📰 "Gdy władza się zmienia, a języczkiem u wagi stają się Hołownia i PSL, przychodzi czas fajnokonserwatyzmu. W ciągu kilku dni prawa kobiet i osób LGBTQ utopiono we łzach powszechnego wzruszenia po wspólnym zwycięstwie. Nie czas na to, gdy trzeba rozliczać PiS z innych, ważniejszych spraw. Szymon taki miły, taka nowa jakość (nowy marszałek zrobi nawet swój podcast!), a Kosiniak został z nami, choć mógł przecież przyjąć zaproszenie PiS-u. Kochajmy się! I nie psujmy tego sporami, bo znowu będą się za nas wstydzić za granicą."
Jednym z efektów normalizacji skrajnej prawicy jest aktywizacja "cywilizowanych" ośrodków typu Klubu Jagiellońskiego, który - odróżniając się korzystnie od potworków typu Ordo Iuris - wypracowuje sobie pozycję "rozumnego thinktanku" o profilu propaństwowym i konserwatywnym.
Jest to niebezpieczny przeciwnik ideologiczny, znacznie bardziej wyrafinowany i intelektualnie zaawansowany niż bardziej widowiskowe inicjatywy prawicy, zwłaszcza skrajnej, które posługują się wprost bandyckimi metodami.
W obecnej konfiguracji parlamentarnej Klub Jagielloński może wyrosnąć na znaczącą siłę opiniotwórczą i wzmocnić antyspołeczne nurty w polityce państwa. W tej sytuacji wydaje się potrzebne, aby:
publicznie promować (a być może utworzyć) analogiczne organizacje o charakterze prospołecznym (tzw. lewicowym), dające wsparcie intelektualne systemowym propozycjom w kluczowych obszarach polityki wewnętrznej i zewnętrznej.
monitorować działania i powiązania Klubu Jagiellońskiego i pokrewnych struktur, zarówno pod kątem ideologicznym, jak finansowym.
Siła zmiany społecznej jest wciąż zakorzeniona w bezpośrednich interwencjach społeczeństwa - w polityce na ulicy - ale nie da się jej wykorzystać długoterminowo bez nowoczesnej myśli systemowej. Jeśli znacie źródła takiej myśli, dawajcie przykłady i linki. Jako społeczeństwo potrzebujemy tego.