sztucznechwasty

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Kto za?

kolejnylewackipej, 3 months ago to random Polish

fajnie że partia która jest niby lewicowa promuje kulturę picia uzależniającą nas od wielkich koncernów alkoholowych. memcen vibes.

#alkohol #alkoholizm #partiarazem #razem #polityka #lewica #nowalewica

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Stare, dobre NRDowskie animacje. BHP najważniejszy (i testowane na własnym dziecku, działa do dziś; możemy wrzucać więcej).

video/mp4

swordziak, 3 months ago to random Polish

Przepraszam k***a, ale nie daję sobie rady i się boję, bo prawdopodobnie zostałem wystawiony przez osobę, której zaufałem.

Napożyczałem na przełomie ostatniego miesiąca mnóstwo kasy (1800 zł) swojemu znajomemu, który obiecuje od prawie 2 tygodni, że odda to, bo sprzedał mieszkanie i czeka tylko za otrzymaniem pieniędzy od notariusz. Jednak czekać dłużej naprawdę nie mogę, bo dzisiaj mam termin zapłaty czynszu (880 zł), a nie mam nawet grosza przy duszy.

Założyłem z tego względu zbiórkę, bo niestety innej opcji nie mam. Może do wieczora jeszcze otrzymam przelew od niego, ale coś nie jestem dobrej myśli. Pytałem się nawet swojego przyszłego szefa o możliwość pożyczki, bo nie chciałem znowu żebrać. Chciałem mu to odpracować po podpisaniu umowy, ale niestety nie był w stanie pomóc.

Nie martwiłbym się o czynsz i zapłacił później z odsetkami, ale nie chcę sobie psuć reputacji z właścicielką na tak wczesnym etapie mieszkania tutaj (drugi miesiąc), a najlepiej to mieć je dobre na każdym etapie umowy.

Zwracam się do Was o pomoc, bo już nie raz mimo przesadnej ilości żebrackich postów pomagaliście mi. Naprawdę nie chcę tego robić ponownie, bo po prostu zaczynam wychodzić na prostą i dostałem nawet wczoraj informację, która odmieni moje życie totalnie, jeśli wszystko pójdzie po mojej i mojego pełnomocnika myśli a ja przy okazji to dobrze zainwestuję, ale niestety dzisiaj muszę. Dziękuję Wam za pomoc we wszystkim przez ostatnie 4 miesiące i przepraszam, że ponownie żebram...

Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/s2p38z

@rad @radpanda @antygon @stfn @kolejnylewackipej @kolejnylewak @kalafiorek @sjbat @SebastianRycuWalczak @sebastian @Skrzydlaty @Dupa i wielu innych, których nie oznaczyłem, proszę o boost. Sprawa jest naprawdę ważna

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Kapitalistyczne Walentynki sprowadzają się do tego, że masz okazać wartość swojego uczucia kupując. Im więcej kupisz, tym bardziej kochasz. Im więcej hajsu wepchniesz w machinę gospodarczą, tym goręcej płonie twoje uczucie. Kasa, kasa, kasa.

Jak nie wydasz tych kilkuset złotych na kolację przy świecach, drogie winko i bilety do kina czy teatru, to czy możesz powiedzieć, tak naprawdę, że kochasz?

Oczywiście, że możesz. Bo liczy się pozostałe 364 dni (plus jeden w przestępczych, pardon, przestępnych), a nie ten jeden dzień w roku, służący tak naprawdę do generowania miliardów w zysku (nie żartujemy, w Stanach w 2017 r. wydano prawie dwadzieścia miliardów dolarów (!) na Walentynki, średnio prawie dwie stówy eurodolarów na łebka).

Innymi słowy, be excellent to each other.

Obraz: Carl Schweninger

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Na poniedziałek, życie w Polsce, niekoloryzowane (albo po prostu mamy pecha do ludzi). W ogóle jest to komiczne, jak w gatunku, którego ewolucyjny sukces opiera się na współpracy i tworzeniu gromad, taką karierę zrobiło w ciągu ostatniego pół wieku - czyli jakieś 0.025% istnienia homo sapiens, jeśli liczymy od jednych z najstarszych szczątków naszych przodków z terenu obecnej Etopii - promowane przez marketing megakorporacji przekonanie, że jedyną dopuszczalną formą życia jest skrajny konsumeryzm, w ciągłym strachu przed innymi ludźmi, a wszelkie próby zmiany tego intratnego status quo to zbrodnia przeciwko ludzkości.

