@m0bi13, Mastodon* miał już dwa takie podejścia: najpierw na początku, drugie w 2022 (ja sam jestem z tego rzutu). Obydwa do jakiegoś stopnia wypaliły, a do jakiegoś nie.
Istotne wydaje mi się robić swoje: tworzyć tę społeczność i trzymać się razem. Wtedy, kiedy coś się sypie w Internecie jaki znamy, ludzie mogą przyjść tutaj i zobaczyć, że da się inaczej. Cześć — być może większość — wróci, ale część zostanie. A Internet komercyjny się powoli dorzyna i od tego nie ma odwrotu, bo przejęli go ludzie, których interesują zarobki w kolejnym kwartale rozliczeniowym — a to nie jest do utrzymania na dłuższą metę.
W ostateczności będziemy mieli mniejszą grupę do wymiany informacji. Z masowością przychodzi mnóstwo problemów z moderacją.
*Piszę o Masto, bo to on był do tej pory kołem zamachowym. Może kolejna fala będzie napędzana inną platformą.