@sztucznechwasty@kolektiva.social
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

sztucznechwasty

@sztucznechwasty@kolektiva.social

🇵🇱 Lewacki kolektyw zajmujący się szkalowaniem kapitalizmu, obrażaniem elit, promocją socjalizmu i komunizmu, oraz parzeniem pysznej kawusi na miły poranek, serwowanej z najlepszymi chwastami. Piszemy co chcemy i jak chcemy.

🇬🇧 Artificial Weeds: A Poznań leftist collective bashing capitalism, slandering elites, promoting socialism, cultivating communism, and brewing delicious coffee every nice morning, served with the best of weeds. Er, posts. We write what we want and how we want.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Piątek, piąteczek, piątunio! A przy okazji, mały news: Od kwietnia koniec z pracami domowymi dla uczniów. Nie próbujcie nas przekonywać, że to badziewie ma sens, tym bardziej, że nie uczy myślenia, tylko bezmyślnego zapieprzu.

Życzymy wam spokojnego i nudnego weekendu, bez ciekawych wydarzeń i tak, aby można było poczuć, chociaż przez chwilę, że żyje się w nieciekawych czasach :)

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Czy udostępnianie zrzutów ekranu z Facebooka przedstawiające zrzuty ekranu z Twittera to już incepcja? 🤔

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

William Gibson, ojciec cyberpunka*, porzucił pisanie science fiction z prozaicznego powodu: Rzeczywistość wyprzedziła jego najśmielsze oczekiwania i najbardziej nawet wybujałą wyobraźnię. Przyszłość już tu jest, jak powiedział, tylko nierówno rozdana. I tak co roku patrzymy na raport Oxfamu, który pokazuje stałą tendencję: Najbogatsi się bogacą, a reszta biednieje. Najnowszy raport dobitnie pokazuje ten proces: W ciągu ostatnich trzech lat (!) pięciu najbogatszych oligarchów świata - Elon Musk, Bernard Arnault, Jeff Bezo, Larry Ellison i Warren Buffet - podwoili (!) swój majątek z 405 miliardów USD do 869 miliardów. Jednocześnie pięć miliardów ludzi, czyli najbiedniejsze 60% ludzkości wręcz zbiedniało w tym samym okresie.

W tym tempie w ciągu dziesięciu lat pojawi się pierwszy bilioner (w sensie, pierwszy psychopata z net worth ponad 1 000 000 000 000 dolarów; nie, nie ma żadnego powodu, by jakakolwiek jednostka kontrolowała taką ilość pieniędzy), ale biedy nie wyeliminujemy przez kolejne 229 lat (od wydania Wealth of Nations w XVIII w. minęło 247 lat). I problemem są właśnie bogaci. Jeśli siedem na dziesięć największych korporacji ma miliardera jako CEO albo głównego udziałowca, a najbogatszy 1% kontroluje 43% światowych finansów...

W tle mamy oczywiście coroczny piknik w Davos, gdzie najbogatsi radzą nad tym, jak reszta świata ma im służyć. W zeszłym roku usłyszeliśmy znad suto zastawionych stołów, iż mamy przejść na dietę robaczaną oraz zaakceptować niższy poziom życia. W tym... Jak myślicie? Sterylizacja? Polityka jednego dziecka poniżej pewnego poziomu dochodów? Nanoplagi mające wyeliminować niepotrzebną część ludzkości? Sztuczna inteligencja połączona z najbogatszym z psychopatów świata, czyniąca z niego boga?

Jesteśmy w momencie, w którym trudno odróżnić cyberpunk fikcyjny od cyberpunka rzeczywistego. Najłatwiej po braku wszczepów - ale też w Deus Exie była to technologia zarezerwowana dla nielicznych, więc...

Grafika: Concept art do Deus Ex: Human Revolution

    • który pisał Neuromancera nie mając komputera, dopiero po latach zdecydował się na własny

Serdecznie polecamy DX tak btw

https://policy-practice.oxfam.org/resources/inequality-inc-how-corporate-power-divides-our-world-and-the-need-for-a-new-era-621583/

https://www.theguardian.com/books/2020/jan/11/william-gibson-i-was-losing-a-sense-of-how-weird-the-real-world-was

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Nie ujmując, oczywiście, nic temu szlachetnemu gatunkowi, któremu opinię zniszczyła kultura popularna oraz bzdurne badania postulujące pierdoły, jak samce alfa. Dlaczego pierdoły? Ano dlatego, że badania, które stworzyły ideę alfy opierały sie na wilczych watahach obserwowanych w niewoli, w dodatku składających się nie ze spokrewnionych osobników, a jednostek zupełnie sobie obcych. To tak, jakby obserwacje zachowania ludzi oprzeć na grupie zupełnie niepowiązanych ze sobą ludzi, zamykanych razem na niewielkiej przestrzeni i zmuszonych do rywalizacji o pozycję, władzę i wpływy.