A i tak potrzebne są miliardy, by ten stan rzeczy utrzymać. Zupełnie jakbyśmy gdzieś tam, na najgłębszym poziomie pamiętali o podstawowym prawie natury: Małpy razem silne. 🤔

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Trudno nie poczuć tego zmęczenia, gdy właściwie każdego dnia okazuje sie, że bogaci i potężni są albo kompletnie zepsutymi, do szpiku kości monstrualnymi kreaturami (jak Musk robiący z wizyty w Oświęcimiu reklamę Twittera, łącznie z prezentacją, jak gdyby Twitter istniał w czasie II wojny światowej to do Holokaustu nigdy by nie doszło), kompletnie bezmyślnymi szurami wielbiącymi oligarchów (jak nasz Radzio Sikorski bełkocący publicznie o tym, jak to super byłoby zrobić CPK z Muskowym Hyperloopem), czy zwyczajnie bełkoczącymi starcami u sterów najpotężniejszej machiny wojennej w historii ludzkości (Biden).

A jednocześnie apologeci kapitalizmu uwielbiają wskazywać, jak to żyjemy w najbogatszym okresie w historii ludzkości i w ogóle. Skoro tak, to dlaczego nie spożytkować by tego tak, by przebudować społeczeństwo na bardziej egalitarne i równościowe? A nie, nie wolno, bo to socjalizm, komunizm i w ogóle utopia, by przeciętny człowiek mógł żyć lżej niż jego rodzice - wbrew dosłownie całej historii ludzkości, w której ten przeklęty system ekonomiczny jest najkrótszym z okresów, jednocześnie zapewniającym nam największe rewelacje w postaci przemysłowego ludobójstwa, bezprecedensowej dewastacji ekologicznej, czy wszechwładnych korporacji bezkarnie niszczących świat w imię zysków.

Najgorsi są jednak apologeci, dla których korupcja i chciwość to coś normalnego, maskujący apatię i rezygnację rzekomym "doświadczeniem". Najlepiej opisał to Cory Doctorow:

"An apologist for corruption masquerades as a pragmatist who understands the ways of the world, unlike you, a pathetic dreamer who foolishly hopes for a better world. In both cases, the apologist provides cover for corruption, painting it as an inevitability, not a choice. "Don't hate the player. Hate the game."

The reason this foolish nonsense flies is that we are living in an age of rampant corruption and utter impunity. Companies really do get away with both literal and figurative murder. Governments really do ignore horrible crimes by the rich and powerful, and fumble what rare, few enforcement efforts they assay."

Na pewno spotkaliście się z takimi frajerami. Pełno takich w komentarzach, najczęściej twierdzacych, że jest to nie do uniknięcia, bo... I tutaj pada argument całkowicie z czterech liter.

Obraz: Ramon Casas, Fatiguée, ok. 1895-1900

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Zupełnie jakby główną determinantą sukcesu był przypadek urodzenia i bogactwo rodziny, a nie indywidualny talent i możliwości. Ciekawe, nie?

Obraz: Ramon Casas, Jeune Décadente, 1899

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Król Karol, ścigający się z torysowymi premierami o miano najbardziej nielubianej osoby na Wyspach Brytyjski, dostał w prezencie zwierzątko. Nie da sie o tym nie wiedzieć, bo trąbiły o tym wszystkie źródła na całym świecie (podobnie jak o kolonoskopii Georga Busha w 2007 r.). Z jednej strony fajnie, że otwarcie rozmawia się o tym otwarcie.

Z drugiej strony, mniej fajnie, że temat raka pojawia się, kiedy akurat dostaje go utytułowany nierób, który w życiu dnia uczciwie nie przepracował, czekający całe życie na to, aby mama dała mu koronę ponosić. I to w kraju, w którym konserwatyści robią wszystko, by rozwalić system publicznego OZetu i odciąć zwykłych ludzi od świadczeń, które rzeczony nierób ma na zawołanie.

Cóż, pozostaje tylko życzyć, aby otrzymał taki standard opieki, jaki przysługuje wszystkim Brytyjczykom. ;D

Obraz: The Absinthe Drinker, Pablo Picasso, 1901

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Polska mogłaby być awangardą Europy i wyrwać się z dziadocenu łupanego, ale na przeszkodzie zawsze i wszędzie będą stać libki. I tak, za Przeklęte Liberalne Wysrywy, jeden random pyta się po kiego grzyba, bo co będą wtedy ludzie robić, a mBank prowadzi "ankietę", w której pyta się, jakie jeszcze indywidualne koszty poniesie pracownik, któremu narzuci się ciężar pracowania nie pięć, a cztery dni w tygodni. Jakie są wasze ulubione pierdoły związane z najgłupszą reakcją libków od stycznia?

