@knightdave@mastodon.com.pl avatar

knightdave

@knightdave@mastodon.com.pl

Programista, DevOps inżynier - full time vanlifer 🚐 od 2022r.

Codzienność życia cyfrowego nomady, ciekawostki technologiczne, różne inne.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Nowy spisuje się świetnie, naprawdę na chwilę obecną ciężko mi znaleź jakieś szczególne duże minusy.

Plusy:

  • Solidna konstrukcja - trochę byłem zaniepokojony, czy to, że sporo rzeczy wchodzi na magnesy i tylko trzyma się na paru śrubkach nie skończy się szczelinami - ale nic takiego nie zauważyłem.
  • Cichy - poza kompilacją gry w rustcie (wszystkie rdzenie na 100% przez 5 min) nie usłyszałem wiatraków. Nawet na tym obciążeniu szybko się chłodzi i w kilka sekund po spadku obciążenia wraca do ciszy.
  • System działa bez zarzutów - Arch linux z kernelem 6.8 poszedł bez niczego ekstra - żadne fixy z wiki nie były potrzebne (widać naprawili w nowym kernelu).
  • Klawiatura jest naprawdę dobra - miłe zaskoczenie. Nadaje się do codziennej pracy - tylko korzystam z zewnętrznej kiedy potrzebuje go sobie na podwyższeniu postawić.
  • Bateria spoko. Zablokowalem w bios ładowanie do 80% max. Na oszczędnym profilu i 30% jasności pracuje 6,5h na przeglądarce + narzędzia terminalowe (przy naładowanej na 100% by spokojnie 8h wytrzymał)
    Touchpad jest OK - o wiele lepszy niż w moim służbowym hp elitebook, troche gorszy jak w mbp (ale tamtego cieżko pobić)
  • ekran bardzo na plus - jasność, kolory, proporcje meeeega. Kąty widzenia są mniejsze niż w retinie, ale za to bez problemu mogę pracować na słońcu.

Minusy:

  • kamera - po prostu jest, ale tylko do jakiś ad hoc calli się nadaje.
  • głośniki - nawet z poprawionymi profilami dźwięk jest słabej jakości.
knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Dopiero miałem okazję odebrać i rozpakować - pierwszy raz dostałem laptopa w częściach :D Dzisiaj zapowiada się fascynujący dzień!

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Dzisiejszy dzień był nadwyraz udany. Ogrody pałacowe w Lednice-Valtice zrobiły na nas duże wrażenie - spędziliśmy tam kilka godzin, a przeszliśmy tylko niewielki kawałek. Można było się na chwilę przenieść na plan filmów kostiumowych z Wielkiej Brytanii.

W Brnie znaleźliśmy sklep z Barefootami i udało mi się kupić buty trekkingowe - poprzednie "normalne" Salewa zrobiły się za ciasne, złapały kilka dziur przez które przeciekała woda - ogólnie nie do naprawy.

Na koniec dnia obowiązkowe czeskie piwo i smażony "syr s hranolkami" ;) To już robi się mem, bo zawsze nam postój wypada w Świtawach. Tam tanio i dobrze jemy w "Restaurace na Kopečku" - mają piwo własnej roboty.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Nadrobiliśmy dzisiaj drogi i dotarliśmy na Morawy. Słowacja i Węgry swego wylądowały u nas w kategorii "fajne, ale raz wystarczy i nie wracamy", więc przejechaliśmy całe bez zatrzymywania.

Jutro planujemy zwiedzić kompleks pałacowy Lednice–Valtice - cały obszar zajmuje powierznię 200km2 https://whc.unesco.org/en/list/763/ . Jak to w Czechach, nie ma problemu na zabranie pieska na zwiedzanie.

Od dawna chcieliśmy tam zajechać, ale zawsze mieliśmy coś innego do zwiedzania. Tym razem nie przepuścimy okazji, bo jutro ma być piękna pogoda!

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Spacer po Mariborze zaliczony i można ruszać w dalej w drogę.

Miasto jest tak ładne, że nie możemy sobie nigdy odpuścić odwiedzenia starówki i parku miejskiego.

Na kawę polecamy "Rooster coffee" koło rynku - kawa i ciasto bananowe przepyszne ;)

knightdave, to Vanlife Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

No i skończyło się nasze "la dolce vita". Już robimy zakupy w Ljubljanie i szukamy miejsca na noc.

Jak przekraczaliśmy granicę Włoch w sierpniu, to nie mieliśmy żadnych oczekiwań. Wręcz na start byliśmy negatywnie nastawieni opiniami ludzi dookoła - że oklepane, że drogo, że makarony tylko jedzą i nudno, że tłumy turystów, że włosi opryskliwi, itp. itd.