Jak to było? Wynaturzone warunki tworzą wynaturzenia? Hm, ciekawe skąd to znamy.

W rzeczywistości, najlepsze efekty zawsze daje współpraca, a nie brutalna siła czy przemoc. Widać to właściwie w każdym gatunku, także w homo sapiens. Teorie, jakoby nasza "natura" nie pozwalała na współpracę zawsze trafią na jeden problem: Skoro nie potrafimy kierować się wspólnym dobrem i współpracować, a kapitalizm jest naturalnym stanem rzeczy - pomijając fakt, że to tylko jeden system ekonomiczny, w dodatku mający nieco ponad dwieście lat - to nigdy nie wyszlibyśmy z Afryki, a ludzkość skończyłaby się na pierwszym przeciętnie rozgarniętym tygrysie.

"Ja? Walczyć z tygrysem? Nie opłaca mi się!"

Słynne ostatnie słowa!

Miłego tygodnia.

Obraz: Het glas wijn, Vermeer, 1658–1661

Link: https://www.scientificamerican.com/article/is-the-alpha-wolf-idea-a-myth/

sztucznechwasty,
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

@dung_eater "Głową stada jest głowa stada"

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

(redistributed from A Revolutionary's Garden on FB)

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Myśl na piątek, piąteczek, piątunio.
A Manhunter to ciekawe przygodówki (patrz komentarze).

https://lparchive.org/Manhunter-New-York-and-San-Fransisco/

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Saga odprawy (p)osłów-przestępców przypomina scenariusz filmu Barei, przy czym przerysowana satyra przegrywa w starciu z brunatną rzeczywistością. Ułaskawienie in blanco, komiczne ucieczki do Pałacu Prezydenckiego, Andrzej D. w limuzynie patrzy śmierci w twarz (a właściwie autobusowi, który zastawił wyjazd), a w tle Ciamajdan 2.0 i głośne płacze żon "więźniów politycznych" tam, gdzie jeszcze patoprawica ma wejścia.

Czyli głównie TVR (czy następna będzie TVS, a potem TVT?) i Albicli, która swoją drogą nadal żyje, pewnie nie zdążyli sie przegryźć przez miliony dotacji od poprzedniego rzadu. Komiczne jest jednak używanie terminu "więźnia politycznego", choć adekwatne dla pokoleń, które nie moga się pochwalić niczym szczególnym, więc z pospolitego przestępcy skazanego prawomocnym wyrokiem robią męczennika, a zwykłe, demokratyczne głosowanie i zmiana rządów to prawie przewrót majowy.

Ta megalomania przysłania jednak dużo ważniejsze rzeczy. Kolejne tygodnie zajmie nam zapewne roztrząsanie, czy Wąsik faktycznie ma wąsik, a Kamiński to kaminie czy kamienie na szańce nosił. A tymczasem przed ICC (Międzynarodowy Trybunał Karny) ruszyła sprawa wniesiona przez Republikę Południowej Afryki, stawiająca Izraelowi zarzut ludobójstwa. Nie powinno to nikogo dziwić, wszak akcja odwetowa pochłonęła już 30 tysięcy ofiar śmiertelnych i kolejne dziesiątki tysięcy rannych, a władze nie kryją tego, jakie sa ostateczne cele kampanii.

Podobnie przykryje też plany skrajnej prawicy w Niemczech, by oczyścić kraj z imigrantów (pardon, motywować do reemigracji), oczywiście uchwalany w podmiejskiej willi gdzieś w Niemczech, hmm, gdzie słyszeliśmy to już przedtem. Jak i inne niewygodne, ale niezbedne dla zrozumienia rzeczywistości sprawy.

Cóż, c'est cyberpunk.

Obraz: Mmmm, kawusia, Albert Anker, 1910

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

🔥

Swoją drogą, kiedy ostatni raz graliście w Deus Exa?

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Dzisiaj minęło 31 lat od jednego z najbardziej haniebnych epizodów w historii III RP, gdy młodziutkie państewko uznało, że priorytetem nie jest radzenie sobie z problemami gospodarczymi czy może powstrzymanie masowych zwolnień i demontażu związków zawodowych, tylko że należy, jak Kościółek kazał, przywołać kobiety do porządku - pod rządami Hani Suchockiej! - i zakazać aborcji.

