Szukając mapki dla kolei obwodowej, przy okazji trafiłem na takie złoto z 2015 r. Niestety, grafika bardzo niskiej jakości, a link do oryginału nie działa.
Zgadnijcie, ile z "planowanych" przystanków powstało przez te dziesięć lat.
Co ciekawe, oznaczono tu jako istniejące również stacje towarowe, przez co niektóre z przystanków "planowanych" według przytoczonego wcześniej schematu "istnieją" tu w nieco innych lokalizacjach.
"""
Dziś podpisaliśmy umowę na przygotowanie projektów wykonawczych i wykonanie prac budowlanych, które dostosują kolejową obwodnicę stolicy Wielkopolski do przejazdów pociągów pasażerskich. Inwestycja za ok. 1,4 mld zł ze środków budżetowych jest planowana do końca 2027 r.
"""
W końcu! Może do 2030 (licząc opóźnienia) w końcu będzie dało się dojechać na Morasko koleją (zamiast szybkiego tramwaju).
Dzisiejszy wpis na blogasku pojawi się wieczorem, albo jutro, bo rano byłem tak podjarany całodzienną wyprawą rowerową, że zapomniałem o wielu rzeczach, w tym o publikacji notki XD
Ale za to mam dla was #LiveZRoweru, kroi zaczynam od fotek z pierwszego postoju w Łobżenicy.
Było to dobrych parę lat temu, jeszcze zanim linia 354 została wyremontowana na odcinku #Poznań — #Piła (a może w trakcie remontu?). Przejazd rzeczonego odcinka trwał wówczas na tyle długo, że przy dobrej przesiadce, z Piły do Poznania można było równie szybko dojechać przez Krzyż (linie 203 + 351) — i chętnie korzystałem z tej opcji, kiedy "na jedno mi wychodziło".
Tego dnia wracałem gdzieś zza Piły, pociągiem relacji Kołobrzeg — Poznań. Nie przesiadałem się w Pile na Krzyż, bo wówczas byłbym w domu "pociąg później". Chwilę po tym, jak pociąg wyjechał z Piły, korytarzem przeszła pani kierownik, informując nas, że w Budzyniu "pękła szyna" i będzie autobusowa komunikacja zastępcza. Zdesperowanym tonem odpowiedziałem "Dlaczego pani nie powiedziała nam tego przed Piłą? Na Krzyż bym się przesiadł!"
No i dojechaliśmy do tego Budzynia, i czekaliśmy… bo autobus komunikacji zastępczej musiał przyjechać z samej Piły. Przewiózł nas chyba do Rogoźna, a tam już czekał na nas kolejny pociąg. Łącznie chyba dwie godziny na tym straciliśmy, albo i więcej.
Gdybym przesiadł się wtedy na Krzyż, straciłbym może pół godziny… no ale to dawne czasy, dziś z Piły do Poznania jeździ się dużo szybciej, a i dobre przesiadki w Krzyżu to rzadkość.
Na pierwszym zdjęciu SA108-008 w Krzyżu, który dopiero przyjechał ze Złotowa, i niedługo wyruszy do Piły. Wozi nim #PolRegio.
Na drugim zdjęciu SA105-001 (pierwszy tego imienia!) w Zbąszynku. Przyjechał z Leszna, i niedługo znów tam ruszy. Ten słodziak należy do Kolei Wielkopolskich.
Halo #kolmisie, czy ktoś mi powie ile drewna wchodzi na taki wagon? Bo właśnie we Wschowie trwa załadunek składu trzydziestu takich. Aż mnie skręca. Ciekawe, czy dałoby się dowiedzieć, dokąd to pojedzie...
Dolnośląskie: 36WEh na trasie do Trzebnicy (pod siecią do Psiego Pola), do Bielawy (pod siecią do Jaworzyny Śląskiej).
Zachodniopomorskie: 36WEh na trasie do Piły (pod siecią do Stargardu), zapewne jest ich więcej, ale mam słaby dojazd.
Wielkopolskie: 36WEh na trasie Wolsztyn — Wągrowiec (pod siecią od Lubonia do Poznania Wschodu), często też zamiast ezt na zelektryfikowanych trasach.
Lubuskie: w relacji Kostrzyn — Poznań, w Krzyżu zmiana jednostki z szynobusu na EN57.
Da się? Da się. Aczkolwiek zapowiadają, że w czerwcu ta podmiana ma zniknąć, bo powodem są zwyczajowo braki taboru. A szkoda, bo to bardziej ekologiczne, lepszy komfort i odrabianie codziennych opóźnień.
Nie wiem, jak wam się podoba, ale do mnie ta modernizacja nie przemawia. Oczywiście, praktycznie pierwszą rzeczą, jaką zrobiono było wycięcie wszystkich drzew. W ten sposób otrzymaliśmy ładną, nowoczesną patelnię.
Kolejny dzień, kolejna osoba z ledwością zdążyła na pociąg, ze względu na bezsensowną numerację i niejasne oznaczenia na stacji #Poznań Główny.
Na "nowym" dworcu są dwoje sąsiadujących drzwi, prowadzących do tego samego przedsionka ze schodami. Nad jednymi widnieje duży znak "peron 3", nad drugimi "peron 4". Jak takie coś może nie być mylące? Najbardziej logiczny (i błędny) wniosek z takiego odznaczenia, to że tor po jednej stronie należy do peronu 3, a po drugiej do 4.
Byłam zawsze zbulwersowana dojazdem między tymi dwoma miastami ale nie spodziewałam się że ten piękny moment zaraz nastąpi. Oby nic mu nie przeszkodziło
I mam tu na myśli nie tylko przez nie przejechać, ale też wykonać przesiadkę z Dębca na Dębinę. Jest to około 1 km bezkolizyjną trasą, co z reguły jest korzystniejsze niż bieganie między peronami na Głównym.
Kiedy na Portalu Pasażera wybierzemy stację #Łódź Kaliska, zobaczymy ostrzeżenie remontowe: "czas dojścia z peronów nr 1, 2, 3 do peronów 4 i 5 wynosi ok. 15 minut".
Myślę, że dla stacji #Poznań Główny podobne ostrzeżenie powinno być stale widoczne. "Czas przejścia między peronami wynosi ok. 15 minut, o ile się nie zgubisz".
Apka "Portal Pasażera" to szczytowe osiągnięcie polskiej inżynierii.
To oficjalna aplikacja #PKP#PLK, czyli spółki odpowiedzialnej za sieć kolejową. To jedyna apka z dostępem do oficjalnego rozkładu jazdy z bieżącymi zmianami i informacjami o opóźnieniach. No i jak na monopolistę przystało, PLK strzeże dostępu do danych, nasyłając na "konkurencję" policję — a przez konkurencję, mam tu na myśli osoby, które niekomercyjnie tworzą darmowe apki, bez reklam.
Ale wracając do tematu: to apka, którą otwierasz, kiedy potrzebujesz szybko sprawdzić godzinę odjazdu albo opóźnienie. Jednakże:
Poprzednią instancję ubił już #Android, z jakiegoś powodu.
Nowa uruchamia się 20 sekund!
Przy okazji decyduje, że to świetny moment, by zaktualizować listę stacji.
Musisz na nowo wprowadzić zapytanie.
W międzyczasie gubisz zasięg, i już nie jest w stanie pobrać danych.