sztucznechwasty, Polish Święta, święta i po świętach. Z inboxa:
- Najbardziej homofobiczne państwo w UE, zero wsparcia dla osób trans i kara za tranzycję prawną, bo nagle trzeba rozwiązać małżeństwo, gdyż Polska nie rozumieć małżeństwo? Szczerze, to jakiś absurdalny żart.
- Najbardziej neoliberalne państwo w Unii. Tutaj bogaci się bogacą, a reszta z nas musi mierzyć się z coraz gorszymi usługami publicznymi i ukrytymi podatkami. Bo przecież po co nam dobrobyt, skoro możemy zamiast tego dostawać złoty deszcz w najgorszym możliwym sensie, bo całe bogactwo jedzie do góry.
- A, dostęp do faktycznie potrzebnych rzeczy. Możesz kupić sobie luksusowe ciuchy i całą masę zbędnych gadżetów w nieograniczonych ilościach, ale spróbuj zdobyć leki na ADHD czy coś innego, czego akurat potrzebujesz, a z natury rzeczy nie może generować zysków. Masz ADHD? To dylaj sobie kilkadziesiąt kilometrów, bujając się między aptekami, bo dosłownie masz jedno pudełko jednego leku - a potrzebujesz trzy. 4. Beznadziejne usługi publiczne, bo Polska sprywatyzowała absolutnie wszystko - a co nie może, to niedofinansowuje do tego stopnia, że musisz kupować prywatnie. Wspomniane wcześniej leki na ADHD? To dodatkowe pieniądze z mojej kieszeni co każdy j****y miesiąc, bo muszę płacić pełną cenę - lista leków refundowanych ze składek zawsze staje się krótsza. Hej, przywileje dla przedsiębiorców muszą być opłacone przez kogoś, prawda?
- O, a jeśli chodzi o przywileje: Polska to kraj unipolarny, gdzie jest tylko jedna partia, która w ogóle może być uznana za lewicową, a reszta to konserwatywny prawicowo-neoliberalny horrorszoł, konserwatywny prawicowo-neoliberalny horrorszoł z fatalnym PR-en, skrajnie konserwatywny ultra-neoliberalny prawicowy horrorszoł z prowadzącym rodem z reality show, oraz faszyści. Nikt z nich nawet nie udaje, że coś może się zmienić poza może drobnymi poprawkami, a najlepsze to sto konkretów, które teraz oficjalnie są tylko "figurą retoryczną" a jeśli uznawałeś to za coś innego, niż zwykłe kłamstwa neoliberlanych łgarzy, to jesteś uznawany za frajera - korupcja jest tak endemiczna, że jakakolwiek praworządność w tej kwestii to zaskoczenie.
Obraz: Chrystus w Polszy, Iwan Kramskoj, 1872
Add comment