Tak, zakazać. Gadanie o "kompromisie" jest absolutną i wierutną bzdurą, która z niemalże totalnego zakazu z trzema wyjątkami robiła jakieś rozsądne ustalenia równoważące prawa kobiet i prawa ewentualnego noworodka. Był to zakaz narzucony siłą odgórnie, na zlecenie kościoła, a ocieplanie go przez lata jako "kompromisu" - najczęściej przez konserwatywnych facecików - trudno uznać za cokolwiek innego, niż nabijanie się z kobiet.

Szczęśliwie, czasy się zmieniają, dzięki aktywistkom i aktywistkom dostęp do przerwania ciąży jest coraz łatwiejszy, a fanatyczne, fundamentalistyczne bzdury odchodzą do lamusa wraz z Bestią z Wadowic oraz religią w szkołach. :)

Obraz: Päättynyt aamiainen (Teepöydän ääressä), Elin Danielson-Gambogi, 1890

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar
sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Zrobiłyśmy sobie dzisiaj takie spojrzenie wstecz na 2023 rok i w sumie wygląda dość spokojnie, przynajmniej w pierwszej części. Ot, tutaj próba zamachu w Brazylii, tam trochę wojny, wyborne memuszki z Titanikiem, a na koniec roku demokratyczny wybór innej partii niż PiS oraz ludobójstwo na Bliskim Wschodzie z pełnym wsparciem Zachodu.

Spokojny rok. Nasz subiektywny przegląd:

https://sztucznechwasty.net/2024/01/04/subiektywny-przeglad-2023-roku/

Ale też...

Skłania to do pewnych refleksji. Żyjemy w erze bezprecedensowego dostępu do informacji i wiedzy, wydarzeń z całego świata, dysponując jednocześnie zapleczem hardware'owym przystosowanym do życia na sawannie, żarcia korzonków i rozmnażania się. Żyjemy w okresie, który sprawia, iż każdego roku nasze życia coraz bardziej przypomina futurystyczne opowiadania - gorzej, że te z cyberpunka, bo wysoka technologia połączona jest z kapitalizmem w jego najgorszej postaci.

Żyjemy w systemie, który stale przyspiesza i oczekuje, że będziemy próbować dotrzymać mu kroku - bo tego wymaga gospodarka, nastawiona na to, by zmusić nas do ciągłej walki o przetrwanie i unieszkodliwić. Zbyt zajęci walką mamy pozwolić tym, których stać na całe dwory usłużnych sług, by dyktowali nam, jak będzie wyglądać przyszłość.

Dla nas najważniejszym wydarzeniem roku nie są wojny czy katastrofy, ale te najbliższe, najbardziej osobiste momenty. Stopniowa tranzycja, wsparcie przyjaciół, oderwanie się od bagażu przeszłości, miłość i przyjaźń. Rzeczy bezcenne, na które nie ma miejsca w systemie - bo nie wydajesz pieniędzy. I też uświadomienie sobie, że w pościgu za byciem na bieżąco niepotrzebnie zapominamy o najbliższych i najbardziej potrzebnych rzeczach, na które mamy wpływ.

Jak wygląda twój subiektywny przegląd roku?

Obraz: John Lavery, Czerwona Książeczka, 1902

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Żyjemy w kapitalizmie, a jego moc wydaje się tak nieskończona, że trudno wyobrazić sobie życie bez tego systemu (chociaż przez przeważającą większość istnienia cywilizacji doskonale obywaliśmy sie bez niego), a w szczególności bez wszechobecnych korporacji uzurpujących sobie prawa do wszystkiego - w szczególności tzw. "własności intelektualnej". Ale pomimo walki na wszystkich frontach, domena publiczna pozostaje faktem - nawet bez lobbingu Disneya za przedłużaniem okresu ochrony w nieskończoność (który w przypadku Jeffa Ruchoszczura wynosił 95 lat od momentu publikacji, dzięki Copyright Term Extension Act z 1998 roku, jednym z wielu aktów prawnych zamieniających Stany w korpokracyjne piekiełko).

