Na Reddit pojawiły się niepokojące doniesienia, że najnowsza aktualizacja Apple do iOS 17.5 wprowadziła błąd, który powoduje, że stare zdjęcia, które zostały usunięte – w niektórych przypadkach lata temu – pojawiają się ponownie w bibliotekach zdjęć użytkowników. Potwierdzam!
Zaraz po wykonaniu aktualizacji w mojej bibliotece zdjęć na iOS, a potem na wszyskich urządzeniach, pojawiło się 6 zdjęć usuniętych odpowiednio miesiąc, 19 miesięcy i, uwaga, 3 lata temu.
Inni użytkownicy również opowiadali podobne historie.
Nie jest jasne, co się dzieje, ale biorąc pod uwagę, że niektóre zdjęcia zostały najwyraźniej zrobione lata temu, nie może to być problem z niedawno usuniętymi zdjęciami. W aplikacji Zdjęcia Apple usunięte zdjęcia i filmy są przechowywane w albumie „Ostatnio usunięte” przez 30 dni, dzięki czemu użytkownicy mogą je odzyskać lub trwale usunąć ze wszystkich urządzeń.
Raporty te mogą wynikać z błędu indeksowania, uszkodzenia biblioteki zdjęć lub problemu z synchronizacją między urządzeniami lokalnymi a Zdjęciami iCloud.
Inną możliwością jest to, że próbując naprawić błąd synchronizacji zdjęć, który wystąpił w iOS 17.3, Apple nieumyślnie spowodowało wystąpienie nowego problemu z synchronizacją, który może obejmować kopie zapasowe iCloud.
Na ten moment brak oficjalnego komunikatu ze strony firmy w tej sprawie.
Czy znacie jakiś sposób pod linuksem, który by przekonwertował, zmienił rozmiar i usunął wybrane metadane (dane aparatu, lokalizacja itp) ze zdjęcia i filmu.
Potrzebne mi to jest z dwóch powodów.
Konwersja dużych plików graficznych/filmów, żeby dało się wrzucić na #peertube / #pixelfed W tym przypadku problemem jest wielkość plików, więc zmniejszenie rozmiaru pliku jest wskazane.
Konwersja zdjęć/filmów, żeby przeglądarka dała radę to odtworzyć bez konieczności ściągania tego na dysk. W tym przypadku usuwanie metadanych nie jest potrzebne. Zależy mi na możliwie najlepszej jakości i znośnej wielkości pliku.
Wybralem sie po paczke i po drodze zawedrowalem w miejsce, o ktorym Wam ostatnio pisalem, ktore fajnie sie nadaje na nocne #zdjecia
Mialem przy sobie w tym momencie tylko telefon i... nope, nope, nope - telefon zdecydowanie nie nadaje sie jesli chce sie uzyskac jakis fajniejszy, ciekawszy efekt i kolory, ktore nie kluja po oczach, mimo zajebistych algorytmow to nadal nie to... wiec wlasciwe zdjecie bedzie za jakis czas :P
Pierwszy miesiąc 2024 pozostawił niedosyt, mimo że wypadł lepiej, niż ten przed rokiem. Pogoda nie dopisała, a nie miałem motywacji, żeby wyjść na rower przy nawet lekkiej chlapie.
Grudzień 2023 zaczął się zimą, z której przeszedł w jesień i skończył się wiosną. Na szczęście ten pogodowy rollercoaster nie przeszkodził w wyjeżdżeniu paru kilometrów, chociaż nie zawsze było łatwo zatrzymać się i zrobić zdjęcie.
Napiszę Wam krótką historię, która jednak dobrze pokazuje dlaczego tak #kochambyćwieśniakiem 😅 Na zdjęciach poniżej jest droga polna, i nie nie chodzi o Tyriona, tylko o „przytulonego” do dębu orzecha włoskiego. Żeby nie być gołosłownym, drugie zdjęcie już wyraźnie pokazuje drzewko. Droga polna więc ktoś może się zapytać skąd on się tam wziął? Nikt tamtędy nie chodzi, co najwyżej jeździ do pól, a znajomi którzy mają w pobliżu stawy, też raczej poruszają się samochodem. Pieszo chodzimy tam tylko my. I może raz na kwartał zdarzy się, że muszę złapać Tyriona na smycz, bo kogoś rzeczywiście spotkaliśmy. Ale wracając do orzecha…
Jesienią mam w zwyczaju napychać sobie kieszenie orzechami, naszymi z sadu i gdy już spuszczę ze smyczy Tyriona lubię łupać i podjadać. Zdarza się jednak, że trafi się jakiś mały, twardy, którego nie jestem w stanie rozłupać, więc go wyrzucam… teraz już wiecie… 😜👍🏻💪🏻 #wieś#kochamwies#orzech#Tyrion#spacer#zdjecia