AubreyDeLosDestinos, Polish Jeżeli ktoś mówi, że wyrażenie x go obraża (opresjonuje?), to powinno się uznać te uczucia i nie używać tego określenia. Proste? Proste. Ale, panie Areczku, „cis” lub „cishet” nie może obrażać, ponieważ używający tego określenia uznali sobie, że nie obraża i pana uczucia się tu nie liczą. Obowiązujący kruczek prawny mówi bowiem, że jeżeli mniejszość uznała, że większość wprowadza opresję, to im traktowanie ze zrozumieniem się nie należy. I wszystko się kręci. A potem cishety, którzy nadal stanowią liczebną większość, wybierają sobie w wyborach przedstawicieli, którzy obcinają prawa mniejszościom.
Z odjeżdżającego peronu zanotował w kajecie Aubrey.
Add comment