I tak od 1 stycznia 2024 r. oryginalny Steamboat Willie, debiut Disneyowskiego szczura, wszedł do domeny publicznej, co oznacza, że można z niego korzystać swobodnie, bez obawy, że prawnicy Disneya podrzucą ci głowę konia do łóżka. Z tym, że dotyczy to tylko i wyłącznie tej wersji szczura, a do tego Disney zarejestrował fragment filmu jako znak handlowy, co oznacza, że i tak narażasz się na ryzyko. A jeśli dorzucisz późniejsze elementy, albo spróbujesz skorzystać z którejkolwiek późniejszej wersji na większą skalę, to na pewno obudzisz się kiedyś w wilgotnej piwnicy z akumulatorem samochodowym podpiętym do...

Ahem. Anyways, 2024 to rok w którym całkiem spora ilość materiału weszła do domeny publicznej, w szczególności w Europie, gdzie okres ochrony rozciąga się od momentu śmierci autora przez następne siedemdziesiąt lat. W naszym przypadku oznacza to, iż Konstanty Ildefons Gałczyński, Kornel Makuszyński, i Julian Tuwim wreszcie należą do domeny publicznej, podobnie jak Edouard Dulac, ilustrator bajek i kart tarota, czy Hisato Ozawa, kompozytor. Korzystajcie do woli! Przy czym warto pamiętać, że prawa własności intelektualnej są tak "logiczne", że często to, co jest w domenie publicznej w jednym kraju jest nadal chronione w innym.

Czyli jeśli mieszkasz w kraju, gdzie ochrona to 50 lat od śmierci autora, to Tolkien może (ale nie musi!) być w domenie publicznej. Ale w Europie? Czekasz do 2043... Logika - i chów wsobny, bo ochrona własności dziesięciolecia po śmierci autora to zabijanie kultury, czemu zresztą wiecznie szukający stałych źródeł dochodu i dojenia kapitalizm sprzyja.

Obraz: Taniec, Edouard Dulac, 19?8

sztucznechwasty,
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

@flamenco108 Moment, ale jak przedłużyli?

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Witamy w przyszłości, cyberpunku na miarę naszych czasów. Przeżyliśmy pierwszy dzień nowego roku i mamy nadzieję, że przeżyjemy bez większego uszczerbku na zdrowiu kolejne 364 dni. A tak swoją drogą: Przedawnianie się sci-fi jest najzabawniejszą chyba częścią życia w przyszłości. Za nami Cyberpunk 2020, Akira i Blade Runner (2019), 12 Monkeys (2017), Neon Genesis Evangelion (2015), i ogromna część starego sci-fi, gdy wydawało się, że postęp idzie w jednym kierunku, a zamiast światowego turbokapitalizmu wciskającego nam co krok bezużyteczny chłam będziemy kolonizować układ słoneczny, odkrywać tajemnice stworzenia, czy żyć w świecie, w którym jesteśmy czymś więcej, niż tylko dronami w korporacyjnych Excelach.

Oh well. W tym roku osadzone są z kolei A Boy and His Dog (postapokaliptyczne pustkowia i psioniczne psy), Highlandera II (oh boy), ale najciekawszy jest jednak Star Trek. Fragment lore tego utopijnego świata (minus trzecia wojna światowa oczywiście) to zjednoczenie Irlandii w 2024 r., przytaczane przez Datę jako przykład skuteczności terroryzmu (odcinka nie emitowano w BBC do 2007 r.).

Ponownie, aby 2024 okazał się mniej ciekawymi czasami niż 2023 r.

Obraz: Charles Edward Perugini, 1878

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Planowaliśmy dzisiaj breakdown 2023 roku, ale jakoś tak wziął nas klimat, że w sumie to tylko życzymy wam tego, by 2024 r. przestał być bardzo interesującymi czasami, a stał się nudnymi swoją prosperity i dzielną, wspólną pracą o lepsze jutro.

Oraz tego, by ta część ludzkości, która jara się wybuchami i hekatombą zwierząt, gdy przeżyjemy kolejny rok spojrzała na portfele i nie zastanowiła się, czy nie lepiej byłoby kasę na fajerwerki przeznaczyć na coś lepszego, a już na pewno bardziej użytecznego.

Do następnego roku!

Obraz: Dans le bleu, Amélie Beaury-Saurel, 1894

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Byliśmy na Akirze i spokojnie możemy polecić, 10/10 doskonale zremasterowane, idealnie udźwiękowione Wielkie kino i jeden z najbardziej wpływowych japońskich filmów animowanych w historii. Tłumaczenie też jest fajne, z jednym wyjątkiem: W scenie z ilustracji polski tłumacz dokonał komicznej samocenzury, usuwając wzmiankę o skorumpowanych politykach i kapitalistach, zastępując ją bezpiecznym zwrotem o byciu uwikłanym w polityczną grę przez bliżej nieokreślonych onych. Jest to tym zabawniejsze, że pieniądz, z którym próbuje uciec jeden ze wspomnianych polityków, jest kluczowym elementem sceny jego śmierci.

