Nie wiem, czy to wina Windowsa, czy Firefoxa lub Chrome'a (zakładam 1 albo 3), ale Firefox ani nie umie ustawić hasła głównego do menedżera, ani nie potrafi zaimportować haseł z Chrome'a, już nie mówiąc o zapisywaniu nowych.
Kurde, wiem, że istnieją pewno miliardy forków, ale muszę zapytać, bo jestem leniwy i szukać mi się nie chce...
Czy istnieje jakaś wersja/jakiś fork Firefoxa, który byłby kombajnem podobnym do Vivaldi?
Nie chodzi już nawet o RSS, kalendarz i klienta mailowego, bo tego mało co używam a przynajmniej panele boczne. Jest to najwygodniejsze, co widziałem, a Phanpy na Chromium (przynajmniej u mnie) nie działa za dobrze
Jak kocham uniwersum Overwatcha oraz podobają mi się zmiany wprowadzone w sezonie 9 Overwatcha 2 tak albo mój pecet wysiada, albo Blizzard skopał optymalizację...
Złej specki nie mam, ale spadek FPSy od 60 do 20 na niskich to porażka, gdzie w oryginale miałem stałe 120 jak i nie więcej na wysokich
Kurde, czytałem "Krew, pot i piksele", zacząłem "Wciśnij reset", które nawet nie wiem, czy skończę, bo nie mam kasy by kupić fizyka, Kindle mi pada, a w żadnej bibliotece w Poznaniu nie ma. Poleci ktoś coś innego w podobnej tematyce?
Kurde, może to Spygle Chrome, ale coś mi dziwnie muli Phanpy albo mi się zdaje. Nie to, żeby cały klient działał źle, ale pisanie postów wydaje się jakieś spowolnione, a wprowadzane znaki sprawiają wrażenie, jakby miały lekki delay
Przepraszam k***a, ale nie daję sobie rady i się boję, bo prawdopodobnie zostałem wystawiony przez osobę, której zaufałem.
Napożyczałem na przełomie ostatniego miesiąca mnóstwo kasy (1800 zł) swojemu znajomemu, który obiecuje od prawie 2 tygodni, że odda to, bo sprzedał mieszkanie i czeka tylko za otrzymaniem pieniędzy od notariusz. Jednak czekać dłużej naprawdę nie mogę, bo dzisiaj mam termin zapłaty czynszu (880 zł), a nie mam nawet grosza przy duszy.
Założyłem z tego względu zbiórkę, bo niestety innej opcji nie mam. Może do wieczora jeszcze otrzymam przelew od niego, ale coś nie jestem dobrej myśli. Pytałem się nawet swojego przyszłego szefa o możliwość pożyczki, bo nie chciałem znowu żebrać. Chciałem mu to odpracować po podpisaniu umowy, ale niestety nie był w stanie pomóc.
Nie martwiłbym się o czynsz i zapłacił później z odsetkami, ale nie chcę sobie psuć reputacji z właścicielką na tak wczesnym etapie mieszkania tutaj (drugi miesiąc), a najlepiej to mieć je dobre na każdym etapie umowy.
Zwracam się do Was o pomoc, bo już nie raz mimo przesadnej ilości żebrackich postów pomagaliście mi. Naprawdę nie chcę tego robić ponownie, bo po prostu zaczynam wychodzić na prostą i dostałem nawet wczoraj informację, która odmieni moje życie totalnie, jeśli wszystko pójdzie po mojej i mojego pełnomocnika myśli a ja przy okazji to dobrze zainwestuję, ale niestety dzisiaj muszę. Dziękuję Wam za pomoc we wszystkim przez ostatnie 4 miesiące i przepraszam, że ponownie żebram...
Nie będę się boksować z @mr_zvbr, kto trafił gorzej ale znajomy znalazł pokój dla siebie i mnie. 500 zł na łebka bez kaucji. Wszystko fajnie i mieliśmy się wprowadzić w piątek (tak, 1.12), potem niby coś wyniknęło z poprzednimi najemcami i miało to być w czwartek (7.12). Już jebać datę i przepraszam za przekleństwa ale nie mogę z bezczelności tej grupy społecznej.
