@rdrozd@101010.pl
@rdrozd@101010.pl avatar

rdrozd

@rdrozd@101010.pl

Na co dzień Świat Czytników, e-booki/czytniki, bieganie, symetryzm, fotografia i Wikipedia. Kiedyś WebAudit i pisanie o UX/marketingu.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

"Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, 30 lat stażu na uczelni, niekwestionowany autorytet w swojej dziedzinie: – 15 studentów nie potrafi wspólnie wymienić 16 województw. Cała grupa nie jest w stanie. Od kilku lat to norma. Jak mam prowadzić zajęcia z demografii regionalnej? [...]

Piotr Szukalski z UŁ zauważa, że generację współczesnych studentów cechuje ogromne przewrażliwienie na swoim punkcie. Głos krytyczny równa się przytyk. Osobisty. Z czego to może wynikać?

– Znaczna część pokolenia Zetek, będących w większości jedynakami, czy też mających maksymalnie jedno rodzeństwo, od dziecka była karmiona przez mamusie i babcie słowami o tym, jak bardzo są zdolni i wspaniali. W podstawówce nie ma z tym problemu. Rzecz w tym, że już w szkole średniej okazuje się, iż wszyscy nie mogą być genialni. Następuje zderzenie z rzeczywistością i zobiektywizowaną oceną – mówi prof. Szukalski.

Stąd właśnie potrzeba budowania ochronnych masek. W tym masek ludzi nieradzących sobie z rzeczywistością, wrażliwych na krytykę. I paradoksalnie nie ma tu żadnej sprzeczności. "

No i jeszcze:

"Wykładowcy przyznają, że świat akademicki czeka reforma, jeśli nie teraz, to w niedalekiej przyszłości. Gruntowna, dotykająca najgłębszych założeń.

– My wciąż myślmy w kategoriach XIX-wiecznego systemu edukacyjnego, który miał umożliwić reprodukcję elit. W momencie, w którym zamiast 2 procent ludzi, jak kiedyś, na studia idzie dziś 60 procent, ten stary model nie ma żadnego sensu – uważa prof. Piotr Szukalski. "

I z tym się zgadzam, tylko że wniosek mam inny: szkoły wyższe wrócą pewnie do tego bardziej elitarnego stanu, będą uczyć tych, którzy rzeczywiście chcą się rozwijać. Nadpobudliwym przeżuwaczom treści z tiktoka wystarczy wykształcenie średnie.

https://natemat.pl/556064,pokolenie-z-w-oczach-wykladowcow-akademickich-przewrazliwione-i-wymagajace

rdrozd, to fotografia Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Równo 20 lat temu, 18 maja 2004 kupiłem sobie pierwszy aparat cyfrowy.

I od tego czasu datuje się nowa era w moim życiu - era wspomnień fotograficznych. Wiele wcześniejszych wydarzeń chowa się gdzieś w mrokach pamięci, choćby wyjazdy zagraniczne z czasów studiów. Na takiej Białorusi miałem kompaktową małpkę z jednym filmem, więc żal mi było go marnować np. na krajobrazy, no i nie umiałem robić zdjęć - w zasadzie nic nie wyszło ciekawego.

Fotografie dodały warstwę wspomnień. Rzeczy, których bym dziś kompletnie nie pamiętał, teraz pamiętam przez to, że robiłem zdjęcia. Nawet jeśli pojawiają się na nich ludzie i miejsca, których już kompletnie nie kojarzę. Z drugiej strony we wspomnieniach zostało wszystko w tej postaci, w której to poznałem. Patrzę na ludzi, których wtedy spotkałem i pozostają na tych zdjęciach o 15-20 lat młodsi.

Zmieniał się sprzęt. Kompaktowe Canony A75 i A720 zamieniłem na lustrzanki - najpierw 450D (2009), potem 60D (2012). Dokupowałem kolejne obiektywy. Czytałem o obróbce RAW, HDR i innych wynalazkach.