Ta samocenzura jest powszechna. Adaptacja Jesus Christ Superstar w wykonaniu poznańskiego teatru muzycznego, obok zredukowania żydowskiego proto-komunisty zagrażającego status quo i rozdartego miedzy obowiazkiem a pragnieniami, do zmęczonego życiem polonisty wyczekujące go końca roku szkolnego, także odarła spektakl z subwersywnego podtekstu. W oryginale, Kajfasz postanawia zlikwidować JC by zapobiec powstaniu i brutalnemu odwetowi Rzymu; w polskiej adaptacji "for the sake of the nation" przełożono tak, że wynikało z tego, iż robią to całkowicie z pobudek egoistycznych i dla zachowania władzy.

Przykłady można by mnożyć, ale dość zabawne - i przygnębiające - jest to, że kino moralnego niepokoju, którym niegdyś się szczyciliśmy, zostało zastąpione przez kino moralnego absolutu, będące jednocześnie pustymi zabawkami bez głębszych przemyśleń.

W końcu jak zrobić coś ambitniejszego, gdy przyjmujesz otaczającą cię rzeczywistość jako coś bezalternatywnego i nie potrafisz nawet jej nazwać, jak w polskim tłumaczeniu Akiry?

(Khy Cyberpunk 2077 khy)

sztucznechwasty,
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

@dancingindystopia Właśnie spędziliśmy godzinę szperając w necie i szukając oryginalnego scenariusza, ale wychodzi wszystko na to, że zawsze było "politicians and capitalists", czy to oficjalne, czy fanowskie tłumaczenia, różnica była tylko, czy politycy są broken czy corrupt.

I porównując z japońskimi napisami, dokładnie ten zwrot pada w filmie, a googlując "堕落した政治家や資本家に" wypada kupa japońskich stron. Oczywiście, możemy sprawdzić, czy to nie przypadkiem konspiracja mająca przekonać Polaków z 2023 r., że w filmie z 1988 r. naprawdę mówi się o politykach i kapitalistach, ale... ;)

sztucznechwasty, (edited ) to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Dzisiaj, dla odmiany, nieco pozytywniej, niż na co dzień. Mamy dzisiaj 105. rocznicę wydarzenia właściwie zapomnianego poza Poznaniem i Wielkopolską. Wydarzenia, które nie poskutkowało spaleniem miasta i 200 tysiącami ofiar cywilnych, czy tysiącami zesłanych na katorgę. Próżno szukać tutaj też dzieci walczących na froncie, czy desperackich, nierównych walk z dużo silniejszym przeciwnikiem.

Mówimy, oczywiście, o Powstaniu Wielkopolskim, które wybuchło 105. lata temu, przeciw pruskiemu okupantowi. Choć określa się je mianem przedwczesnego, to raczej robią to wyznawcy "bo można było lepiej": Było ono znakomicie przygotowaną operacją wojskową i polityczną, gdzie Powstańcy zadbali nie tylko o to, by przygotować broń i amunicję, oraz uderzać w momencie faktycznej słabości przeciwnika, a nie swojego widzimisię, ale także i o polityczną legitymację poprzez utworzenie Naczelnej Rady Ludowej i zaprowadzenie polskich rządów w okupowanej przez ponad wiek stolicy Wielkopolski.

O tym, jak istotny jest to symbol świadczy chociażby fakt, że powstańcy wielkopolscy byli na liście proskrypcyjnej nazistów, gdy najechali Polskę, a germanizacja Poznania priorytetem dla najbardziej fanatycznego z gauleiterów, Arthura Greisera - urodzonego, skądinąd, w Środzie Wielkopolskiej.

O tym dalej w artykule jednego z członków kolektywu:


Ciężko znaleźć wydarzenie o bardziej wyrazistym charakterze i większym znaczeniu, zarówno dla Poznania, jak i Wielkopolski, niż Powstanie. Siedem dni Świąt Bożego Narodzenia 1918 roku pozostaje bezprecedensowym sukcesem i powodem do dumy dla każdego, kto kocha Poznań.

