Przeglądam Wasze wpisy i łapię się za głowę, ile osób zaliczyło covid. Maskujcie się, szczepcie się, uważajcie, bo mamy kolejną górkę. I chyba tak już zostanie...
@m0bi13 szczepiony, już wcześniej dwukrotnie chory, dlatego przechodzę bardzo lekko. Lekarz w centrum infekcyjnym mówił, że średnio teraz ludzie przechodzą bez porównania lżej niż kiedyś, leczy się objawowo i nawet nie dają na zapas żadnych sterydów, bo rzadko ktoś ma problemy z oddychaniem. Natomiast obawiam się, że bronić przed zarażeniem to na tym etapie można tylko stosując całkowitą izolację, bo wszyscy dookoła mają wyjebane...
@tanfonto To mnie właśnie przeraża, że właściwie wszyscy, jakich spotykam na ulicy czy w sklepie mają wyjebane na to...
Ja się uchroniłem w trakcie pandemii niemal całkowitą izolacją. Teraz jak już muszę iść do sklepu to maseczka.
Bo u mnie by się źle skończyło zarażenie, a kilka osób z bliższego czy odrobinę dalszego środowiska pochowaliśmy... Również "cfaniaków" od "covid to ściema"...
Przed wyborami "nie pasowało" robić akcji społecznych, teraz nie ma komu. A na to się, w pewnym wieku, qwa umiera, to nie katar...
@m0bi13 mieli wyjebane nawet jak były restrykcje, kontrole i kary, teraz jest kompletna ignorancja. W takim kontekście poleganie na środkach ochronnych innych niż odporność wyrobiona przez szczepienia i przechorowanie nie zda egzaminu. Zostaje pełna izolacja, i to pewnie muszą stosować ludzie z grup wysokiego ryzyka. Skutkiem ubocznym tejże (sam stosowałem blisko 2 lata) jest zmniejszona odporność na wszystkie inne gówna, po tym okresie łapałem dosłownie wszystko i wróciły mi przeciągające się zapalenia zatok. Jako, że nie jestem w grupie ryzyka to izolował się już nie będę, dla bezpieczeństwa innych będę za to latał w maseczce. Inna sprawa, że pomiędzy "nie izoluje się" a "mam wyjebane" jest duża przestrzeń. Ja się najprawdopodobniej zaraziłem na urodzinach siostrzenicy w których braliśmy udział tylko my, wspomniana siostrzenica i jej pracujący zdalnie rodzice, co brzmiało bezpiecznie dopóki nie oznajmili nam, że poprzedniego dnia w domu imprezowało całe przedszkole. Tego naprawdę można było uniknąć gdyby ktoś ruszył namiastkami empatii :/
@tanfonto@m0bi13 Gdy pandemia się zaczynała, liczyłem że zrodzi ona kulturę noszenia masek. Czujesz, że coś masz to zakładasz by innych nie zarażać.
Skończyło się tak, że rok temu w środku sezonu smogowego, zaczepia mnie ktoś z pytaniem po kiego mi maska...
Na prawdę, ludziom COVID przeżarł mózgi w najgorszy możliwy sposób. I to, że nasz cykl medialny nie potrafił obsługiwać na raz pandemii i rosyjskiej inwazji wcale nie pomogło.
@PiTau@m0bi13 ja maskę nosiłem już długo przed pandemią, właśnie ze względu na smog, rzecz w tym że ludziom ciężko jest rozumować niebinarnie / nieintuicyjnie czy probabilistycznie, a że smogu nie widać, rak płuc nie rozwija się w godzinę od wdychania go a maska nie chroni całkowicie to wygrywają - tradycyjnie - wygodnictwo, niechęć do zmian i naiwny optymizm
@tanfonto@PiTau@m0bi13
Nosić mozesz jak ci sie podoba, kobitki nawet niektore dla fejmu nosza z ladnymi wzorami i jak sie nie umaluja, zwlaszcza te szpetne zeby brzydkie usta przykryc. Dobrowolnie mozna ale bez nakazów onr i tak nic nie daja
@komarek@m0bi13@tanfonto O dziękuję za pozwolenie. Pisałem o tym właśnie by ktoś oceniający twarze kobiet noszących maski (wcale nie niepokojące) mi pozwolił.
Co do działania masek. Piszesz to w kontekście smogu, patogenów czy jako po prostu dogmat? Bo nie wiem czy mam rozpisywać się o ruchach Browna, problemie czątek 0.3 mikrona średnicy, wychwycie chemicznym oraz innych zagadnieniach z filtracji, czy sobie dać spokój.
@PiTau@tanfonto@m0bi13
Czy wy na lewicy do wszystkiego musicie dorabiać ideologie, pisze to w żadnym kontekscie tylko po prostu noszenie masek powinno byc dobrowolne i decyzja noszacego nikomu nic do tego natomiast noszenie masek na lewicy to forma protestu przeciwko braku nakazu noszenia masek. Nawet ten kto sie z tym nie zgadza to troll, bo nie potrzeba z nim dyskutować jak brakuje argumentów, po prostu troll i juz nie ma racji.
@komarek@m0bi13@tanfonto Twoja historia postów to raczej trolling. Ciekawą spawą jest też zupełne porzucenie tematu skuteczności masek, a udanie się w stronę ideologii. Zakładam, że czas pomiędzy wpisami sporzytkowałeś na dowiedzeniu się, że maski działają. Inaczej rozmowa na poziomie polityczności nie ma sensu.
Powiedz mi, dlaczego wrzucasz mnie do pudełka, któremu sam nadałeś ideologię, gdy ona zupełnie nie pasuje do mojej postawy?
Add comment