No i... już po pół roku od kupna drugiej lustrzanki stwierdziłem, że to za dużo, że targanie ogromnego plecaka z lustrem i paroma obiektywami to przesada i na przynajmniej niektóre wyjazdy wróciłem do kompakta - Olympusa XZ-1, który już też rawy potrafił robić. Bo jednak fajnie nosić aparat w kieszeni i wyciągać go, gdy chcę zrobić zdjęcie, a nie za każdym razem zdejmować plecak.

W 2018 nastąpiła kolejna zmiana - przesiadka na bezlusterkowca - również Olympus E-M10 Mark II. Aparat mniejszy i obiektywy też. W tym momencie lustrzanka poszła w kąt i zabierałem ją już bardzo rzadko. No i w ubiegłym roku pozostałem w systemie Olympus (który się teraz nazywa OM System) kupując OM-5.

1/2

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Obecny stan walki o bezpieczeństwo na drogach:

"Musi być jak w Niemczech. Jak kogoś łapiemy na automat, to nie dociekamy, kto był sprawcą, tylko wysyłamy zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia właścicielowi i on ma dwa tygodnie."

"Politycy w Polsce przez niemal trzy dekady wierzyli w partię kierowców. I bardzo jej się bali. Morawiecki chyba jako pierwszy wyczuł nosem zmianę wiatru, uznał, że można kierowców docisnąć, poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych i na tym nie tylko nie stracić, ale nawet zyskać. Teraz jest pytanie, czy w to samo wierzy Tusk. Bo jeśli nie wierzy, to moim zdaniem urzędnicy ministerialni i wiceministrowie nie będą się wychylać z takimi pomysłami, jak rozbudowa sieci fotoradarów i zmiana prawa, żeby cwaniacy musieli płacić mandaty. Może to zabrzmi jak ageizm, ale w polityce wciąż funkcjonuje grupa ludzi w moim wieku i starszych - czyli 50 plus - którzy w ogóle nie zauważają, że mają do czynienia z innym społeczeństwem niż dekadę temu."

"Od dwóch miesięcy prowadzę kurs, który pozwala skasować punkty karne. Byłem przekonany, że tam będą przychodzić ludzie, którzy z premedytacją łamią prawo. Mówiąc wprost, spodziewałem się troglodytów. Oni rzeczywiście łamią prawo z premedytacją, a nie przez nieuwagę, ale jednocześnie w ogóle nie rozumieją sensu tych wszystkich ograniczeń. Nikt im nie powiedział, po co w ogóle taka fanaberia jak 50 km/h w mieście. Z czego to wynika? Nie wiedzą. Po co jest przepis, że jak masz zieloną strzałkę przy czerwonym świetle, to ZAWSZE najpierw musisz się zatrzymać, choćby było pusto, choćby nikt nie szedł, ani nie jechał? Też tego nie wiedzą. Nikt im nie wytłumaczył, jak prędkość wpływa na to, w jaki sposób widzą i co widzą. Oni po prostu zostali zapoznani z pewnymi regułami, automatycznie je odtwarzają na egzaminie na prawo jazdy, a potem olewają"

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30961961,moim-autem-kierowal-nowak-jan-nowak-i-jego-szukajcie-wywiady.html#s=BoxOpImg3

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Gościem specjalnym na Targach książki i mediów Vivelo jest Finlandia...

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Linkedin (na którego zaglądam raz na miesiąc) zauważył chyba, że już "bliżej niż dalej", dlatego proponuje mi posty z grupy Kariera 50+ 😉🧓

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Może zorzy nie ma, ale księżyc też ładny.

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

🏆 Warszawska Obwodnica Turystyczna ukończona!

Przeszedłem w całości długodystansowy, pieszy szlak okalający Warszawę (zwany też Warszawskim Szlakiem Okrężnym), który Lechosław Herz wytyczył pod koniec lat 70. Szlak ma głównie kolor czerwony, inny jest tylko na terenie Puszczy Kampinoskiej.