Polski żywioł i pruska precyzja

Choć sam moment wybuchu Powstania był siłą rzeczy nieprzewidywalny, nie był on zaskoczeniem dla samych powstańców. Przeszło sto lat oporu wobec pruskiego okupanta i polityki Kulturkampfu wykształciły specyficzną kulturę wśród Wielkopolan, opierającą się na pracy organicznej, współpracy i wzajemnej pomocy, oraz całkowicie legalnemu oporowi wobec praw okupanta. Kanclerz Bismarck raczej nie spodziewał się, że polityka obliczona na germanizację Polaków odniesie skutek wręcz odwrotny: Wielkopolanie nie tylko zachowają swoją odrębność, ale też dostosują się i przejmą na własność pruską dokładność i solidność. Dzięki nim Powstanie było czymś więcej niż pospolitym ruszeniem.

Bezpośrednie przygotowania do zmiany prowincji Posen w Wielkopolskę rozpoczęły się w drugiej połowie 1918 roku. W miarę jak sytuacja Niemiec pogarszała się wobec druzgoczącej przewagi wojsk Ententy i stopniowego rozkładu sytuacji wewnątrz kraju, przybierały one na sile. O ile Polacy w służbie cesarza już od pewnego czasu wykradali broń i amunicję na potrzeby Powstania, kluczowym momentem okazała się kapitulacja Państw Centralnych 11 listopada 1918 roku. Wobec słabości okupanta i trwającej w Niemczech rewolucji, w Poznaniu ukonstytuowała się tymczasowa Naczelna Rada Ludowa. W ciągu tygodnia rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na cele związane ze wskrzeszeniem Wielkopolski i przygotowania do Sejmu Dzielnicowego, który miał dać wyraz woli politycznej Wielkopolan.
Kurs kolizyjny

Czterodniowe obrady Sejmu w pierwszych dniach grudnia zakończyły się utworzeniem osiemdziesięcioosobowej Naczelnej Rady Ludowej wraz z Komisariatem. W szkołach przywrócono oficjalnie nauczanie w języku polskim. Nadzieje na pokojowe rozwiązanie okazały się jednak płonne. Pomimo wysiłków i negocjacji, władze niemieckie nie powstrzymały napływu jednostek Heimatschutzu (ochotniczych formacji paramilitarnych sformowanych w celu utrzymania terytoriów Niemiec pod kontrolą rządu w Berlinie) do stolicy Wielkopolski. Konfrontacja siłowa zdawała się nieunikniona. Ultimatum wystosowane przez rząd odrodzonej Rzeczypospolitej 15 grudnia na wniosek NRL przeszło bez echa.

Impulsem do konfrontacji stało się przybycie Ignacego Paderewskiego. Chociaż Urząd Spraw Zagranicznych Rzeszy zdecydował się zakazać pianiście wjazdu do Poznania, plan nie powiódł się. Oficer mający dostarczyć Paderewskiemu nakaz opuszczenia miasta nie zdołał przebić się przez kordon Straży Ludowej. I tak Ignacy Paderewski przybył do Poznania 26 grudnia 1918 roku, o godzinie 21:10. Wylewnie powitany przez Poznaniaków, z prezydentem miasta Jarogniewem Drweskim na czele, wygłosił przemówienie z okien hotelu Bazar. Jego przybycie do miasta, wbrew władzom niemieckim i ich zakazowi, sprawiło, iż od tego momentu nie było już odwrotu.

27 grudnia – Wybuch Powstania

Polacy wyszli na ulicę. Flagi polskie i państw Ententy pojawiające się na budynkach w całym mieście uświadomiły Niemcom dobitnie, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. W pełni uzbrojone jednostki niemieckie, z 6 Pułkiem Grenadierów im. Hrabiego Kleista von Nollendorfa na czele, otrzymały rozkazy zaprowadzenia porządku. Żołnierze pokonanego mocarstwa nie przebierali w środkach. Na trasie ciągnącej się od Jeżyc po Plac Wilhelmowski (obecny Plac Wolności) zdzierali wszystkie nie-niemieckie flagi, na jakie natrafili, niezależnie od tego, czy znajdowały się na budynkach publicznych, czy domach prywatnych. Zniszczona została siedziba Naczelnej Rady Ludowej. Po dotarciu na Plac żołnierze wtargnęli do Banku Związku, zajęli pozycje wewnątrz Prezydium Policji i rozpoczęli ostrzał Hotelu Bazar.

