@harcesz@szmer.info avatar

harcesz

@harcesz@szmer.info

Na szmerze od samego początku. Trochę się wymądrzam i czepiam publikacji, ale to z parszywej natury i dobrych intencji. Jeśli masz jakieś pytania to śmiało pytaj - zawsze służę pomocą.

Podobno na oko jestem trochę młodszy niż sugeruje awatar.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Bidon oświadczył, że to “niedorzeczne zarzuty”. Być może jest to jakoś związane z wysyłką do Izraela broni wartej miliard dolarów, którą właśnie autoryzował… Przecież nie wspierali by otwarcie ludobójstwa! /s

Wygrali z deweloperem. Przełomowy wyrok. Ruszy lawina pozwów? (www.money.pl) Polish

Maciej Radowicki razem z żoną Elżbietą wygrali proces przeciwko firmie deweloperskiej Spravia o doliczenie powierzchni pod ścianami działowymi do powierzchni użytkowej mieszkania, co wpłynęło na jego cenę. Spór toczył się o 2,64 mkw., a małżeństwo domagało się zwrotu 21,8 tys. zł (kwota stanowi 4,32 proc....

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Bardziej “bacz by wachając klej nie wyżreć sobie mózgu”.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Mam wrażenie, że obracanie Starship Troopers w strzelankę bardzo mija się z anty-militarystycznym i antyfaszystowskim przekazem filmu…

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

W kolejnych takich procesach dowalają im setki milionów euro grzywien. Każdy kolejny to też zwrócenie uwagi opinii publicznej na problemy z tymi korporacjami. Ja tam kibicuję każdemu.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Inaccessible from EU. Alternate source - scitechdaily.com

Researchers documented the first North American cetacean case of avian influenza in a Florida dolphin, underscoring the need for further research on this cross-species virus transmission.

The case of a Florida bottlenose dolphin found with highly pathogenic avian influenza virus, or HPAIV — a discovery made by University of Florida researchers in collaboration with multiple other agencies and one of the first reports of a constantly growing list of mammals affected by this virus — has been published in Communications Biology.

Skończmy z tą cholerną „kulturą” piwerkowania (klubjagiellonski.pl) Polish

Marcin ma inne zdanie. „Nie chodzi o picie piwerka, ale o kulturę oswajania się z alkoholem. Piwerko to synonim lajfstajlu. Jeśli chcemy walczyć z nadmiarowym piciem, da się to zrobić jedynie poprzez kulturę i odejście od narracji, że piwo to konieczny dodatek do miłego spotkania z przyjaciółmi”.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Warto też do któregoś crosspostować :)

Cylinder O'Neilla (szmer.info) Polish

[To jest Cylinder O’Neilla. Kosmiczna baza/megastruktura o promieniu 4600km (13 milionów km²) na której w przyszłości będą mogli zamieszkać ludzie. Ekstremalne, wręcz niemożliwe do policzenia koszty, nierozwiązywalne dla obecnej cywilizacji problemy naukowe i techniczne, setki lat na budowe! To wszystko powoduje że...

Rant na środowisko anarchistyczne i nie tylko Polish

Ten wpis jest swego rodzaju rantem na środowisko anarchistyczne, okołoanarchistyczne, a nawet sporo wymienionych schematów będzie pasować do środowisk również lewicowych. Chociaż nie będę przywoływać konkretnych nazw, kolektywów czy nazwisk, to moje intencje są jasne: chcę wyrazić sprzeciw wobec pewnych...

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Ogólnie ze sporą częścią się zgadzam i rozumiem frustrację. Części mi się nie chce dyskutować, bo było to robione nawet tu wielokrotnie, ale do paru kwestii mam potrzebę się odnieść;

Z taką mentalnością dochodzi do istnienia związku zawodowego założonego przez osoby anarchistyczne, który opiera się na centralizacji. Ma nawet zarząd, radę krajową, a lokalne komisje podlegają pod centralę.