Zajęło mi to na raty parę lat. 🙂 To łącznie ok. 250 kilometrów i 25 wycieczek.

Pierwszy odcinek - z Zalesia do Góry Kalwarii "zaliczyłem" jeszcze w listopadzie 2018. Wtedy oczywiście nie myślałem o całej trasie, ale jakoś tak w trakcie pandemii, na początku 2022 pomyślałem, że można by zrobić z tego cel. A skoro cel, to od razu Excel i planowanie wycieczek przez stronę mapa-turystyczna.pl. Najwięcej odcinków ukończyłem w ubiegłym roku, jako kompensacja dla mniej intensywnego biegania.

Oczywiście nie było to żadne osiągnięcie sportowe, bo ktoś odpowiednio zdeterminowany przejdzie ten szlak w dwa tygodnie (z noclegami po drodze w tydzień), a i są rowerzyści, którzy całość robią w dobę.

No, ale umówmy się, że nie chodzi o osiągnięcia, tylko odwiedzenie miejsc, do których bez takiego wyzwania może bym się nie wybrał. Szlak jest o tyle dostępny, że na początek każdego odcinka da się dojechać transportem publicznym, no i potem wrócić. Warto zbaczać z trasy, aby coś ciekawego zobaczyć. Na przykład odcinki nadwiślańskie - często schodziłem nad samą rzekę. Odcinek WOT bywał też jedynie częścią dłużej wycieczki. Na przykład wczoraj wystartowałem w Celestynowie, skończyłem w Karczewie - łącznie 20 km, z tego szlaku czerwonego około 3,5 km, bo tyle mi z ostatniego odcinka brakowało.

Co mnie zaskoczyło, to że praktycznie każda wycieczka była udana, no może poza jedną, gdy złapał mnie deszcz i trzeba się było ewakuować w połowie. Warszawę otacza naprawdę dużo niesamowitej przyrody i nie trzeba koniecznie szukać parku narodowego czy rezerwatu, nieraz i zwykłe lasy gospodarcze ładnie się prezentują - trzeba tylko odpowiedniej pogody, pory roku i nastawienia. 😊

1/2

Czerwony znak szlaku na drzewie
Fragment Excela z listą 25 odcinków i kilometrażem

didleth, to translator Polish
@didleth@mastodon.social avatar

zgłaszałam do deepl.com problem z tłumaczeniem wedle stereotypów płciowych, zamiast wedle pierwotnego tekstu. Odpowiedzieli ;p

#feminizm #tłumaczenia #translator #deepl

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

@piotrsikora @didleth @tomek

O tym @InfZakladowy pisał niedawno na FB. Inna sprawa, że muszą mieć mechanizm jakieś ręcznej interwencji w momencie gdy jakieś tłumaczenie będzie rażąco niepoprawne (formalnie czy politycznie).

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

W wieczór taki jak ten, bardzo mnie cieszy możliwość ustawienia filtrów treści zarówno na Mastodonie jak i w Facebooku (przez FB Purity) 👩‍🎤👨‍🎤 🎤

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

W Warszawie wreszcie ruszają konsultacje społeczne w sprawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu.

https://konsultacje.um.warszawa.pl/processes/alkohol/f/192/surveys/9

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Nieraz podczas moich wycieczek narzekałem na stan lokalnej komunikacji publicznej w Polsce, która od lat się zwija, upadają np. kolejne PKS-y. Na chwilę przed pandemią rząd PiS stworzył Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych, z którego jednak wiele gmin nie korzystało.

Ale... są przykłady, że ogarnięty samorząd może taką komunikację ożywić i efekty bywają spektakularne.

Idąc niedawno z Zaborowa do Błonia, a potem z Błonia do Brwinowa zauważyłem liczne przystanki autobusowe i podjeżdżające co jakiś czas niewielkie autobusy.

Co się okazuje: to GPA - Grodziskie Przewozy Autobusowe, zorganizowane przez podwarszawskie powiaty: grodziski i pruszkowski oraz gminy: Baranów, Błonie, Jaktorów, Grodzisk Mazowiecki, Milanówek i Żabią Wolę.

