w sobotę na Muchowcu pokazy modelarskie. Jak ktoś myśli, że meh, to ja też tak kiedyś myślałem i zszedłem z lotniska pokonany, prawie bez zdjęć. Kurde, jak toto lata. Będą też drony, w tym nocny pokaz.
w niedzielę na Trynku (#Gliwice) pokazy lotnicze już takie, gdzie się pilot mieści do środka. Uwaga, będą Iskry! a już coraz mniej okazji, żeby je zobaczyć. Oprócz tego akrobaci: #grupaŻelazny i #Firebirds z Muchowca, szybowce i spadochroniarze.
Jest wiele rodzajów plastiku. Droższy HDPE jest całkowicie przerabialny, wielokrotnie. Ciekawostka: nawet w warunkach domowych. Najlepszy do żywności.
Jest skupowany, nawet sporo za niego płacą. To np. te słynne nakrętki.
Z kolei PET to zuo w tym zakresie, jeśli dobrze pamiętam, można go przetworzyć tylko raz, i to raczej na tkaniny/włókna.
Dodatkowo jest tak tani, że bardziej opłaca się produkować wciąż nowe butelki, niż recyclingować skupowane.
W Czechach popularne jest (chyba jeszcze) chodzenie do sklepu z własnym opakowaniem. Nawet chemia domowa jest (była?) tak sprzedawana.
U nas odeszliśmy od tego, marnujemy ogromne ilości plastiku na opakowania np. 50 gram jogurtu czy 100gram sera/wędliny (pamiętacie mięso w papierze za PRL?)
W #Gliwice mamy wiele "wodopojów" z woda "Gliwicka z głębin". Doskonała. Przychodzisz z własnymi butelkami. W centrach handlowych jest przy dystrybutorach tej wody licznik, ile butelek zaoszczędzono.
Tak więc sposobów na optymalizacje jest wiele, niektóre wymagałyby zmian "kulturowych" lub powrotu do starych (ale nowocześnie wykonanych) opakowań np. papierowych (ale bez alu folii itp.).
Jeszcze kilka lat temu były dystrybutory z mlekiem "od krowy" na mieście (Czeska firma). Trzeba było przyjść z własną butelką. Jak nie miałeś, mogłeś kupić w automacie, ale była droga, z dobrego plastiku. Nie przyjęły się. A szkoda. Ludzie pozwalają sobie na luksus bycie zbyt leniwymi i zbyt mało zorganizowanymi, nieważne, jaka jest cena. Efektów nie widać od razu, dlatego są ignorowane. @warroza@Mateusz
Byłam zawsze zbulwersowana dojazdem między tymi dwoma miastami ale nie spodziewałam się że ten piękny moment zaraz nastąpi. Oby nic mu nie przeszkodziło
w #Gliwice 450 głosami (tylko!) wygrywa Katarzyna Kuczyńska-Budka, która w kampanii unikała "ryzykownego" feminatywu reklamując się jako "kandydatka na prezydenta".
Zastanawia mnie teraz czy pozycjonując się jako "kandydatka na prezydentkę" te wybory by w ogóle wygrała. Sądzę, że nie. Feminatywy są (jeszcze) szyboletem, który może zdradzać sympatie polityczne i mogłaby szybko być okrzyknięta lewakiem (no bo przecież nie lewaczką) i stracić cenny elektorat.
Trochę się obawiam, co to będzie latem. Zapowiadane są ogromne fale upałów. Dla osób starszych i wykluczonych z używania klimatyzatorów (koszty!) lato 2024 może być trudnym czasem...