Fediwersum - wrażenia po miesiącu Polish

Jakiś miesiąc temu założyłem konto na Mastodonie. Przeczytałem o tej platformie w pewnym internetowym magazynie, w którym było napisane, że ludzie masowo przechodzą z Twittera właśnie na niego. Jednak dopiero po kilku innych artykułach, zrozumiałem o co tak naprawdę chodzi To nie jest tylko sieć społecznościowa, ale część czegoś, co zbliża się powoli, ale nieuchronnie – Web3.

Web3 to przyszłość, ale jest zbyt skomplikowana

Nie wyobrażam sobie, żebym mógł namówić moich znajomych, którzy na co dzień korzystają z takich social mediów jak Facebook czy Instagram, do przejścia do Fediwersum. Na ten moment nie wyobrażam sobie nawet, żebym mógł zastąpić YouTube czy Twitch inną, zdecentralizowaną platformą. Te rzeczy są po prostu zbyt skomplikowane, a jednocześnie nie ma powodu, żeby na nie przejść, ponieważ nie ma tam znajomych. Nie ukrywajmy też, że wielu projektom brakuje funkcji i wygody.

Jednym z przykładów jest to, co mnie spotkało ostatnio. Jestem zarejstrowany na jednym z polskich serwerów Mastodon. Chciałem zobaczyć jak działa instancja, na której właśnie piszę. Gdyby to się odbywało na Facebooku, tak jak są grupy, to nie musiałbym zakładać nowego konta na każdą grupę. Tutaj musiałem. Wiem że to jest inna skala, aczkolwiek moim zdaniem możliwość logowania się do jednej instancji danymi z drugiej, mojej głównej, jest czymś co powinno być oczywiste.

Jednocześnie brakuje kontentu

Faktycznie, od czasu do czasu można spotkać się z ciekawymi treściami, ale na większościach instancji, na których byłem, osie czasu zawierały ich niewiele. Często były to jakieś pojedyncze zdania, które nic nie wnosiły do społeczności albo jakieś wyniki z gier typu Wordle. Było ich tak wiele, że te drugie musiałem zablokować, a tych pierwszych nie jestem w stanie. Cieszę się jednak, że osoby, które obserwuje potrafią publikować ciekawe treści, a nawet wdać się w interesującą dyskusję, która, w przeciwieństwie do niektórych mediów społecznościowych, nie jest toksyczna.

Fediwersum ma wiele zalet

Faktycznie ten artykuł zacząłem od opisania wad. Jak w ten sposób miałbym zachęcić innych, żeby dołączyli do przygody z Fediwersum? Otóż moim celem nie jest zachęcenie nikogo do tego, żeby nagle usunął Facebooka czy Reddita i przeniósł się na Mastodona czy /kbin-a. Moim celem jest prezentacja moich odczuć oraz tego jakie wady i zalety niosą ze sobą zdecentralizowane media społecznościowe. A tych drugich też jest sporo; Jedną z moich ulubionych rzeczy jest fakt, że każdy może założyć sobie własną instancję i zarządzać swoimi danymi, o ile go na to stać. Samemu dba się o bezpieczeństwo informacji i decyduje gdzie się one znajdą. Jeśli ktoś ma konto na Facebooku to nieważne ile ma pieniędzy - jego dane należą do Mety.

Jednocześnie mimo tego, że jest wiele serwerów, to mimo tego większość z nich jest w stanie się ze ze sobą skomunikować. Ja mogę mieć konto na serwerze o lewicowych poglądach, a mój kolega inny o prawicowych. Każdy jest w swojej grupie poglądów czy zainteresowań, ale mimo tego dalej możemy siebie nawzajem obserwować i pisać.

Jestem usatysfakcjonowany

Jeszcze wiele brakuje do tego, aby cały świat przeniósł się z korporacyjnych platform na te zdecentralizowane. Żadna ze znanych mi instancji Fediwersum nie jest dla mnie w stanie niestety zastąpić gigantów społecznościowych. Mimo tego bardzo chętnie korzystam ze zdecentralizowanej sieci. Ponieważ interesuję się technologią, nie jest dla mnie problemem fakt, że platformy mogą być skomplikowane. Znalazłem także masę fajnych osób, z którymi często rozmawiam. Tej relacji nie da się nazwać, nie występuje ona w innych mediach społecznościowych. Każda nasza wypowiedź jest traktowana równo i nie jest ważne kto jest kim, ani ile ma obserwacji czy polubień. Tutaj się liczy tylko to czy ktoś zboostuje wypowiedź, wzwiązku z tym proszenie o boosty nie jest wstydem. Więc proszę was, abyście również zboostowali ten artykuł :)

grumpyDev,

Z Open Source (FLOSS), Open Access, Open Hardware, Fediversum zawsze był i jest ten sam problem. Stawiają głównie na kwestie leżące na serduszku drobnej części społeczeństwa. Niestety dla dobra ogółu otwarte rozwiązania muszą być łopatologiczne do bólu, przynajmniej z wierzchu. Tak by każdy mógł z nich korzystać niezależnie od umiejętności informacyjnych. Mało tego muszą być lepsze niż komercyjne odpowiedniki, bo zwykły użytkownik ma gdzieś kwestie które przyświecają twórcą.

sebastian,
@sebastian@pol.social avatar

@grumpyDev Czy ty chcesz z alternatywy robić mainstream? To tak nie działa chyba. Ludzie angażują się w projekty open source, by osiągnąć swoje cele, a nie cudze.
@mstankiewicz

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • fediverse@karab.in
  • tacticalgear
  • DreamBathrooms
  • cisconetworking
  • magazineikmin
  • InstantRegret
  • Durango
  • thenastyranch
  • Youngstown
  • rosin
  • slotface
  • mdbf
  • khanakhh
  • kavyap
  • everett
  • megavids
  • modclub
  • Leos
  • cubers
  • ngwrru68w68
  • ethstaker
  • osvaldo12
  • GTA5RPClips
  • anitta
  • provamag3
  • normalnudes
  • tester
  • JUstTest
  • lostlight
  • All magazines