koniectorowiburaki, Polish Dziś ja i mój motocykl odwiedziliśmy Gałkówek, wieś w pobliżu Łodzi. Pomieszkiwałem tam w dzieciństwie, ale oprócz podróży sentymentalnej zajrzałem jeszcze na resztki cmentarza z I wojny w lokalnym lesie. I jest to bardzo ciekawe miejsce z kilku względów.
Po pierwsze-ludzka świadomość. Kiedy zajrzałem tam po raz pierwszy, we wczwsnych latach 90., wszyscy mówili na to "Górka Hitlera" (!), chodziło się tam na jagody, a zimą na sanki. Pamięć o tym, że pochowano tam kilka setek żołnierzy, poległych w całkiem innej wojnie, podczas jednej z większych operacji, gdzie liczbę trupów szacuje się na 200 tysięcy po obu stronach, po prostu nie istniała.
Po drugie-kwestie osobiste. O swoim ojczymie mogę powiedzieć wiele i niekoniecznie dobrego, ale to on jako jeden z pierwszych zainteresował się upowszechnieniem tej wiedzy i targał mnie w upalne lato na rowerach po zapomnianych wiochach, gdzie znajdowaliśmy kolejne cmentarze. Dziś są one w większości dobrze opisane i można je znaleźć w lokalnych przewodnikach turystycznych. Te resztki nagrobków obok wielkiego głazu pamiątkowego były porozrzucane po okolicy i sam je tam znalazłem. W Gałkówku konkretnie był jeszcze jeden, z zachowanym imieniem i nazwiskiem żołnierza - dziś nie mogłem go już znaleźć. Tyle zostało, 3 kawałki kamienia z 500 pochowanych ludzi.
Po trzecie - sam cmentarz. To, co go wyróżnia, to to, że... urządzili go Niemcy dla pokonanych Rosjan, w niespotykanym później geście chwaląc ich bohaterstwo w obronie własnej ojczyzny. Co ciekawe, po rosyjskiej stronie pod Łodzią walczyły głównie pułki z Syberii, to Niemcy rzucili do walki więcej Polaków wcielonych do swojej armii. Druga ciekawostka tutaj - spójrzmy na nazwiska generałów po obu stronach. O ile u Niemców nie dziwią von Mackensen i Litzmann, tak u Rosjan mamy... von Rennenkampfa, Scheidemanna i Plehwego. Jeśli ktoś nie zna historii, może się zdziwić.
A o bitwie można przeczytać tutaj:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_%C5%81odzi%C4%85_(1914)