Raskolnikow

Raskolnikow, 2 hours ago to random Polish

Nie pamiętam co Estonia obiecała w ramach wsparcia Ukrainy, ale Rusłan z Tallina właśnie ląduje w Gdyni.

Raskolnikow, 6 hours ago to random Polish

"Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście".

Tylko nie mówcie, że nie lubicie wstawać wcześnie rano. A najlepiej jeszcze tak przed świtem, kiedy wszystko dopiero zaczyna się wyłaniać z mroku, a na łąkach widać wałęsające się leśne darmozjadzkie zwierzęta skubiące trawę.

Raskolnikow, 13 hours ago to random Polish

Pospólny los, Agnieszko, nas z dawien dawna zbratał
Na dolę i niedolę, na dobro i na zło…
Gdy trębacz nad Krakowem w hejnale stromym wzlata,
Z nadzieją strzygę uchem i szabli szuka dłoń…

Tak ładnie wyglądamy w strzępiących się ubrankach,
Jak lament Jarosławny jest płacz sióstr naszych "Idź" -
Gdy siedemnastoletni, grający na organkach,
Jak zawsze wyruszamy, by się za wolność bić.

Wybaczcie zaniechanie, odpuście grzech milczenia,
Pośpieszne pożegnanie i żal spóźnionych słów…
Nam czas, Agnieszko składał niejedno przyrzeczenie,
I czad obietnic próżnych uderzył nam do głów.

Gra trębacz nad Krakowem. Wciąż gra, choć dawno poległ,
bo wieczna jego miłość. Gra miastu larum… Cyt!...
Agnieszko, myśmy dzieci, za chwilę – dzwonek w szkole.
Czy słyszysz? To za ścianą gdzieś grają twista z płyt.

Okudżawa

#dzieńzwierszem

Raskolnikow, 15 hours ago to random Polish

Tak na szybko w kilku miejscach doczytałem, że państwo polskie po długich i żmudnych negocjacjach wymagających odwagi i poświęceń, znów niczego nie osiągnęło w kwestii koni pod Tatrami, bo 20 okolicznych rodzin nadal chce kroić kasę.
Zacne to.

Raskolnikow, 23 hours ago to random Polish

Bardzo prawdopodobna teoria:
Dlaczego Jezus na pewno nie urodził się w Polsce? Bo nie dało się tu znaleźć trzech mędrców i dziewicy🤣

Raskolnikow, 1 day ago to random Polish

Ależ miałem zajebisty pomysł, że zaplanowałem od jutra koszenie trawy. Jestem z siebie dumny. Co prawda idzie tydzień deszczu, ale pomysł był zacny. Od razu widać że mój🤦‍♂️

Raskolnikow, 1 day ago to random Polish

Transporty idą regularnie, ale trochę mnie wkurza, że od dwóch lat jest tyle gadki w stylu: "szybko, dużo, bo to dla dobra całego swiata", a dziś polityk USA mówi: "przyspieszymy dostawy". To wcześniej robili co?

Najważniejsze ze latają.

Raskolnikow, 1 day ago to random Polish

Zdjęcie jest wyłącznie w celu przxyciągnięcia uwagi. No - prawie wyłącznie. A właściwie wcale nie.
Jutro przypada Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii. Właściwie powinno mi być obojętne, bo jestem hetero. Tak jak obojętna powinna mi być ksenofobia, rasizm itd. Bo mnie nie dotyczą i nie występują w moim otoczeniu. Rasizm "wystąpił" raz i chłopak wyleciał.
Te wszystkie zjawiska jednak obojętne mi nie są, bo wciąż mnie zadziwiają swoim istnieniem. Jak można mieć umysł tak ciasny żeby nie rozumieć, że ktoś jest od nas inny? Że ma inne potrzeby, inne marzenia, inne uczucia?
Nie wyobrażam sobie siebie np. w łóżku z innym facetem. Ale jeszcze bardziej nie wyobrażam sobie powiedzieć komuś: to jest złe, trzeba tępić.
O tym że pociąg do tej samej płci występuje w naturze (wśród zwierząt), wiedzą już w szkołach. Dorośli ludzie jakoś do wiadomości nie przyjmują.
Te dwie kobyły znają się od 7 lat. Od pierwszego dnia, nie wiadomo dlaczego, "zapałały" do siebie. O ile wielkopolanka (to ta bułana) jest w stanie iść "do roboty" bez małopolanki, o tyle ta druga (siwa w hreczce) za żadne skarby. Zdjęcie świetnie oddaje ich wzajemne stosunki. Wlkp - stoik, młp - emocje. Na młp nie da się pojechać samemu do lasu (w każdym razie łatwe to nie jest). Ona chodzi skoki, ale już dawno zrezygnowałem z wożenia jej gdziekolwiek. To bezcelowe, a stresu miała dużo.

