Piękny przykład, jak zbyt duże zauroczenie pierwszą częścią (dałem 10/10) skutkuje rozczarowaniem drugą. To nadal dobra książka, mająca zalety poprzedniej, ale zwyczajnie wtórna i zwiastująca pewną stagnację. Oczywiście, to zbyt daleko idące wnioski, ale do trzeciej części będę podchodził z większym dystansem.
Z innej beczki - to jest tak ciepła na sercu kreacja fantasy, że aż się wzruszam. Taki powrót do bajkowych klimatów.