Tak rozpoczęło sie Powstanie. Pierwszą jednostką, która starła sie z Niemcami była stuosobowa kompania wildecka Straży Ludowej. Atak na Prezydium zakończył się w nocy, porozumieniem pomiedzy walczącymi stronami, na mocy którego siły polskie przejęły Prezydium, a Niemcom pozwolono się wycofać. W trakcie operacji zginał jeden powstaniec: Franciszek Ratajczak. Równolegle wybuchły walki na terenach wokół Poznania. Przygotowania nie poszły na marne i siły powstańcze szybko były w stanie opanować kluczowe miejscowości wokół stolicy Wielkopolski oraz zająć cele o znaczeniu strategicznym. Zajęcie Dworca Głównego, Poczty Głównej i szeregu fortyfikacji na terenie miasta uniemożliwiło Niemcom wsparcie oddziałów walczących na terenie miasta i wzmocniło siły powstańców dodatkowym wyposażeniem.

28 grudnia – upadek Cytadeli i powstanie Wojsk Powstańczych

24 godziny po rozpoczęciu Powstania, siły polskie zaczęły uzyskiwać przewagę na terenie miasta. Bezkrwawe zdobycie Cytadeli i zajęcie Fortu Grolmann oraz arsenału przy Wielkich Garbarach zapewniło zaplecze strategiczne dla powstania. Zajęcie Cytadeli było swoistym majstersztykiem: O ile negocjacje z załogą niemiecką doprowadziły do ustaleń, iż zostanie ona obsadzona załogą pół-niemiecką i pół-polską, powstańcy zignorowali porozumienie i wprowadzili pełną polską załogę na Cytadelę, zmuszając żołnierzy niemieckich do jej opuszczenia.

Próba deeskalacji przemocy i znalezienia przez Naczelną Radę Ludową rozwiązania pokojowego zakończyła się niepowodzeniem. W celu uniknięcia utraty kontroli nad sytuacją NRL utworzyła Komendę Główną i Sztab Wojsk Powstańczych pod dowództwem kapitana Stanisława Taczaka, tymczasowego dowódcy powstania. Niejako zwieńczeniem wysiłków powstańczych było aresztowanie dwóch generałów Reichswehry przez polski oddział, i to na terenie niemieckiej Komendy Generalnej V Korpusu Armii.

29 i 30 grudnia – Poznań w Polskich rękach

Sukcesy wojsk powstańczych miały miejsce nie tylko na terenie Poznania. 29 grudnia siły powstańcze zajęły Grodzisk Wielkopolski, Kórnik, i szereg innych miejscowości, zmuszając siły niemieckie do poddania się i wycofania z terenów pod kontrola powstańców. Siła okazana przez wojska polskie poskutkowała przybyciem delegacji rządu Prus do Poznania. Negocjacje z delegacją (w skład której wchodził pewien kapitan, niejaki Heinz Guderian), zakończyły się kompromisem. O ile delegacja niemiecka odmówiła przyjęcia bezpośredniej odpowiedzialności za wybuch Powstania, przystała się na opuszczenie miasta przez 6 Pułk Grenadierów. Jeszcze tego samego dnia niemieccy żołnierze, którzy dosłownie dwa dni wcześniej z ferworem próbowali zdławić Powstanie w zarodku, pobrali broń i amunicję z koszar po raz ostatni i wycofali się z miasta.

Serce Wielkopolski

Wraz z wymarszem pułku z koszar, Poznań znalazł się pod praktycznie pełną kontrolą Powstańców. Walki na terenie byłej prowincji Posen miał trwać jeszcze kolejne miesiące, jednak zdobycze pierwszych czterech dni wojny o Wielkopolskę i ich wpływ na dalszy przebieg powstania są trudne do przecenienia. Pierwszym krokiem w celu uspokojenia sytuacji było podpisanie rozejmu w Trewirze 16 lutego 1919 roku. Stanowił on wstęp do sformalizowania statusu Wielkopolski jako integralnej części Polski, jednak nie stanowił końca działań wojennych na terenie byłej już prowincji Posen. Faktyczne rozpoczęcie procesu zakończenie walk i wcielania Wielkopolski na powrót do Rzeczpospolitej zaczęło się dopiero 28 czerwca 1919 roku, wraz z podpisaniem traktatu wersalskiego, a front wielkopolski faktycznie zlikwidowano dopiero w marcu 1920 roku. Wielkopolska stała się na powrót częścią Rzeczpospolitej.

Jednak do czasu rozwiązania NRL i wcielenia Armii Wielkopolskiej w skład Wojska Polskiego w sierpniu 1919 roku, Wielkopolska pozostawała de facto niepodległym państwem z własnymi siłami wojskowymi, władzami, i interesami politycznym. Państwem walczącym z wielokrotnie silniejszym i potężniejszym przeciwnikiem, który, choć przegrał wojnę, nie chciał poddać bitwy o ziemię Wielkopolską. Państwem, które zwyciężyło.

