Teza "na razie wiele rzeczy się nie dzieje, bo jest to platforma bez znaczenia w sensie popularności" jest prawdziwa tylko w Polsce. W Europie i na świecie Fedi już służy do komunikacji, informowania i budowania społeczności nie tylko pojedynczym osobom, ale i organizacjom, rządom czy tworom ponadnarodowym jak Unia Europejska.
W Polsce Fedi jest "jeszcze" niszowe, chyba ze względu na powszechne "uwielbienie marek", siłę przyzwyczajeń i niechęć do nauki nowego.
Ale coś się dzieje :)
Co prawda "idzie jak woda pod górkę", ale idzie ;)