Łącznie jest to ponad 30 linii, które zajeżdżają do praktycznie każdej wsi. Rozkład części z nich jest ustawiony tak, aby podwozić ludzi do pociągów Kolei Mazowieckich. Rozkłady jazdy i aktualna lokalizacja są np. w mapach Google.

Oczywiście nie wiem, jak to działa w praktyce i jak zadowoleni są mieszkańcy, ale mieć jakikolwiek autobus co godzinę niż nie mieć żadnego, to jest ogromna różnica. Inne samorządy powinny brać przykład z GPA, szczególnie że jest to też przykład dogadania się wielu gmin i powiatów.

Schematy linii i szczegóły rozkładów:
https://gpa.grodzisk.pl/rozklady-mapy-regulamin-i-taryfa/

Rozkład jazdy w jakiejś wsi - dwa autobusy co godzinę (a w tle przystanek obrośnięty zielenią).

revanmj, to random Polish
@revanmj@mastodon.social avatar

Klasyczny przykład podcinania gałęzi, na której się siedzi. Firmy najpierw zalały ludzi spamem telefonicznym, a teraz zaczynają płakać, że nikt nie odbiera od nich telefonów jak mają prawdziwą potrzebę kontaktu z klientem...

"So many people no longer answer calls from unrecognized numbers that it's becoming almost pointless to try to call customers when there are legitimate issues they need to resolve."

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

@revanmj Był nawet przypadek, że facet zgubił się w Tatrach i nie odbierał telefonu od ekipy ratowniczej, bo on przecież nie odbiera od nieznanych numerów. :)

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Z cyklu "rzeczy, o których nie miałem pojęcia na temat USA".

Floryda, oraz wiele innych stanów wystawia rachunek za pobyt w więzieniu. $50 dziennie. W efekcie ktoś kto z więzienia wychodzi, ma zwykle dług do spłacania przez resztę życia.

https://reason.com/2024/04/24/she-only-served-10-months-behind-bars-florida-still-slapped-her-with-a-127000-bill/

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Cały świat: renesans podcastów!

Google: "Wycofujemy Podcasty Google"

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

W Polsce mieliśmy przypadki, gdy ktoś przypadkowo zostawał kandydatem na posła (i posłem).

W Islandii można zostać przypadkowo kandydatem na prezydenta, bo chcąc wyrazić poparcie zarejestrujesz się, aby je zbierać. :D

https://uxdesign.cc/how-do-you-accidentally-run-for-president-of-iceland-0d71a4785a1e

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Czytam teraz "Klucz do Kaczyńskiego", czyli nową książkę Krasowskiego o polskiej polityce i roli inteligencji. Diagnozy bardzo ciekawe, szczególnie dla mnie jako sieroty po PO-PiSie. Rok 2005:

"Po wyborach panował klimat podobny do tego w 1989 roku. Nie było entuzjazmu, był natomiast przymus współpracy dla dobra Polski. Każdy inteligent musiał poprzeć misję naprawy Polski. Choć Platforma nie weszła do rządu, PiS zbudował gabinet, który Platforma mogłaby poprzeć z czystym sumieniem. I z powodu ludzi, i z powodu programu. Ówczesne inteligenckie postawy pokazuje kwestia obsady szefa MSZ-etu. PiS stanowisko zaproponował doświadczonemu dyplomacie, profesorowi historii cenionemu w kręgach liberalnej inteligencji. Stefan Meller, bo o niego chodzi, zadzwonił do Geremka z pytaniem, co ma zrobić. Geremek odpowiedział, że powinien się zgodzić i wejść do pisowskiego rządu. Platforma mocno atakowała Kaczyńskich, ale w Sejmie projekty PiS-u popierała. Aby zdobyć pretekst do pełnej wojny z PiS-em, czyli do rezygnacji z marzeń epoki, Tusk musiał się mocno namęczyć."