• A wiecie, że one razem wychowują swoje źrebaki?
• A wiecie, że młp nie dopuszcza do wlkp żadnej innej kobyły?
• A wiecie że nie mam (chyba) ani jednego zdjęcia, na którym one byłyby osobno?
• A wiecie, że po młp widać jak cierpi kiedy zostaje w boksie, a ta druga wychodzi?
• A wiecie, że młp potrafi jebnąć nawet mnie, kiedy widzi że idę po drugą?

To skoro teraz już te ☝️ wszystkie rzeczy wiecie, to na pewno wiecie też, że homofobia (rasizm, ksenofobia itd) są chujowe. I głupie. Nie róbcie więc z siebie idiotów (gdybyście planowali, czy coś🤷‍♂️ )

A młp jak jest długo w robocie i zatęskni, to w dupie ma jeźdźca i przeskakuje przez ogrodzenie na maneżu. Z jeźdźcem🤦‍♂️

#konie

Raskolnikow, 1 day ago to random Polish

Halo mądre ludzie - ma ktoś może link do Allegro, pod którym można kupić prawo jazdy? Nie umiem znaleźć, a na pewno taki istnieje. Przecież to niemożliwe, żeby ludzie tak jeździli po kursach i egzaminach.

Raskolnikow, 2 days ago to random Polish

Płomienne młode maki. Uwertura Rienzi.
Oczekiwanie lata, które nic nie ziści.

Panienki muślinowe i abiturienci.
Uśmiech leciutkiej wzgardy – lecz bez nienawiści.

Pierwsze różowe lody. Pachnące truskawki.
Różańcowa jedynych wspominań stokrotność.

Spotkanie – gdzieś, w ogrodzie, na dwóch końcach ławki.
I wierna, nieco gorzka piastunka – Samotność.

Iwaszkiewicz

#dzieńzwierszem

Raskolnikow, 2 days ago to random Polish

Rano wszystko było ok. Teraz jakimś cudem na pastwisku pojawił się koń z dwoma głowami. Koń syjamski. Trawa zaszkodziła? One zdecydowanie za dużo palą w takim razie.

#konie

Raskolnikow, 2 days ago to random Polish

"Coś się z narodem dzieje, niedobrego" - zaśpiewał lata temu Smoleń przewidując zapewne, że upadnie fabryka gorzały.
I jakże teraz nasi dzielni łikendowi husarze będą pokrzykiwać "W Polskę idziemy drodzy panowie"?

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

Między strychem, a piwnicą
W jakiejś starej kamienicy
Mieszka ktoś
Kto rozumy wszystkie zjadł
Dobrze wie, co lubią kwiaty
I pamięta wszystkie daty
A kłopoty zna rodzinne
Od stu lat

Ciotka Matylda
Cała w papilotach
Ma rozpieszczonego kota
I nadzieję, że się jeszcze zmieni świat
Ciotka Matylda
W podartych bamboszach
Czeka wciąż na listonosza
Który rentę nosi i do łask się wkradł

Aż pewnego dnia zastukał
A za drzwiami cisza głucha
Zniknął ktoś
Kto rozumy wszystkie zjadł
Niepodlane zwiędły kwiaty
W zapomnienie poszły daty
A na moje biurko
Mały kamyk spadł

Ciotka Matylda
Do niebieskich kroczy bram
Już podoba jej się tam
I na Pana woła głośno
"Wpuść mnie Pan!"
Ciotka Matylda
Ma koronę z papilotów
I pod pachą taszczy kota
Przecież biedak nie mógł zostać całkiem sam...

Sikorowski

#dzieńzwierszem

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

One nie są jednakowe, ani nawet podobne, ale przypominają mi pewną historię. Autentyk.
Lata temu moi znajomi (powiedzmy: Tomek i Magda) dostali jamnika (powiedzmy: Azora), który miał brata bliźniaka. Ten bliźniak mieszkał na drugim końcu miasta, ale się odwiedzali.
Kiedyś Tomek i Magda zrobili imprezę, na którą wpadł ich sąsiad z dołu. Powiedzmy - Janusz. Mocno alkoholowo było, towarzystwo się rozeszło nad ranem, ale Janusz został na kanapie, żeby nie ryzykować wędrówki po schodach. Rano wpadli znajomi Tomka i Magdy z bliźniakiem Azora, o którego istnieniu pojęcia nie miał Janusz. Psy zaczęły baraszkować, gonić się, wskoczyły na kanapę ze śpiącym Januszem, i na niego samego. Janusz się ocknął, spojrzał, i wymamrotał:
"Kurwa - muszę się jeszcze trochę przespać"

#konie

ilymyfi, 3 days ago to random Polish

Jak zinterpretujecie ten tatuaż? #tattoo #tattooartist #tattoart #tatuaz

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

Dziś w radiu usłyszałem jakiegoś profesora od socjologii, który głosem przepełnionym mądrością powiedział, że "komisja d/s rosyjskich wpływów polaryzuje Polaków".
Kurwa - nas polaryzuje nawet majonez, i do tego spostrzeżenia nie trzeba byc socjologiem.
Ale - "...wiadomo - profesor!"