Żeby nie było wątpliwości jestem (nieaktywnym) członkiem IP.
Jest to stała praktyka anarchosyndykalistyczna, jednego z najstarszych nurtów anarchizmu, więc trochę nie rozumiem odsądzania od czci i wiary tutaj, o ile nie jest to robione wprost z pozycji jakiegoś “bardziej anarchistycznego anarchizmu”. Klasyczni anarchiści nie mieli większego problemu z organizacją biur, central, rad (hasło “cała władza w ręce rad” bolszewicy ‘ukradli’ anarchistom). W przypadku związku zawodowego, który ma działać legalnie jest to też jedyna opcja. I też w odróżnieniu od większości projektów wolnościowych w tym kraju, ten skutecznie działa na przestrzeni wielu lat, na wyjątkowo dużą skalę, realnie poprawiając warunki życia ludzi i powoli edukując ich do bardziej wolnościowej perspektywy tam, gdzie dawniej docierała do nich głównie walczącą z Hulkiem “Solidarność”. Myślę, że trochę do przodu jest lepsze niż cegła na wsteczny i zdrowaśmario.

Anty-anarchistyczni anarchiści pod wpływami bookchinizmu będą negować wszyskto co nie jest społeczne

To jak są antyanarchistyczni i bookchinistami to już nie anarchiści i problem rozwiązany chyba? Nie czaję za bardzo zrównywania bookchinizmu z komunizmem czy rzekomej tendencji do bratania z komunistami a identyfikuje się w tym nurcie. No ale też ciężko powiedzieć, żeby był to realnie działający nurt, raczej nie ma żadnej wprost bookchinistycznej grupy w Polsce (no, poza ruchem prokurdyjskim), są co najwyżej takie, gdzie ta tendencja może dominować w sensie ilości osób którym jest bliska.

Z drugiej strony, upraszczając dla mnie to zawsze wyglądało tak, że historycznie główne nurty “czystego” anarchizmu; anarcho-komunizm i anarcho-kolektywizm bywały też określane “pełnym komunizmem” w odróżnieniu od wszelkich etapów pośrednich wymyślanych przez autorytarystów. Budowanie władzy (“proletariatu”) zawczasu krytykował Bakunin, międzynarodówka się rozpadła, zgodziły się nurty “autorytarne” i “anarchistyczne” i jazda. Ale to nie cel był krytykowany, tylko sposób dotarcia do niego. Jak się jest osobą anarchistyczną w klasycznym rozumienju, to jest się też zwolennikiem pełnego komunizmu, bo jak nie to co, gospodarka rynkowa? Społeczna? To by był jakiś bookhinizm ;).

No więc jestem Bookchinistą, bo nie wierzę, że takowy anarchizm/komunizm da się zbudować i że zagwarantował by on potrzeby jednostek. Bardziej wierzę w formy pośrednie, czy wręcz “obok” opartę na demokracji bezpośredniej ale nie bez kontroli i zabezpieczenia ze strony innych ustanowionych, też demokratycznych, struktur. Bez struktur nie ma zapieczenia jednostki, jest masa działająca na bazie najniższych mianowników i odruchów (solidarności, bezmyslności itd), czyli to co mam wrażenie głównie, zasadnie, krytykujesz.

Inna sprawa, że większość anarchistycznych osób już dawno nie ma żadnego kontaktu z teorią a całość ich wiedzy na temat to wyrwane z kontekstu cytaty, może zin, czy w najlepszym przypadku przeczytana jedna książka. Idelogia jako taka zdegenerowała się poza jakąkolwiek możliwość do faktycznej dyskusji na jej temat bo każda osoba wyznaje własną wersję opartą na niejasnych przesłankach. Może też jest to jest ok, dla mnie nie było, więc przestałem się tak identyfikować i dla mnie problem rozwiązany.

Środowisko skłoterskie próbuje wokół siebie scentralizować cały ruch

Jak? Stanowi wygodną bazę i ludzie grawitują do fizycznych przestrzeni, ale to nie jedyny model. Przez lata działał w Polsce szereg infoszopów i innych przestrzeni wolnościowych, działa masa nie związanych z nimi grup z mojego doświadczenia sporo osób anarchistycznych nigdy na skłocie nie było.