To wszytko okazało się nieprawdą - zakochaliśmy się w tej kulturze, w jedzeniu i sposobie życia. Każdy region od południowego Tyrolu po Kalambrie i wyspy jest zupełnie inny i nie dało się nudzić.

Język był dla nas o wiele bardziej przystępny niż w Grecji - tam do ostatniego dnia dukałem literka po literce alfabet grecki co znacznie utrudniało zadomowienie się.

W pełni zrozumieliśmy samozachwyt Włochów - i mimo, że z wielu względów nie chcielibyśmy tam zamieszkać - to go podzielamy i Italia zagości jako stały punkt naszych wyjazdów.

Po 2gim roku na południu, coś się zmieniło. Będą w drodze do Polski już nie czuję, że wracam do domu, a że jadę na chwilę załatwić sprawy.

Wracać "do domu" będę za kilka tygodni na słoneczne wybrzeże morza śródziemnego. Czy to będzie Hiszpania, czy Bałkany (te poza unią), czy Turcja - okaże się w trakcie ;)

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Ile to "1/2 + 1/2"?

Każdy kto pracował w dwóch projektach na raz wie, że wiec że więcej jak 1 😅

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Nareszcie ogarneliśmy tą oponę, co przebiliśmy na Sardynii ponad tydzień temu 😂 Codziennie musiałem ją pompować przed jazdą.

W basenie (jakkolwiek to urządzenie do zanurzania opony i sprawdzania bąbelków się nazywa) wyszła jedna mała dziura niewidoczna gołym okiem - żadnego gwoździa czy nic nie było.

30e zapłaciliśmy - bo weekend i jedyny otwarty wulkanizator w Modenie - ale poszło szybko i miło.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Ostatni weekend na południu - przegląd sam się nie zrobi i majówkę poświęcimy na zrobienie trasy.

To też oznacza - że czekają nas spore zakupy - zapasy jedzenia dla nas oraz podarków "zza granicy" dla znajomych. O marketach i produktach włoskich jeszcze napiszę, bo jest o czym pisać 😁

Z rana byliśmy też w domowej wytwórni octów balsamicznych metodą tradycyjną, aby kupić zapas na cały rok - sprawa iście magiczna i jakoś sklecę post jak będę mieć czas.

Właścicielka nas poznała (byliśmy tam w okolicach października jak jechaliśmy na południe) i dostaliśmy jedną butelkę w gratisie :D

knightdave, to Vanlife Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Jak zmusić ludzi do używania automatów na stacjach benzynowych? Szczególnie na południu gdzie ludzie są kontaktowi i nie potrafią odmówić sobie krótkiej pogawędki zawsze wszędzie?

Wystarczy, że do każdego litra doliczy się 0.22e za obsługę - nagle nikt nie chce pomocnej dłoni ani pogawędki :D

Takie automaty są w wielu krajach, interfejs trochę się różni, ale zasada działania jest następująca:

  1. Szukamy takiego urządzenia jak po prawej stronie i naciskamy, że chcemy tankować.

  2. Wkładamy kartę / przykładamy telefon z NFC do terminala bądź używamy gotówki. W przypadku karty jesteśmy obciążani na 100e.

  3. Wybieramy numer dystrybutora i idziemy zatankować - maksymalnie do kwoty którą pobrało bądź wpłaciliśmy w gotówce.

  4. Po zakończeniu tankowania drukuje się paragon który zabieramy i jak płaciliśmy kartą to dostajemy zwrot w ciągu godziny (zazwyczaj kilku minut).

#vanlife #italy

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Dzisiaj spędziliśmy dzień pod centrum outletowym na drodze z Florencji do Bolonii.

Mieliśmy już całą listę ubrań do kupienia - rzeczy które się już rozpadały kupione tuż po studiach i czekały na wymianę już dłuższy czas.

Outlety we Włoszech to całe miasteczka na świeżym powietrzu. To zdjęcie tego nie oddaje - ale mostów na tej rzeczce jest pięć oddalonych o równą odległość i jeszcze kilka uliczek i odnóg ze sklepami rozchodzących się na boki.

Z naszych obserwacji wynika, że dla Włochów najważniejsze są trzy rzeczy w ich kraju - jedzenie, moda i motoryzacja - te outlety świetnie to oddają. Ogromne parkingi, dobre jedzenie i maaaasa markowych sklepów.

Promocje są naprawdę duże, ale też tłumy ogromne i rozmiary przebrane - trzeba mieć albo szczęście albo bardzo nietypowy rozmiar ubrań.