Obraz: Rozdawanie broni, Leon Prauziński, XX wiek

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Jak tam święta? Chór wujów znośny czy nieznośny?

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Z okazji świętowania urodzin żydowskiego proto-komunisty,prześladowcy przedsiębiorców ipryzyjaciela wszystkich prześladowanychi wyrzutków społecznych życzymy wam,kochani, wszystkiego najlepszego i oby ostatni tydzień upłynął w iluzorycznym przekonaniu, iż nie żyjemy w ciekawych czasach.

Smacznego polskiego karpia, jedzonego w towarzystwie germańskiej, pogańskiej choinki, i święta którego pierwotni chrześcijanie w ogóle nie obchodzili. :)

Dzieło: Święta Rodzina, Pompeo Caesura, ~1563

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Every year.

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Kiedy przyszli po TVP nie protestowałam, bo nie mam w zwyczaju protestować w obronie szmatławej fabryki nienawiści, która dosłownie puszczała filmy propagandowe, które wzbudziłyby konsternację w Russia Today.

Tyle w sumie można powiedzieć o przejęciu TVP przez nowy rząd. Kontrolowana przez prawię dekadę twierdza padła w stylu godnym Monty Pythona, tudzież Konstantynopola*: PiS szykował się na oblężenie trwające miesiącami i batalie prawne, a nowa władza weszła, wyciągnęła kabel wyłączając TVP Info, a nominat partyjny poprzedniej władzy grzecznie ustąpił miejsca.

Siła narodowo-katolickiej Polski godna jej patrona, Romana Dmowskiego, który w 1920 r. panicznie zwiewał z Warszawy do Poznania, że prawie butów nie pogubił.

Trochę gorzej, że w głosowanej ustawie budżetowej, zamiast przekazać trzy miliardy na onkologię, zachowano trzy miliardy dla TVP. Ups.

Obraz: Śpiąca Katia, Zinajda Serebriakowa, 1945

  • Jedna z teorii, prawdopodobnie stworzona, by nie uznawać przewagi armii osmańskiej, podawała, iż Konstantynopol padł, bo ktoś zapomniał domknąc Kerkoportę. Jakkolwiek zabawnie by to nie brzmiało, nie udało się tego potwierdzić archeologicznie.
sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Also Katarzyna: "Nie to co my, zaiwanialiśmy po 34 godziny na dobę, spaliśmy w beczkach po kiszonej kapuście, a piliśmy odrzuty z rafinerii zagryzane sadzą zeskrobywaną z kozy przywiezionej przez bogatego wujka z Kazachstanu i jakoś wyszliśmy na ludzi."

Niedługo pokolenie Perelelelelelelelele stwierdzi, że dosłownie musiało boksować się z niedźwiedziami i unikać ostrzału Armii Czerwonej w drodze do szkoły podstawowej".

(nie dotyczy tej części pokolenia, która nie odkleiła się od rzeczywistości)

sztucznechwasty, to random Polish
@sztucznechwasty@kolektiva.social avatar

Ot, taka ciekawa prawidłowość i kto jest tak naprawdę najbardziej wartościową częścią jakiejkolwiek organizacji. Warto przytoczyć tutaj Irlandię roku pańskiego 1970, gdy niezadowoleni bankierzy zastrajkowali, a Irlandczycy wzruszyli ramionami i życie toczyło się dalej, zastępując formalną gospodarkę gospodarką nieformalną, a tak ukochany przez libków PKB rósł dalej nie zwracając uwagi na chłopców z placu Money.

Robi myślenie, nie?

Obraz: Wnętrze fabryki, Fiona Lion, 1918

Obraz mocny i w HD: https://en.m.wikipedia.org/wiki/File:Flora_Lion_was_a_portrait_painter_who_was_given_access_to_paint_factory_scenes_in_Leeds_and_Bradford_during_World_War_One._The_interior_of_the_canteen_is_filled_with_women_workers_who_sit,_chat_and_queue_for_f_Art.IWMART4434.jpg

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • megavids
  • khanakhh
  • kavyap
  • thenastyranch
  • everett
  • tacticalgear
  • rosin
  • Durango
  • DreamBathrooms
  • mdbf
  • magazineikmin
  • InstantRegret
  • Youngstown
  • slotface
  • JUstTest
  • ethstaker
  • ngwrru68w68
  • cisconetworking
  • modclub
  • tester
  • osvaldo12
  • cubers
  • GTA5RPClips
  • normalnudes
  • Leos
  • provamag3
  • anitta
  • lostlight
  • All magazines