W Szczecinie mieliśmy dzisiaj urwanie chmury i burzę, solidnie popadało przez jakieś dwie godziny. Wracając z pracy (oczywiście zmokłem) przechodziłem starą częścią miasta, gdzie głównie znajdują się poniemieckie kamienice i peerelowskie bloczki. Woda się lała przez ulicę, ale poza tym nic wielkiego.
Tymczasem klient z podmiejskiego osiedla domków jednorodzinnych (wyobraź sobie amerykańskie) odwołał spotkanie bo "tak napadało że droga jest nieprzejezdna i grozi zalaniem silnika".
A na starym, nowo wybudowanym osiedlu gdzie poprzednio mieszkałem mieszkańcy dzielą się dantejskimi scenami z potopu ulic, zalewaniem parkingów podziemnych (za które płacą zarządcy ekstra), zalewanymi piwnicami. Budynek został oddany do użytku w 2019 r.
Można też oszczędzić na infrastrukturze odpływu wody, co tam, przecież nikt z deweloperem w sądzie nie będzie walczył 🤡
Ani władze Wrocławia, ani powiatowy nadzór budowlany nie mają informacji o przypadkach naruszanie przez deweloperów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Po prostu nie prowadzą takich rejestrów. #wroclaw#miasto#patodeweloperka