Przytargałam z biblioteki pierwszy tom Pratchetta i jakąś komedię kryminalną.
Mam do dokończenia też tytuł o seryjnej zabójczyni, kanibalce. (mocne, ale baardzo dobre).
Więcej mi nie trzeba do książkowego szczęścia. :yay:
> Tylko bookstagram zrobił z niej ikonę feminizmu (nie pytaj dlaczego)
xD
Dzięki za cynk, przyjrzę się tej książce. A nuż wejdzie do mojej listy życzeń. Mam wrażenie, że już coś podobnego kiedyś czytałem lub oglądałem, ale nie mogę sobie przypomnieć, co to było (i raczej nie chodzi mi o iZombie, który się nasuwa na myśl).
@Olcia95 Właśnie doczytałem opis oraz recenzje i już wiem, że to raczej książka nie dla mnie ze względu na erotyzm oraz podobno chaotyczny i zbyt wykwintny język. Ale dzięki, przynajmniej coś więcej wiem :) @kasika@ksiazki
Recenzja nowej płyty Deicide na #MetalNews. Ale to nie tylko recenzja, ale przede wszystkim zgrabna pigułka wiedzy o zespole. Niezły tekst - "zmusił" mnie też do bliższego zapoznania się z paroma płytami tego zespołu, który do tej pory słyszałem raczej wyrywkowo.
@maciek33 Znam Vital Remains i rzeczywiście jest to dobre, ale akurat w takiej muzyce dla mnie 8 minut to przesada. W black metalu, gdzie budowany jest klimat, jest w porządku, ale death powinien jednak "przypieprzyć" i długi utwór dla mnie to tam 5-6 minut. @muzykametalowa
Te to ale nanosiły… xD
Pierwszy miód z tego sezonu, nazwa kodowa „Klon, mniszek i inne cuda” 25kg! To połowa z tego co zebrałem w całym zeszłym sezonie!!!!11
A pszczelarz patron straszył, że wszystko kwitnie na raz i miodu nie będzie. :D
Już pierwsza część mnie kupiła, a druga umocniła w przekonaniu, że to dobra seria komedii kryminalnych, choć mimo wszystko z dużą dawką kryminału. Tym niemniej, o ile czyta się to świetnie, o tyle mam tutaj poczucie, że tylko drobny krok dzieli siostry Sucharskie pomiędzy byciem zabawnymi a przerażającymi i irytującymi.
Mapa okolic Genewy z zaznaczonym Wielkim Zderzaczem Hadronów LHC o długości 27 km i inną ogromną elipsa podpisaną "przyszły zderzacz hadronów" o długości 100 km. Podpis do mema z kolei to:
"just one more collider bro. I promise bro just one more collider and we'll find all the particles bro. It's just a bigger collider bro. Please just one more. One more collider and we'll figure out dark matter bro. Bro cmon just give me 22 billion dollars and we'll solve physics I promise bro. Bro bro please we just need to build one more collider"
IMO robienie sieci społecznościowych bez słuchania społeczności, bez wpływu społeczności na sieć, to tylko wykorzystywanie społeczności jako publiczności do oglądania reklam.
Dlatego #GAFAM nie robi sieci społecznościowych, w zasadzie nigdy nie robił.
Bo na pytanie: po co to jest robione, odpowiedź brzmi: dla pieniędzy.
W #Fedi odpowiedź brzmi: dla społeczności.
To największa różnica między Twittrem a Mastodonem, Youtubem a Peertubem.
#GAFAM ma środki i specjalistów od dopieszczania produktu, więc ma ludzi. Fedi ma dobre chęci i pasjonatów.
Moment, gdy Fedi, jako rodzaj dobra wspólnego zostanie docenione przez np. organizacje państwowe i ponadpaństwowe, czy mecenat, zostaną przeznaczone środki na inwestycje, zmieni WSZYSTKO.
Bez tego Fedi wróci (w PL) do swojego pierwotnego zadania: dostarczyć sieć społecznościową osobom, które je stworzyły i nadal tworzą. W tym jest doskonałe.
Szkoda mi, jeśli szansa na popularyzację standardów obowiązujących w Fedi, przepadnie. Bo drugiego podejścia nie będzie.
Jeśli ktoś chce przeczytać w pigułce o podstawowych założeniach mitologii słowiańskiej, to mam wrażenie, że jest to odpowiednia pozycja, a nawet bardzo przystępna. Jako fantasy jest to po prostu niezłe. Dalszych części nie zamierzam eksplorować.
@saddie@ksiazki Dzięki za sygnał. Swoją drogą, mam wrażenie, że ta mitologia jest dosyć... nudna. A przynajmniej przed zagraniem w kilka gier i poczytaniem kilku książek fantasy + o samej mitologii, nie wydaje się już aż taka ciekawa jak przedtem.
@radmen W tej książce "Dary Bogów" właśnie bardzo dużo fragmentów dziwnie przypomina albo chrześcijaństwo, albo mitologię grecką czy rzymską, albo nordycką. Aż za bardzo, aby to był przypadek lub rzeczywiście te ludy jakoś "wymieniały się wierzeniami".
Wracam do Wiedźmina i jego strzyg, brux i porońców.
Hehe. Pojawiły się nagrania z prób do #Eurovision2024 i widać, tam też naszą reprezentantkę Lunę z piosenką "The tower". Widać też, że tańczy z kimś, kto strojem przypomina Saurona, ale chyba ma być hetmanem szachowym, zwłaszcza, że w tle są wieże szachowe. Bo wiecie - "wieża" = "tower".
Problem tylko, że w szachach "wieża" to "rook". Jeśli faktycznie taki był zamysł naszej ekipy, to gratuluję xD
@kalisz79 O, to ciekawe. Możliwe, że to tak, jak z polską nazwą figury hetmana - jest hetman, królowa, a także dama, ale szachiści strasznie wzbraniają się przed tym ostatnim określeniem. Goniec to też może być laufer, choć to z kolei chyba bardziej niemieckie określenie. @szachy