Skończyło się jak zwykle - przez cały dzień jak pracowałem, to żona kupiła tylko drobne rzeczy, a ja po południu w pół godziny odhaczyłem pół listy 😂

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Dzisiaj kawusia wyjątkowo w domu, bo rano musieliśmy zmienić parking (podjechać bliżej pralnii) i już nie zdążymy wyjść.

Rancillo Silvia to niezastąpiony członek rodziny. Zabranie jego (oraz suszarki do włosów) było kluczowym elementem podejmowania decyzji przeprowadzki do kampera - cała elektryka była budowana z myślą o nim 😂

Jest niezniszczalny, łatwo naprawialny (wymieniałem termostat multitoolem) i bardzo trudny w użyciu przy całej swej prostocie :D Niema żadnych wskaźników temperatury, ciśnienia, odmierzaczy czasu, automatycznych spieniaczy - niczego.

Jeden boiler 300ml, włącznik grzałki, przełącznik na grzanie wody/tworzenia pary i włącznik dyszy parowej - i tyle. Reszta leży w rękach baristy 😁

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Praktycznie od samego wjazdu do Włoch zakochaliśmy się w deserku "Nuvole Perugina" o smaku Fiordilatte.

Jest to pianka o słodkim, lekko waniliowy i mleczno kakaowy smaku. Bardzo wciągająca - nie tylko my jesteśmy najwidoczniej fanami, bo szybko znika z półek sklepowych.

Do dostania w większości włoskich marketów - Coop, Conad, Esselunga, Eurospin itp. (o ile nie będzie wykupiony).

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Gdyby ktoś się zastanawiał jaki widok miał z domu Leonardo da Vinci - to proszę :)

Pewnie było mniej słupów energetycznych swego czasu 😄

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Zaparkowaliśmy dzisiaj na "dzien pracy" obok małego miasteczka pomiędzy Pizą a Florencją.

Spory parking wśród winnic, obok korty tenisowe, boisko i kilkaset metrów do małego centrum - dosyć standardowo jak na Toskanię.

Co poniedziałek muszę wychodzić na ok. 1,5h przerwę w trakcie której zwalniam żonie miejsce na jej rozmowy online. Dzisiaj nie inaczej - znalazłem nieopodal kawiarnie i wybrałem się na spacer.

Ku mojemu zdziwieniu - wszędzie widniały podobizny znanej postaci historycznej - jej pracę, obrazy i szkice. Szybko się okazało, z czego to wynika - tabliczki informacyjne podpisane były "Comune di Vinci" 😂

Czasem mamy dni gdzie się zastanawiamy gdzie jesteśmy - budzisz się i masz chwilę zamroczenia i nie możesz sobie przypomnieć gdzie jesteś. Dzisiaj jesteśmy w miejscowości w której urodził się Leonardo - pochodzący z nie gdzie indziej jak z Vinci :D

Takie momenty są najwspanialsze - kiedy z przypadku odkrywasz (w swoim kontekście - oczywiście nic tu do odkrycia) jakieś ciekawe miejsce które w ogóle nie miałeś w planie odwiedzać.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

"Turyści źli, turyści śmiecą" - wszędzie winę za syf zwala się na ludzi "z zewnątrz".

Nasze boczne szyby są całkowicie czarne i często jesteśmy świadkiem ciekawych rzeczy - jedną z nich są obserwacje na temat śmiecenia.

Zawsze (naprawdę za każdym razem) kiedy ktoś odwala manianę - rozrzuca śmieci dookoła koszy, wywala śmieci na drogę, zostawia syf na plażach, porzuca śmieci gabarytowe do lasu - to są to tablice lokalne - wręcz z okolicy.

Jest to uniwersalne i dotyczy póki co każdego kraju w którym byliśmy. Turyści najczęściej chodzą i potem zbierają te śmieci (jest taka moda ostatnio na czyszczenie "swojego podwórka").

Więc jak zobaczysz syf w swojej okolicy - pamiętaj, że to Twój sąsiad/sąsiadka to zrobili, a nie "obcy".

knightdave, to Vanlife Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Łosoś Wellington w kamperze - z użyciem "ala" piekarnika "Omnia" - da się? Da się!
Wyszedł cudowny!

(PS. Przepis z https://www.instagram.com/reel/C1ZthLLMLmB/?igsh=YWVjbTRnY2lwYzN1 jakby kto pytał)

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Zazwyczaj do ceny kawy/jedzenia dolicza się we Włoszech "coperto" - czyli opłatę serwisową (ok 1-2e za stolik).

