Ostatni trening przed jutrzejszym powrotem zrobiony. Wbiłem nawet koronę na #strava na segmencie „przez wydmę do Rogowa”. Była to świetna rozgrzewka przed dwoma seriami setek i dwusetek 🫣👍🏻 Teraz czas dla rodziny 🥰 #bieganie#morze#majówka
Jasny gwint. Znowu zapomniałem jak ciężko biega się nad morzem. Jak lecisz asfaltową ścieżką, to najpierw gonisz niczym młody bóg, a po nawrotce gdy wiatr walnie ci w twarz, zamieniasz się w ujechanego żółwia. Gdy polecisz lasem to narobisz przewyższeń tyle co w domu, ale nie na trzech, czterech podbiegach a kilkudziesięciu, krótkich ale mega mocnych. Ale co tam… frajdy z tego, że możesz nikt ci nie zabierze. A jeszcze przy okazji jakiś segment na #stravie wbijesz 😜 #bieganie#kochamwies#morze#majówka
„Jestem nad Bałtykiem i 1/3 turystów to beneficjenci 500 plus. Dzieci drą się, ojcowie piją na umór” – taki tytuł witał nas wczoraj na stronie eDziecko będącym częścią portalu gazeta.pl.
Cały „artykuł”, jeśli ten wykwit szczególnej formy intelektu można tak nazwać, zbudowany był wokół twitterowego wpisu osoby podpisującej się jako TW Wolfgang. Wpis pojawił się w… styczniu 2020 roku.
Tekst okazał się jednak tak przestrzelony, że dzisiaj już redakcja go zdjęła. Niemniej jednak świadczy to o stanie umysłów przynajmniej części dziennikarzy, którzy dalej próbują wskakiwać na tego samego, zamęczonego już do maksimum, konika.