W Poznaniu wczoraj doszło do morderstwa połączonego z samobójstwem. A internet - w swoim nieskończonym, racjonalnym majestacie - jebie po jednej z uczestniczek.
@rato co do edita to masz wybitnie konfiarski rocznik na swoim kierunku (albo to ja siedzę w banieczce i nie doszacowywuje popularności Konfy wśród młodych mężczyzn)
🧠 🔨 Jejku! Jak ja tego nie lubię: "Oferty wybrane specjalnie dla Ciebie". Tak, na pewno specjalnie dla mnie! Czy oni naprawdę uważają mnie za idiotę, który myśli, że zrobili coś specjalnie dla mnie? (I to wtedy, gdy mam wyczyszczone cookies i wyłączone śledzenie i otworzyłem nowe okno przeglądarki, więc na pewno nie wiedzą kim jestem.Więc nie mogli zrobić nic "specjalnie" dla mnie).
Jak można traktować ludzi jak idiotów?! Dla mnie to obraźliwe.
@chlopmarcin Eh, ignoruje takie komunikaty, wiem że to ściema jeżeli wszystkie śledziki mam poblokowane w przeglądarce. Sama zasadność haseł, cóż, o to chodzi, żeby zwrócić uwagę klienta ✨magią marketingu✨
Zaryzykuje łatkę mentalnego starego dziada, ale mam ochotę ponarzekać trochę na ludzi.
Jak część z was kojarzy dorabiam sobie obsługując małą piekarnię osiedlową. Dużym plusem tej pracy jest kontakt z ludźmi, od czasu do czasu jakiś small talk, zagadywanie dzieciaków (zawsze dostają ode mnie większe gałki lodów) czy rozpieszczanie piesków smaczkami. Przez większość czasu praca jest w porządku i nie ma do czego się doczepić.
Ale czasami klienci potrafią być… frustrujący.
Jednym z zachowań klientów, które wdają mi się we znaki jest wchodzenie do lokalu i pytanie się, o której sklep się otwiera/zamyka. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że godziny i dni otwarcia podane są na drzwiach przy wejściu do środka. I rozumiem sytuacje, kiedy ktoś wchodzi roztrzepany do sklepu, śpiesząc się nie zwróci uwagi, albo kiedy drzwi są otwarte na oścież i informacja nie jest tak dobrze widoczna.
Ale przy zamkniętych drzwiach? No kurde nie. Wszystko jest jak krowie na rowie wypisane na drzwiach, nie sposób nie zauważyć wielkiego napisu „GODZINY OTWARCIA”. Mimo tego przychodzą i zawracają głowę pytaniami.
A najlepsze sytuacje są, gdy tacy agenci wbijają się do mnie przed otwarciem sklepu lub tuż po zamknięciu. W lokalu półmrok, pułki puste, wszędzie pełno skrzyń z towarem do wypieczenia/zwrotu i ja uwijający się żeby wykonać robotę jak najszybciej a ci bezpardonowo włażą i się dziwią, że nieczynne (dodatkowe punkty jak od razu zaczną składać zamówienie - z czego mam ci dać ten chleb, z powietrza? XD).
Zastanawiałem się z czego to wynika. Czy to ten słynny wtórny analfabetyzm, o którym jęczy środowisko literackie i fetyszyści książkowi, za każdym razem kiedy publikowane są raporty o stanie czytelnictwa? A może coś innego? Rozmawiając z partnerką wysunęła ona hipotezę, że ludzie są tak bardzo przyzwyczajeni do otrzymywania informacji zwrotnej na zadane pytanie przez wyszukiwarkę internetową, że stosują ten sam mechanizm na co dzień, nie wysilając się poznawczo i nie poszukując odpowiedzi samemu. W dodatku panuje u nas w kraju przekonanie, że klient jest panem, a pracownik ma mu usługiwać i go zabawiać.
Tak czy inaczej, śmieszno-irytująca sprawa, ale przynajmniej klienci nie robią mi dymów 🙃
@kwj Nie wrzucam zdjęcia drzwi żeby się nie doxxować :P Z kontekstu kiedy zadają to konkretne pytanie raczej nie są zainteresowani small talkiem, a który chętnie podtrzymam jeżeli mam na to czas i ochotę :)
@pawel Może masz racje, i to też wynika w ogóle z kultury ciągłego „pytania się” bo i tak ktoś odpowie (spoonfeeding), jaka wyszła z internetu. Analogia do wyszukiwarki była uproszczeniem.
@olszewski_marcin95 Śmiejesz się, ale przecież sklep ma swój rekord w mapach gugla, więc istnieje możliwość uzyskania również tą drogą informacji, której potrzebują 😅
Nie wiem, kiedy załoga @ftdl będzie miała wolny weekend.
Jak nie zarząd #reddit i intensywne prace nad kbin.social, to #elon i ogarnianie zwiększonego ruchu #ExiTT.
W końcu awaria macierzy raid 5 i kolejne nieprzespane noce :/
Przytul czasem swojego admina @piotrsikora, zasłużył :)
@m0bi13@ftdl@piotrsikora Robicie niesamowite rzeczy, nawet jeżeli zdarzy się fakap to wciąż warto trzymać się waszej misji i jesteśmy wam bardzo wdzięczni za wasz wysiłek 🦾
Husband and son still asleep. They aren't fans of tropical nights unlike me. So I listened to some podcasts and now I'm enjoying mastic flavoured coffee and having the living room all for myself 😄
Lubię jak ktoś mnie followuje i widzę jak w bio opisuje siebie „liberał, kapitalista, przedsiębiorca”. Od razu mogę dać bloka i spokojnie egzystować sobie dalej 🥰