Obraz: Louis-Félix Amiel, Charles 3: Le Gros, 1837

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Historyczne i low-effort, bo ostatnie parę dni pomagamy przeprowadzać się znajomemu. Pomoc wzajemna i samoorganizacja - jeśli ktoś gada o rewolucjach i materializmie dialektycznym, a poproszony o pomoc stwierdzi, że jest "zbyt zajęty", to nie lewak, a zwykły pozer.

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

jezukomunizm.jpg

A tak na serio, zauważyliście, że w erze bezmyślnego kultu bogaczy i przedciembiorców świat trzeszczy w szwach, chociaż rzekomo najbardziej kompetentni (bo w kapitalistycznym kulcie kasy rozmiar konta bankowego = kompetencja) dłubią przy nim?

Zupełnie jakby najlepiej znali się na rzeczy ludzie zajmujący się tymi rzeczami, a nie odklejeni od rzeczywistości menedżerowie i prezesi, zajmujący się głównie pleceniem bzdur i wydawaniu kasy ukradzionej pracownikom faktycznie harującym, by ich utrzymać...

PS: https://futurism.com/the-byte/google-lays-off-search-ai-workers

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Nie upłynęły dwa miesiące od ukonstytuowania się nowej władzy, a już wróciło stare.

Protip:

Flipowanie to nie praca.
Landlordzi to pasożyci.
Kryzys mieszkaniowy to wina neoliberałów.

Thanks for coming to our TED talk.

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

"Nie wiem, to się wypowiem" jest przekleństwem narodowym naszego pięknego narodu, nieprawdaż? Możesz konsekwentnie wrzucać badania naukowe najwybitniejszych badaczy wskazujące, że zadania domowe to bzdura niepotrzebnie obciążająca uczniów, uczenie pod testy to sabotowanie przyszłości, a zalewanie przedciembiorców przywilejami i zmuszanie pracowników do zapieprzania po 16 godzin dziennie to przeżytek XIX wieku, przez który cały czas ciągniemy się w ogonie Europy...

...a tu przyjdzie taki libek-roztropek i stwierdzi, że nieeeee, że tak naprawdę to jest odwrotnie, bo on wie. Dlaczego? Bo w PRLu to żarł żwir zalewany piachem, mieszkał w dziurawej beczce po ropie naftowej, a fachu uczył się siedząc w kucki w wypalonym silosie na zgniłe zboże.

Szkoda tylko, że takie libki nie potrafią udać się na śmietnik historii, tylko dostają prime time i felietony w poczytnych czasopismach.

Oh well.

Grafika: Pierwyj kosmodrom na Lunie, Andriej Sokołow i Aleksiej Leonow, 1968

sztucznechwasty, 3 months ago to random Polish

Już jutro poniedziałek i kolejny tydzień wytwarzania PKB. A po nim znowu weekend i kolejny tydzień, i tak, aż do śmierci, bo pomijając wąskie grono szczęśliwców, którzy urodzili się w pierwszej połowie XX wieku i przeszli na emeryturę oraz zmarli przed nastaniem Cokolwiek Ciekawych Czasów(tm), to większości z nas emerytura i odpoczynek raczej nie grożą.

Ktoś w końcu musi harować, by miliarderzy mogli sobie balować, prawda?

Obraz: Jacques-Louis David, Alphonse Leroy, 1783

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Also: Nie spodziewaliśmy się, że styczeń 2024 r. to będzie konfrontacja (prawie) zbrojna między Teksasem a resztą Amerykańskiego Imperium, ale jak wielokrotnie przypominamy, historia to nie przewidywalny proces, tylko chaotyczna opera mydlana pisana przez początkującego pisarza, co dopiero odkrył zwroty akcji i ultimate power move pt. "Deus ex machina".

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Wiadomość na piątek to właściwie brak wiadomości. Wiedzieliście, że nowa władza próbowała zorganizować masowe czytanie projektów wprowadzających prawo do przerywania ciąży na piątek, które się nie odbyło, bo Hołownia ma inne zdanie i własny pomysł?

