Bez żadnych praw wynikających z umowy o pracę. To działa tylko jak "jest dobrze". Powinie sie noga, coś nie pójdzie i płacz... Pracowałem kiedyś dla takiej "firmy" zatrudniającej około 70 osób na b2b. Wiele osób mogło niestety przekonac sie na własnej skórze, co sie dzieje, gdy nie możesz robić "godzinek" przez 3 miesiące rehabu po wypadku na nartach. Stanowczo odradzam.
Aspekt łamania prawa przez "uśmieciawianie" relacji świadczenia pracy, tymczasowo pomijam. @maciej_mnet
@acetone@m0bi13 nie, mówię o prowadzeniu JDG. Sama składka to tylko element. Są urlopy, zwolnienia lekarskie, gdzie przy etacie pracownik nie czuje nic, bo pracodawca ma problem z brakiem osoby, a na JDG poprostu w tym czasie nie zarabiam, ok nie płacę składek, a chorobowe też minimalne (akefatne do składek).
Nie da się tego tak porostu zestawić. Takie zestawienie jak powyżej do duże uproszczenie.
Pracowałem i na etacie i prowadziłem firmę B2B zamiast śmieciowymi, a o teraz mam swoją firmę.
A jak Ci się widzi utrzymywanie systemu opieki zdrowotnej de facto przez osoby na etacie? Oprócz podatków regresywnych mamy teraz też regresywna składkę zdrowotną.
Co zrobi państwo gdy uśmieciowienie rynku pracy, za Twoją radą powyżej, dojdzie do 100%? Kto pokryje koszty systemu działającego dla WSZYSTKICH?
No i tak po ludzku, nie jest Ci po prostu głupio, że pracownica z kasy z Biedronki płaci do systemu więcej niż Ty?
@m0bi13@acetone składka zdrowotna to nie jedno obciążenie jaki mam, a i tak trafia do jednego wora - budżet Państwa, płacę, jak wszyscy PIT, dodatkowo VAT nie tylko przy zakupach w paragonie, ale także przy każdej wystawionej fakturze od 100 zł brutto płacę ponad 30 zł podatków, dodatkowo ZUS i to nie tylko zdrowotną, o którą kruszy się kopię, a jeszcze inne części składek.
Zatrudniając pracownika i chcąc aby zapłacić mu ok 7 tyś, ja musze zarobić 10 - bo 3 tyśiące to podadki pracownicze.
Zachęcam Panią z biedronki aby zmagała się z takimi problemami, i oczywiście nie jest mi głupio - jak każdy obywatel może założyć JDG i płacić składki dla przedsiębiorców… ponosząc jednocześnie ryzyko prowadzenia tej działalności…
Rynek pracy zawsze będzie się dzielił na etaty i firmy i nie dojdzie do 100% - bo to są różne rozwiązania dla różnych osób z różnymi predyspozycjami. Zawsze jest coś za coś…
Add comment