wolnelewo, Polish Politycy grają, zupełnie na chłodno, w grę, której celem jest rozkręcenie do czerwoności emocji ludzi. Wprowadzania podziałów i konfliktów nawet w przestrzenie społeczne, gdzie aż prosiłoby się o współpracę. Np. w zakładach pracy, szkołach, a nawet rodzinach.
To w zasadzie truizm. Ale to, co mnie uderza, że spora część publiki zaczyna wchodzić w tę grę niczym kibice. „Kaczyński super w takiej a takiej sprawie wykorzystał lęki, a przecież on w to tak naprawdę nie wierzy, to tylko taka gra”, „Tusk rewelacyjnie zaszachował Kaczyńskiego antyuchodźczymi emocjami”, itd. Rozgrywka niczym na salonie, w którym wszyscy siedzą i oglądają pokerowy pojedynek dżentelmenów.
Tymczasem z tymi „wspaniałymi” posunięciami są cierpienia konkretnych ludzi. Nie pionków na szachownicy, nie postaci z gry z pięcioma życiami, ale żywych ludzi. Jeśli się rozkręca emocje, to trzeba też wziąć odpowiedzialność za skutki. A skutki są takie, że ktoś kogoś pobije, gdzieś ktoś umrze na drutach w lesie, itd.
Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/rozgrywki-szachowe-ludzkimi-pionkami/