No, to teraz wiecie. Szum informacyjny w sieci jest gigantyczny, a w Polsce to już absolutnie. A, projekt Platformy wrzucony na rympał zakłada owszem, legalne przerwanie ciąży do 12 tygodnia - tyle, że nie znosi odpowiedzialności za pomoc w przerwaniu ciąży, dzięki czemu będzie legalna aborcja i nielegalna pomoc w aborcji jednocześnie.

Szachy 22D czy JaWiemLepizm libków, ignorujących wszelkie obywatelskie projekty ustaw?

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

A dzisiaj bardziej o zapomnianych postaciach polskiej lewicy. Maria Koszutska, kobieta, która w kiełbastanie polityki wczesnego XX wieku piastowała nie tylko najwyższe stanowiska w PPS, potem PPS-L i KPRP, ale także miała czelność tworzyć własny program, zakorzeniony w warunkach polskich (dźwigi tudzież tankies dużo piszą o materialnych warunkach, ale gdy przychodzi co do czego, to wolą stare, niesprawdzone rozwiązania), odrzucający np. przymusową kolektywizację, a także likwidowanie i wycinanie najbardziej utalentowanych ludzi za proste niepowodzenia.

No i postawienie się Stalinowi: "Towarzysze! W naszej Komunistycznej Międzynarodówce kości połamane zrastają się. Obawiam się natomiast czego innego: właśnie z racji tego waszego specjalnego przywileju niebezpieczni dla was nie są tacy ludzie, którym można (…), jak nam, łamać kości, ale tacy, którzy w ogóle kości nie mają."

Odwagę i nonkonformizm przypłaciła życiem, zlikwidowana przez NKWD w trakcie Wielkiej Czystki. Zamiast tego dostaliśmy Gomułkę.

A czemu? Ano dlatego, że mamy nowy artykuł na stronie poświęcony Marii Koszutskiej - a także temu, jak unieśmiertelnili ją i ocalili od stalinowsko-prawicowego zapomnienia Szwedzi.

Grafika: Paradox Interactive

https://sztucznechwasty.net/2024/01/24/lewaczka-wykleta-maria-koszutska-i-polska-droga-do-socjalizmu/

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Ani się lewak obejrzy, a tutaj już mija 15 lat razem, czyli praktycznie całe dorosłe życie - i wbrew konserwatystom, im bardziej tęczowo i dalej od tradycyjnego modelu rodziny, tym lepiej. W końcu zamiast hołdować stereotypom i zmuszać się do nagięcia do konkretnych póz, zachowań, czy ról społecznych, lepiej, dla samego zdrowia, dać sobie nawzajem swobodę do rozwijania się i działania, dać pole do popełniania błędów i cieszenia się sukcesami, do akceptacji siebie i konfrontacji z demonami, do...

Przykłady można wyliczać, ale z okazji 15-lecia tego związku, życzymy wam wszystkim, abyście spotkali w życiu takie osoby, które dadzą wam taką swobodę i bezpieczeństwo, jakie udało się nam zapewnić wewnątrz Chwastów.

A my idziemy poświętować. :D

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Always.

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Tradycyjnie, słowo na niedzielę. Która, choć jest niedzielą, to w sumie nie przynosi całkiem popsutego chómoru. Ale przyznacie, że w sumie to większość argumentów przeciwko wszelkiemu socjalowi czy jakimkolwiek ulżeniu innym jest właściwie deklaracją wiary, a nie racjonalnym argumentem.

Nie chodzi o to, by państwo było bardziej sprawiedliwe czy demokratyczne (co dla przeciętnego polskiego libka oznacza, iż właściwa partia musi być u władzy, a poza tym "róbta co chceta"), nie chodzi o dyskusje, tylko objawienie Wiary. A każda Wiara musi mieć swoje Prawdy, najlepiej objawione przez obłożonego tytułami niczym Papież Rzymu złotem i jedwabiami Mądrego Człowieka, które następnie rozprowadza się z zapałem godnym policji religijnej Afganistanu sprawdzającej długość brody u mężczyzn.

My jesteśmy skrajnie antyreligijni w stosunku do kultów śmierci tego rodzaju. :)

Miłego tygodnia. I pamiętajcie, darmowe nadgodziny i nieobecność w domu zapamiętają wam tylko bliscy. Kto był funkcjonalnie sierotą w latach 90-tych, ten wie, o co chodzi.

Obraz: Louise Lavrut - La fille de Montmartre (1900)

sztucznechwasty, 4 months ago to random Polish

Czy udostępnianie zrzutów ekranu z Facebooka przedstawiające zrzuty ekranu z Twittera to już incepcja? 🤔