Pierwszy miesiąc 2024 pozostawił niedosyt, mimo że wypadł lepiej, niż ten przed rokiem. Pogoda nie dopisała, a nie miałem motywacji, żeby wyjść na rower przy nawet lekkiej chlapie.
Dzisiaj zapraszam na podsumowanie minionego roku pełne liczb, wykresów i map. W bonusie dorzucam spojrzenie na całe moje rowerowanie i kilka słów o planach.
Grudzień 2023 zaczął się zimą, z której przeszedł w jesień i skończył się wiosną. Na szczęście ten pogodowy rollercoaster nie przeszkodził w wyjeżdżeniu paru kilometrów, chociaż nie zawsze było łatwo zatrzymać się i zrobić zdjęcie.
Co prawda, tekst pojawił się już wczoraj, ale wzorem tradycji, dzisiaj o 17:30 publikujemy zaproszenie do zajrzenia do nas. A mamy podsumowanie roku 2023 na naszym blogu wraz z rankingiem najchętniej (i najmniej chętnie) czytanych tekstów na naszej stronie. Jest to też okazja, aby Wam wszystkim podziękować i zaprosić na rok 2024!
Spodziewałem się załamania pogody i pluchy, zamiast tego przeciągnęło się lato. Wrzesień pobił rekordy temperatur, a ja wykręciłem najlepszy dystans w tym roku.