Aby uniknąć opłaty wystarczy wypić na stojąco i samemu sobie przynieść zamówienie - jest to bardzo popularne i często zobaczymy masy włochów stojących przy ladzie albo tego typu wysokich stoliczkach.

Zamawiając "kawę" w domyśle podadzą 1 espresso. Powinno ono kosztować max 1,5e (zazwyczaj 1e).

Jeśli chodzi o inne kawy - należy być bardzo dokładnym - nazwy pochodzą z języka włoskiego, odmieniają się jak reszta słów i jeśli barista/tka nie zna angielskiego to poda nam dokładnie to o co poprosiliśmy ;)

knightdave, to Vanlife Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Na kamper stopie w czasie sjesty obowiązuje zakaz odpalania samochodów - jak skończyła Ci się woda i chcesz umyć naczynia, to musisz mieć dłuuuugie węże, żeby nie targać wody w baniaczkach :)

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Szukając miejsca w którym moglibyśmy posmakować Chianti natrafiliśmy na prawdziwą perełkę. https://omaps.app/_yr0csaaoP/Enoteca_Vicolo_Divino

Mała uliczka, 3 pokolenia rodziny właścicieli spędzające wspólnie czas, luz, ciepła i domowa atmosfera - można tam poczuć nieturystyczne oblicze Italii - coś co zanika na głównych ulicach Pizy.

Jeśli się wam spieszy, ego nie pozwala sięgnąć samemu po wino, nie chce wam się dogadywać na migi o zamówienie z 3ma pokoleniami rodziny oraz czekanie ponad godzinę to za wielę, aż właścicielka całą tą deskę przygotuje na Twoich oczach tuż za ladą - omiń to miejsce ;)

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Neptun okazał się dzisiaj łaskawy - morze było spokojne i nie huśtało promem.

Toskania przywitała nas słońcem, lecz po drodze do Pizy złapała nas burza i gradobicie. Śpimy za 15e za dzień na kamperstopie 1,5km od centrum, więc pewnie ładnych pare dni zostaniemy sobie.

Plan na dziś - zjeść pizze na kawałki, posmakować Chianti i zobaczyć krzywą wieże! Widziałem ją tylko w podręcznikach do historii.

knightdave, to Vanlife Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Wyruszamy powoli w stronę północy wraz z pogodą 😁 Niestety jeszcze kilka godzin choroby morskiej 🤢 Ale było warto!

Sardynia jest zupełnie niepodobna do reszty Włoch - brak tłumów, dzika przyroda, dużo nieużytków, parków narodowych, ścieżek rowerowych i dobrze utrzymanych szlaków.

Czy nam się podobało? Prawie wszędzie nam się podoba. Miejsca raczej kategoryzujemy na zasadzie "czy wrócimy". Na Sardynię na pewno wrócimy.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Ale ten filmik ma klimat :) https://youtu.be/CZBivz61nY8?feature=shared

Za 2 lata całkowite zaćmienie będzie na Islandii i w Hiszpanii - gdzieś się muszę przejechać i przeżyć w dorosłym życiu!

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

Ok zamówiony - będę testować :)

Framework Laptop 13 DIY Edition
AMD Ryzen 7 7840U
DDR5-5600 - 64GB
SN850X NVMe M.2 2280 - 4TB

Planuje na nim sobie Arch Linux z KDE postawić - zobaczymy jak się będzie spisywać. W niedalekiej przyszłości dołożę eGPU z RTX x060 (bo CUDA).

13" a nie 16" - bo się mieści do podręcznego w samolocie :D

Dopiero za jakieś 2 tyg odbiorę przy zajechaniu do PL na coroczny przegląd.

knightdave, to random Polish
@knightdave@mastodon.com.pl avatar

"Enderal: Forgotten stories" to jeden z lepszych RPG w które ostatnio grałem.

Jestem też zdziwiony jak dobrze działa bedąc na bazie silnika Skyrima - raczej byłem sceptycznie nastawiony do tego typu modów.

Teraz z zniecierpliwieniem czekam na Morrowinda https://tesrskywind.com/ - to musi się udać.

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • normalnudes
  • kavyap
  • khanakhh
  • thenastyranch
  • magazineikmin
  • hgfsjryuu7
  • DreamBathrooms
  • InstantRegret
  • Youngstown
  • slotface
  • PowerRangers
  • Durango
  • ngwrru68w68
  • rosin
  • anitta
  • vwfavf
  • osvaldo12
  • ethstaker
  • mdbf
  • everett
  • GTA5RPClips
  • cubers
  • tacticalgear
  • Leos
  • modclub
  • cisconetworking
  • tester
  • provamag3
  • All magazines