Na uspokojenie nerwów, taki oto przyjemny utwór od Weroniki Korthals.
Wokalistka jest znana na Kaszubach z różnych utworów w naszym języku. W dużej większości są to jednak popowe piosenki, które dla mnie brzmią trochę jak gnioty :)
A tu takie miłe zaskoczenie i bardzo fajna aranżacja. Nie popowo, a bardziej.. jazzowo? Oczywiście po kaszubsku.
Już pierwsze sekundy "Koła Jana" skojarzyły mi się z "Music inspired by Slavs". Nie wiem, czy Echo Rodu bierze inspirację z tamtego projektu, jednak na pewno czerpie inspiracje z muzyki folkowej, która jest łączona z elektroniką.
Bardzo podoba mi się muzyczny minimalizm, łączony z muzyką elektroniczną. Album jednak jest trochę nierówny. Mam też wrażenie, że wszystkie utwory są jakby jednakowe.
Mimo wszystko daję #nutanadzis, bo to była całkiem przyjemna niespodzianka na rozpoczęcie tygodnia po chorobie.
Tarja Turunen wydała nowy album - "Dark Christmas". Pierwsza myśl była taka, że to będzie kolejny cheesy-metalowy album gdzie gitarki będą przygrywać do wesołej piosenki.
Nic bardziej mylnego. Tarja postanowiła nadać tym piosenkom mroczny ton i zrobić z nich coś, co przypomina bardziej muzykę filmową.
O matulu, wrzucam bo jeszcze zapomnę. Właśnie mi YT zrobił polecajkę.
Trivax, czyli irański black metal. Zaczyna się niczym The Hu, ale niech to Was nie zmyli. Jest łupanka, jest śmierć... I chyba bardziej by im pasowała łatka death metalu, ale co ja tam się znam.