1/3

#polityka #ksiazki

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

c.d.

"Kluczową rolę w zmianie panujących nastrojów odegrały dwa inteligenckie środowiska, prawnicy i dziennikarze. Za długo toczyły wojnę z braćmi Kaczyńskimi, aby dawne urazy puścić w niepamięć. W przypadku prawników bracia przez lata bili w nich jak w bęben, słusznie zresztą. Prawnicy byli najsłabszym ogniwem polskich zmian, polegli na wszystkim. Bezkarni byli sprawcy mordów z czasów PRL-u, bezkarni byli gospodarczy aferzyści, mafiosi, skorumpowani politycy, urzędnicy, a nawet chuligani i oszuści notorycznie niepłacący alimentów. W latach 90. Polska była Dzikim Zachodem, a prawnicy udawali, że problem nie istnieje. „Mamy dobre prawo” – mówili. Interesowało ich wyłącznie prawo, nigdy praworządność. Z dumą pokazywali kodeksy, ustawy, konstytucję, udając, że ważny jest papier, a nie to, co się dzieje dookoła. Do dziś nie wiadomo, czemu tak się działo. Podnoszony przez Kaczyńskiego klucz biograficzny, czyli uwikłanie sędziów w PRL, niewiele tłumaczy. To może wyjaśnić ślepotę na jedno oko, ale nie całkowitą bierność, w końcu PRL twardo ścigał przestępców. Podobnie nie przekonuje inny argument, czyli zachłyśnięcie się niemieckim liberalizmem prawniczym. Bo w Niemczech system sprawiedliwości ściga przestępców, ściga korupcję, ściga kradzież majątku państwowego, a potem karze. Może za nisko, ale karze. W Polsce system ani nie ścigał, ani nie karał. Zatem ani genealogia, ani ideologia nie wyjaśniają tamtego marazmu."

2/3

#polityka

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

c.d.

"Niemniej problem był i bracia byli jedynymi politykami, którzy go wskazywali. Bili twardo w prawniczą elitę, bili po nazwisku. A że byli to często koledzy ze studiów, ciosy bardziej bolały i na zawsze zostały zapamiętane. [...]
Kiedy PO-PiS przygotowywał się do władzy, Kaczyńscy wymyślili szeroką reformę wymiaru sprawiedliwości, idącą w dobrym kierunku. Ponieważ projekt wspierała Platforma, środowiska prawnicze przyjęły go pozytywnie. Ale kiedy wybory wygrał PiS, a Platforma do rządu nie weszła, opinie zmieniły się o 180 stopni. Kolejne środowiska prawnicze protestowały przeciw zmianom, a bracia Kaczyńscy zamiast opór zręcznie rozładować, zareagowali afrontami, brutalnymi słowami, bojkotowaniem spotkań. Spór z obu stron był prestiżowy, oparty na osobistych urazach. Wszystko działo się na długo przez akcjami Ziobry i CBA, ani władza pisowska nie zrobiła jeszcze niczego złego, ani sędziowie nie zdążyli władzy zadać ciosu. Niemniej zarzuty już były najtwardsze: PiS depcze państwo prawa, sędziowie bronią układu."

3/3

#polityka

mstankiewicz, to random Polish
@mstankiewicz@pol.social avatar

@ftdl czy myśleliście o pojawieniu się na Humble Bundle?
https://www.humblebundle.com/charities

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

@mstankiewicz @ftdl

A jest to w ogóle możliwe dla organizacji z Polski? Bo tam jednak w pakietach głównie duże amerykańskie charities latają.

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

@mstankiewicz @ftdl

O, które polskie? Podasz przykład? Bo nigdy nie widziałem polskich, co najwyżej ogólnoświatowe, które u nas mają jakiś oddział.