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

W artykuł nie ma co wchodzić, bo to nie jest pole do dyskusji. Ale faktem jest, że jest głupszy od świni. Na szczęście. I z tym już nic nie zrobimy🤷‍♂️

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

Z cyklu cała Polska czyta dziennikarzom.
No i jakie to ma niby znaczenie? Nigdy nie widziałem tytułu:

• pijany kierowca wjechał w kucharkę.
• nastolatek wjechał w hodowcę papug
• kierowca po narkotykach potrącił spawacza.
  Piłkarz💪

Raskolnikow, 3 days ago to random Polish

Ciekawostka z jednego z wielkopolskich hoteli
"- Jakie macie pokoje?
-Trzy kategorie: po remoncie, w trakcie remontu, przed remontem. Może pan wybrać"
🤦‍♂️

Raskolnikow, 4 days ago to random Polish

Byłem w Katowicach. Wiem że nie mam się czym chwalić bo to nie jakieś Malediwy, więc nawet nie próbuję. Zdarzyło mi się (z musu) być 4-5 rano. Iluż ja ludzi widziałem na ulicach i przystankach, prawdopodobnie wędrujących do pracy (złomiarzy pomijam). I takie mam spostrzeżenie: ludzie chyba nie lubią swoich zajęć. Wszyscy wyglądali, jakby "szli na ścięcie". Wiem że czasem to z konieczności, bo nie zawsze trafia się praca życia, czasem trzeba po prostu przeżyć za jakieś marne grosze, czasem atmosfera we fabryce jest chujowa i szef kutas, ale żeby wszyscy z takimi grobowymi nastrojami? Dlaczego ludzie nie zrobią czegoś ze swoim życiem, żeby mieć więcej radości?

Raskolnikow, 4 days ago to random Polish

Gdy zamieć wyje niczym wilk,
gdy w nocy mróz uderza,
nie zamykajcie, proszę, drzwi,
otwórzcie je na ścieżaj...

I kiedy przyjdzie w drogę iść,
a drogi - nie przetarte,
wychodząc nie ryglujcie drzwi,
zostawcie je otwarte.

Niech inni myślą: cud się stał,
A to nie cud bynajmniej!
Od żaru serca sosny żar niech
w piecu raz się zajmie...

I niechaj ciepło w ścianach tkwi,
niech noc się wyda krótka...
Nie warte funta kłaków drzwi,
marnego grosza - kłódka.

Okudżawa

#dzieńzwierszem

Raskolnikow, 4 days ago to random Polish

Dobra - robimy jeszcze jedną próbę. Mała wygląda jakby chciała się podpiąć pod tę siwą arabkę, ale ona się próbuje podpiąć pod każdego, kto jej nie odtrąci. Stara na razie nie wygląda na zirytowaną, ale ona generalnie jest pokojowo nastawiona. Ten fragment dupy po prawej, to jej biologiczne dziecko. A kto wie - może to prawdziwe ją wkurwia i se zamieni na inny model🤔 Ewentualna pasierbica jest zresztą ładniejsza🤣

#konie

Raskolnikow, 5 days ago to random Polish

Maj za majem, lipiec za lipcem
Żaby kumkają, świerszcz stroi skrzypce
Lata biegną w pieskiej pogodzie
Rodzą się dni, człowiek się rodzi
I to jest właśnie z przyrodą w zgodzie
Bardzo wyraźnie – człowiek się rodzi
I to jest właśnie szczęście złociste –
Rodzi się człowiek, by chwilkę istnieć
W sekundeczce króciutkiej jak błysk błyskawicy
Przychodzimy na świat i uczymy się liczyć
Chcemy poznać smak słów i nauczyć się ciszy
Żeby trochę pogadać, żeby trochę usłyszeć
Maj za majem, lipiec za lipcem
Żaby kumkają, świerszcz stroi skrzypce
Na tej ziemi życie ucieka
Znikają dni, w niebie ktoś czeka
I to jest właśnie z przyrodą w zgodzie
Bardzo wyraźnie – człowiek odchodzi
I to jest właśnie życie jak listek –
Człowiek odchodzi, przestaje istnieć
W sekundeczce króciutkiej jak błysk błyskawicy
Odchodzimy gdzieś tam, gdzie czekają wspólnicy
Gdzie czekają, byś im opowiedział, jak było
Po cholerę się żyje oraz co to jest miłość

Gintrowski

#dzieńzwierszem

Raskolnikow, 5 days ago to random Polish

Nie, to nie są trojaczki. One się trzymają w kupie, bo wiedzą że nikt nie lubi kasztanów. I pewnie za to "nielubienie" mnie pokarało tym urodzajem.🤦‍♂️

#konie