@centopus@ksiazki Oho, widzę, że podniosłeś sobie poprzeczkę tym angielskim :) Z tego, co rozumiem, to jedna z kolejnych części i szukając tej informacji... natknąłem się na spoiler, że jedna z postaci, o której czytam w 2. tomie, nie żyje. No cóż :P
@SceNtriC Tego jest 10 tomów bez przystawek... Ostatnim razem chyba do piątej doszedłem, a następnej jeszcze nie napisał wtedy. Wtedy jechałem po polsku, a teraz się trafiła promocja po angielsku to sobie zrobiłem prezent. Skończe, bo uwielbiam. Ta skala...
PS. tu ciągle ludzie umierają... a dopiero za drugim razem zauważasz, że niektóre sytuacje oglądasz oczami dwóch bohaterów z dwóch różnych perspektyw, czasami w różnych tomach ;D @ksiazki
@centopus@ksiazki Nie przeczę, że jest to ogromne pod kątem skali, ale męczy mnie, niestety, styl. Sandersona czyta mi się znacznie lepiej. Nie mówię, że nie przekonam się do Malazańskiej, ale na razie tego nie widzę. Pierwszy tom "zmęczyłem", na drugi namówił mnie kolega, bo podobno jest lepszy. Przede mną jeszcze 7/8 książki, ale na razie nie czuję ekscytacji.
Zresztą, byłbym trochę smutny, gdybym ugrzęznął w tylu epickich seriach fantasy, które są epickie, ale też epicko długo się je czyta :)
@centopus@ksiazki O, widzisz, a mnie pierwsza część "Koła czasu" nawet potem bardziej cieszyła. Ale może to też zależy od nastroju. Zobaczymy, co przyniesie druga, choć na razie jej sobie jeszcze nie kupiłem.
@SceNtriC@centopus@ksiazki jest to specyficzny styl, który mi też nie do końca pasuje, jestem obecnie w połowie 9 tomu i gdyby nie właśnie skala która bardzo cenię w fantastyce to bym pewnie odpuścił. Polecam jednak zacząć chociaż 3 część bo jest lepsza niż pierwsze dwie moim zdaniem.
@owly O drugiej też tak mi mówili, więc przykro mi, ale nie będę spędzał kolejnych kilku tygodni, aby przekonać się, że jednak nadal mnie się nie podoba :D
@thorcik@SceNtriC@centopus@ksiazki Sposób pisania przez Eriksona jest mocno irytujący: mało wyjaśnia, zostawia niedopowiedziane, przez co czasem nie wiadomo co się wydarzyło. Rzuca nazwami nie wyjaśniając o co chodzi. Lubi przeskoczyć między wątkami bez sygnalizacji przez co czasami kilka razy się nie zorientowałem, że akcja już dzieje się w zupełnie innym miejscu. I bardzo męczące są te pseudofilozoficzne rozkminy bohaterów, przez pierwsze tomy są spoko ale po siódmym zacząłem je po prostu omijać. I niektóre postaci są strasznie irytujące, zwłaszcza Kruppe i Iskaral mi działały na nerwy.
@owly Kruppe jest zdegustowany Twoim podejściem. Kruppe uda się teraz zjeść coś słodkiego i opromieni swoją obecnością osoby w piekarni. @thorcik@SceNtriC@ksiazki
Add comment