Oddolne inicjatywy które nie będą podlegać największemu polskiemu anarchistycznemu autorytetowi będą z całej siły udupiane.

Jaką siłę ma ten ruch, żeby cokolwiek udupić, albo odwrotnie - co warte jest poparcie patologii, którą opisujesz?

Możesz nawet ze znajomymi rozbić dziki obóz w lesie chroniąc go przed wycinką, ale jeśli nie podporządkujesz się pod anarchistyczne guru, licz się z konsekwencjami.

Już nawet pomijając, który to guru, bo nie wyobrażam sobie, to jakie były te konsekwencje? Pytam serio, to nie jest żadne ironizowanie.

Możemy autonomicznie robić fajne rzeczy jako jednostki

Jeżeli jest więcej podobnie myślących osób (a z pewnością jest) nie rozumiem, czemu nie powstają grupy wprowadzające w życie stawiane tu postulaty. Nikt nie zabrania zakładać nowych grup anarchistycznych i działać jak kto chce (może poza państwem…). Wystarczy nie czytać wynurzeń na takiej czy innej korpospołecznościówce i można iść przez życie nawet nie zauważając większości ‘działalności’ tzw. ruchu anarchistycznego.
Z mojej perspektywy wycofanie się do działalności zupełnie indywidualnej to oddanie im pola i pozwolenie, żeby definiowali anarchizm dla każdej kolejnej osoby, która na nich trafi. Chociaż jak kto woli oczywiście, w pojedynkę też można sporo zdziałać.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Narzekania to dość umiarkowana forma dominacji i moje doświadczenie sugeruje, że nie ważne co i jak się robi, zawsze z jakiejś strony będą.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Ja miałem moment, kiedy zalogowałem się na jakąś głupią strzelankę, która chwaliła się, że jednocześnie grają teraz dziesiątki milionów ludzi. Ta skala jest przytłaczająca. Tłumaczy, dla czego to bardziej wartościowy rynek niż filmy, ale też jak tak skutecznie “spacyfikowano” potężną część populacji. Eskapizm w formie dostarczającej stymulacji jakiej kto zapragnie.

Trzaskowski zdecydował. W urzędach i placówkach miejskich zakaz symboli religijnych, uznanie związków partnerskich i preferowanych zaimków (wiadomosci.wp.pl) Polish

Stolica jako pierwsze miasto w Polsce eliminuje krzyże z urzędowych pomieszczeń. Znikną one nie tylko ze ścian, ale też z biurek urzędników. Zakaz nie dotyczy jednak symboli religijnych “na użytek osobisty”. Warszawa wprowadza też regulacje dotyczące urzędowego języka.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Jakiś czas temu wrzucałem własne tłumaczenie tego newsa do !pracownicze, aż później sprawdzę poziom podobieństwa :]

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Wydaje mi się, że rzecznika policji, co GW łyka jak zwykle jak młody pelikan.

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

Jak słusznie zauważasz w obu przypadkach sprawcy poruszają się… Sprawców “kradzieży” budynku, który jest w dokładnie tym samym miejscu gdzie zawsze był, natomiast, nawet policja da radę znaleźć…

harcesz,
@harcesz@szmer.info avatar

A jakiś gatunek na tej planecie, poza karaluchami, nie został jeszcze przez nas skazany na wymarcie?

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • JUstTest
  • InstantRegret
  • rosin
  • modclub
  • Youngstown
  • khanakhh
  • Durango
  • slotface
  • mdbf
  • cubers
  • GTA5RPClips
  • kavyap
  • DreamBathrooms
  • ngwrru68w68
  • megavids
  • magazineikmin
  • osvaldo12
  • tester
  • tacticalgear
  • ethstaker
  • Leos
  • thenastyranch
  • everett
  • normalnudes
  • anitta
  • provamag3
  • cisconetworking
  • lostlight
  • All magazines