Teraz będzie ostro. 🌶️ Zazwyczaj przedstawiam przykłady dobrego dziennikarstwa, ale czasem warto wskazać dziennikarstwo, które tylko udaje dobre (a jest złe!) i wytłumaczyć, dlaczego jest złe. Oto przykład, który uderza jak młot w głowę: debata na Kanale Zero na temat Europejskiego Zielonego Ładu: https://invidious.baczek.me/watch?v=38LW4FTIkhM
Dlaczego to złe dziennikarstwo:
👎 Dobór uczestników: dwie zwolenniczki (a dokładnie jedna zwolenniczka i jedna osoba proekologiczna, choć krytyczna wobec zielonego ładu) i trzech uczestników jednoznacznie przeciwnych. Dodatkowo, prowadzący ewidentnie miał poglądy jak większość, czyli przeciw. W konsekwencji było: dwie na czterech.
👎 Prowadzący co najmniej kilkakrotnie podszedł ze (słabo skrywanym) lekceważeniem do uczestniczek, czego nie robił w stosunku do mężczyzn (z którymi ewidentnie się zgadzał). Tego nie robi rzetelny dziennikarz. To go po prostu dyskwalifikuje.
Ta debata była dla mnie ważną lekcją dziennikarstwa. O ile Kanał Zero jest przykładem sukcesu popularności nowych mediów w Polsce, to niestety nie jest wzorem dziennikarstwa. Spośród nowych, zyskujących na popularności polskich mediów publicystycznych o wiele lepszą jakością dziennikarstwem może szczycić się na przykład podcast Dwie Lewe Ręce.
O samym Europejskim Zielonym Ładzie nie piszę. Ale chciałbym pochwalić jedną z uczestniczek tej debaty: Wiktoria Jędroszkowiak, działaczka klimatyczna, była wielokrotnie nieuczciwie i nieładnie atakowana (szczególnie przez posła Patryka Jakiego - żenada!), a jednak przez całą rozmowę trzymała fason i skupiała się na kwestiach merytorycznych. Szacunek! 👌
W żadnym wypadku nie jestem entuzjastą Zielonego Ładu (zbyt duże). Ale skoro go przepychają, to niech z tego coś dobrego wyniknie. Zauważyłem taki fragmencik:
odbudowa zasobów morskich, np. przez dodatkową ochronę wskazanych obszarów Bałtyku.
Z Bałtykie faktycznie jest średnio. Ale w wypadku tego punktu mam szczerą nadzieję, że wreszcie zostaną wyasygnowane poważne kwoty na wydobycie i utylizację tych tysięcy ton zatopionych okrętów z IIWŚ. W okolicach Zatoki Gdańskiej pono zalega parę kadłubów wypełnionych różnymi cudnościami jak gazy bojowe i karbid. I beczki tak sobie powolutku rdzewieją. Obszary są oznaczone, statki pływają naokoło.
Ale wiele lat temu kolega z MarWoju opowiedział mi, że gdyby to nagle wypierdyknęło, to... #ZielonyŁad#EuropejskiZielonyŁad