Dziesięć zdjęć z wczorajszej wycieczki do Chodzieży.
W Krostkowie odwiedziłem mój ulubiony punkt widokowy na dolinę Noteci, z którego widok był jak zawsze wspaniały.
Chwilę później drogę przecięła mi białośliwska wąskotorówka, pełna pasażerów.
Na dojeździe do mostu na Noteci znajdującego się przed Milczem spotkałem czwórkę sympatycznych osób na rowerach, które z Piły jechały do Chodzieży na lody. Namówiony przez nie zajechałem na chodzieską promenadę, a lody okazały się pyszne.
Następny postój wypadł nad jeziorem w Borówkach, gdzie wiatr przewrócił mój oparty o drzewo rower i złamał lusterko.
Na koniec w Samostrzelu spotkałem Koziołka Matołka i pstryknąłem wspólną fotkę moich dwóch ulubionych środków transportu.
Jasny gwint. Znowu zapomniałem jak ciężko biega się nad morzem. Jak lecisz asfaltową ścieżką, to najpierw gonisz niczym młody bóg, a po nawrotce gdy wiatr walnie ci w twarz, zamieniasz się w ujechanego żółwia. Gdy polecisz lasem to narobisz przewyższeń tyle co w domu, ale nie na trzech, czterech podbiegach a kilkudziesięciu, krótkich ale mega mocnych. Ale co tam… frajdy z tego, że możesz nikt ci nie zabierze. A jeszcze przy okazji jakiś segment na #stravie wbijesz 😜 #bieganie#kochamwies#morze#majówka
Ostatni trening przed jutrzejszym powrotem zrobiony. Wbiłem nawet koronę na #strava na segmencie „przez wydmę do Rogowa”. Była to świetna rozgrzewka przed dwoma seriami setek i dwusetek 🫣👍🏻 Teraz czas dla rodziny 🥰 #bieganie#morze#majówka
Siedziałem wczoraj na działce, polatalem dronem (do 120 metrów). Minęło jakieś 30 minut od zakończenia lotu, gdy przeleciał nad nami samolot. Ale jak nisko! 100 metrów gdzieś. Po kilkunastu minutach przeleciał ponownie i niżej. Trochę mnie to zirytowało - wiem, że jestem na samym końcu przewodu pokarmowego jeśli chodzi o latanie, ale...
Zrobiłem zdjęcie, sprawdziłem co to i… Od razu humor mi się popsuł.
SP - ZWM - PZL M18 Dromader/PZL Mielec - samolot gaśniczy Dromader.
Chyba dwa latały. Po powrocie do domu okazało się, że co chwilę jedzie jakaś jednostka PSP.
Palił się las niecały kilometer ode mnie. Znaczy… Wiecie. Majówka - ktoś rozpalił ognisko w środku lasu… 🤦♂️🥺
„Łączna inteligencja na świecie jest stała, a ludzi przybywa.“