Pokój ogarniał znajomy znajomego i od początku było zaznaczane, że dwie osoby, czynsz zapłacony i termin ustalony, a dzisiaj w drodze z pracy dostaję SMSa od kumpla, że
UWAGA UWAGA
Landlord zaprosił go do siebie i ustalili nowy termin, sobotę ale on nic nie wiedział o dwóch osobach, więc wystawił łapę po kaucję w wysokości 1000 zł, którą na szczęście w nieszczęściu udało się rozłożyć na 2 raty, więc zgarnął "tylko" 500.
Rzecz w tym, że to było 500, które miało nam starczyć do piątku, do wypłaty i teraz chuj wie co dalej... Już jebać brak snu, gdyby nie to, że mam pracę. Chyba będę musiał zastawić telefon od @lukem
Wszystko jest w niej i nie przepisuję tego bo mój telefon muli nieziemsko. Nie liczę na zebranie czegokolwiek, ale potrzebował bym razem 45 zł, by przeżyć dzisiejszą noc
Oznaczam @szczur, bo to osoba z Poznania, a sprawa jest naprawdę ważna...
Otóż od prawie dwóch tygodni jestem osobą quasi-bezdomną, tj. nie mam lokalu, do którego mogę wrócić itd. ale za to nie śpię na ulicy, gdyż mam jakieś tam resztki pieniędzy, za które jakoś sobie radzę i jak na razie nocuję w różnych hostelach, zależy też, gdzie jest miejsce i cena mi odpowiada, jednak z każdym dniem pieniędzy jest coraz mniej.
Jakiś czas temu publikowałem kilka razy pod rząd zbiórkę na pomoc dla mnie, jednak nikt się nie zainteresował, o co zły nie jestem i nie będę. Po prostu moje treści ograniczyły się wtedy jedynie do niej i mogło to ludzi zirytować, zrozumiałe. Nie proszę tym razem wprost o pieniądze, bo są inne sposoby pomocy, np. przytułki, które w moim przypadku odpadają, gdyż przez brak miejsc chcą mnie odesłać do ostatniego miejsca zameldowania, a jednak wolę tu zostać z powodu pracy, której zamierzam się podjąć, a w tamtym miejscu będzie mi o wiele trudniej coś znaleźć z moją niepełnosprawnością.
Może ktoś zna osobę, która na terenie Poznania i okolic będzie w stanie udostępnić chociażby mały pokój albo sama ma taką możliwość? Będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź pod tootkiem
@swordziak wpadnij na squat Rozbrat (Pułaskiego 21A) i tam zapytaj ludzi o miejsca, w których możesz czasowo się zatrzymać.
poza tym możesz przemyśleć kwestię zajęcia pustostanu w takiej kryzysowej sytuacji.
powodzenia!
@lukaso666 najgorsze, że 1. jestem strasznie chorobliwy, 2. nie chcę stracić swoich rzeczy, bo tak to bym coś znalazł...
Może chociaż ten weekend bym przetrzymał jeszcze w hostelu, ale nic nie ma, bo pieprzony maraton
Kurde, myślałem i to nie raz nad przeniesieniem się z oficjalnej aplikacji Spotify w telefonie na Spotube dla muzyki i AntennaPod dla podcastów ale niestety niektóre podcasty, których słucham występują tylko na Spotify albo tam i na YouTube, a nie używam aplikacji YouTube'a na telefonie.
Niestety AntennaPod nie daje dostępu do podcastów z Spotify, chociaż jakbym zrobił przegląd to może kilka bym wywalił i by nie było problemu
Hej. Udostępniam zbiórkę po raz trzeci, bo mimo iż zapłaciłem pierwszą ratę pożyczając część kwoty od znajomego nadal nie mam ani grosza na drugą. Nie chcę żebrać ani nic, ale sprawa jest słaba...
Hej. Postanowiłem wrócić do nauki PHP, jednak z uwagi na to, że padł mi jakiś czas temu laptop poprzez zgon baterii i prawdopodobnie ekranu nie jestem w stanie jakkolwiek się za to zabrać. Pomimo współpracy z poznańskim oddziałem fundacji Aktywizacja, też mam mały problem z znalezieniem pracy z uwagi na bycie osobą niepełnosprawną i jestem zmuszony do odpalenia zbiórki na nowy sprzęt. Nie zamierzam kupować nowego sprzętu, bo wiem, że mnie stać nie będzie i nie wierzę, że zbiorę cokolwiek, ale będę wdzięczny nawet, jak będzie to 1 zł. Z góry dziękuję