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Kolejny bloger piwny, który postanowił ograniczyć alkohol. Właściwie to został do tego zmuszony. Ciekawa lektura, no i jednocześnie cieszę się, że prowadzę bloga o książkach.

https://piwolucja.pl/felietony/mocno-ograniczylem-alkohol-czuje-sie-lepiej-polecam/

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Aż sprawdziłem, że to nie 1 kwietnia. Po 48 latach firma Zilog kończy produkcję mikroprocesora Z80. Tak, tego używanego w ZX Spectrum. Produkowany był od 1976 roku.

https://arstechnica.com/gadgets/2024/04/after-48-years-zilog-is-killing-the-classic-standalone-z80-microprocessor-chip/

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Petru mówi, że gdy na stacjach wprowadzi się zakaz sprzedaży alkoholu, to wiele z nich upadnie lub zmieni się na samoobsługowe.

No i tu trzeba się z nim zgodzić. Tak samo jak połowa Żabek by upadła, gdyby zabrać im alkohol. Alkohol podstawą polskiego handlu.

Że aż chce się zacytować Kazika:

"I właściwie kto wódki nie pije, ten jest wywrotowcem, tak
Świadomie uszczuplającym dochody państwa – bezideowcem"

No, a sporo czasopism, w tym te muzyczne upadały gdy zabroniono reklamy papierosów i ograniczono reklamę piwa.

rdrozd, to random Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Z przykrością wywaliłem dziś z czytnika RSS dwa kolejne blogi, których domeny zostały przejęte przez agencje SEO i zastąpione generycznym contentem, pewnie z AI. Działanie w internecie polega dzisiaj w dużej mierze na byciu klientem paru korporacji, no i dostosowaniu się do ich reguł (lub ich naginaniu).

Złote lata internetu, za które uważam początek lat 2000 już nie wrócą. W przyszłości historycy będą się pewnie zastanawiać, kiedy nastąpił ostateczny odwrót od internetu robionego przez pasjonatów, a zastąpionego przez kilka dużych firm, no i to chyba będzie 2013 kiedy Google zlikwidował Readera. Oni już wiedzieli, że nie ma sensu promowanie poszczególnych źródeł, skoro ludzie zajdą do jednego serwisu, gdzie będzie wszystko, niezależnie czy jest to Facebook, YT czy Tiktok. Czy rozproszone sieci takie jak fediwersum mogą tu coś zmienić - nie sądzę, co najwyżej będą marginesem wyboru dla tych, którzy klientami korporacji być nie chcą.

rdrozd, to Wikipedia Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Rzadko bo rzadko, ale czasami dopada mnie wikipedioholizm, połączony z melomanią. Przedwczoraj w ramach akcji CEE Spring przetłumaczyłem artykuł o "100 najlepszych słowackich płytach wszech czasów" - plebiscycie z 2007, w którym wzięła udział cała śmietanka słowackiej muzyki rockowej. No i sobie paru płyt słucham, bo z całego zestawienia kojarzyłem tylko Collegium Musicum.

Plebiscyt wygrał zespół Prúdy z płytą "Zvoňte, zvonky" z 1969. Chwilę później się podzielili, a Marián Varga założył właśnie Collegium Musicum. No, ale słucham, słucham, tak mi w uszy weszło, że nie mogąc spać, napisałem po północy artykuł o tej płycie. 😉

Tytułowa piosenka z płyty:
https://www.youtube.com/watch?v=_W7cKhjnUpE

Wspomniany artykuł na temat plebiscytu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/100_najlepszych_s%C5%82owackich_album%C3%B3w_wszech_czas%C3%B3w

A tu płyta:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zvo%C5%88te,_zvonky

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • JUstTest
  • everett
  • rosin
  • Youngstown
  • ngwrru68w68
  • khanakhh
  • slotface
  • InstantRegret
  • mdbf
  • GTA5RPClips
  • kavyap
  • thenastyranch
  • DreamBathrooms
  • magazineikmin
  • anitta
  • tacticalgear
  • tester
  • Durango
  • cubers
  • ethstaker
  • cisconetworking
  • modclub
  • osvaldo12
  • Leos
  • normalnudes
  • megavids
  • provamag3
  • lostlight
  • All magazines