AubreyDeLosDestinos, Polish
@AubreyDeLosDestinos@101010.pl avatar

Bawi mnie gadanie, że "źle mi z tym, że nie jestem produktywny/a" to kapitalizm.

To jest starsze niż kapitalizm i jest charakterystyczne dla tzw. Zachodu (WEIRD, tj. Western, Educated, Industrialised, Rich, Democratic). Wraz z rosnącym indywidualizmem jednostek — po tym, jak Kościół Katolicki skutecznie zablokował małżeństwa między kuzynami (rozmontowanie klanów oraz plemion), a potem protestanci pociągnęli jeszcze bardziej (indywidualna relacja z Bogiem) — doszło do zamiany poczucia wstydu (sekowanie przez współplemienników) na poczucie winy (sekowanie przez wewnętrzne poczucie). M.in. to pozwoliło nam, jako Europejczykom, osiągnąć więcej na polu nauki, ekonomii, polityki itd.

Kapitalizm się pod to oczywiście podpiął, a może nawet po części dlatego wykształcił, ale poczucie winy jest starsze. Nawet gdyby w magiczny sposób zlikwidować kapitalizm i jutro obudzilibyśmy się świecie, gdzie go nie ma, to nasz mózg nadal operowałby w ten sposób. Zważywszy na to, że wykształcenie się tego zajęło ludziom ponad 1000 lat i wiele pokoleń, to dochodzi tu do mylenia przyczyny ze skutkiem.

#MnieBawi #kapitalizm

kmic,

@AubreyDeLosDestinos czyli mówisz, że jak mi głupio, i mam wyrzuty sumienia, że nie opieliłem truskawek we własnym ogródku relaksacyjnym to nie jest wina kapitalizmu tylko moja?
BLOK! 🐴

AubreyDeLosDestinos,
@AubreyDeLosDestinos@101010.pl avatar

@kmic, nie wiem, jak mógłbym jaśniej to napisać. To wina Kościoła Katolickiego. 🦆

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@AubreyDeLosDestinos @kmic Ciekawostka - tę teorię najpierw chyba wysunięto na amatorskiej blogosferze, zanim ktoś napisal potem naukowy artykuł :)

Aaale możliwe, że KK tylko podpiął się już pod wcześniej istniejące tendencje.

kmic,

@rdarmila @AubreyDeLosDestinos [luźne żarciki] KK nie ma w Azji, gdzie pracują od 6 do 21 i jest Karōshi (śmierć z przepracowania). Mimo to powołam się na Twój wpis na fedi winiąc KK, a nie siebie za niewypielone truskawki.

AubreyDeLosDestinos,
@AubreyDeLosDestinos@101010.pl avatar

@kmic @rdarmila, ale w Azji to bardziej ze wstydu (zewnętrznej presji ze strony grupy) niż poczucia winy (wewnętrznego przymusu).

flamenco108,
@flamenco108@101010.pl avatar

@AubreyDeLosDestinos @kmic @rdarmila Ale wydaje mi się, że osobiste poczucie winy mogło mieć źródło tylko w lęku o przetrwanie - zgodnie z piramidą Maslowa, chcemy przetrwać, potem rozmnożyć się, wreszcie zadbać o różnie rozumiane komforty i samorealizację. Zatem wina z poczucia braku produktywności przekłada się na lęk o przetrwanie, bo produktywność do tego właśnie jest niezbędna. W każdym razie była kiedyś, przed kapitalizmem jeszcze.

seachdamh,
@seachdamh@101010.pl avatar

@flamenco108 @AubreyDeLosDestinos @kmic @rdarmila bo ja wiem jak nie wiem? Bo swojego czasu na Zamku Książ zatrudniano ponad 300 osób służby, że aż książna Daisy się zastanawiała czy aby na pewno tyle osób trzeba skoro nie mają co robić. 🤔

kravietz,
@kravietz@agora.echelon.pl avatar

@seachdamh

Ale tutaj trzeba mieć na uwadze kontaktach historyczno-kulturowy. Dzisiaj "zatrudnienie" oznacza konkretne stanowisko pracy, listę obowiązków i miejsce w hierarchii. "Zatrudnienie na dworze" mogło mieć znacznie więcej form i powodów, od wzięcia kogoś faktycznie na utrzymanie w wyniku prywatnych zobowiązań, przez prestiż i różne formy mecenatu, po kwitnący przecież na wszystkich szczeblach takiego dworu nepotyzm. A ostateczny arbiter, czy władca danego dworu, nie musiał się nikomu z tego tłumaczyć.

@flamenco108 @AubreyDeLosDestinos @kmic @rdarmila

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • DreamBathrooms
  • magazineikmin
  • InstantRegret
  • thenastyranch
  • cubers
  • Youngstown
  • ethstaker
  • slotface
  • mdbf
  • rosin
  • Durango
  • kavyap
  • GTA5RPClips
  • khanakhh
  • JUstTest
  • tacticalgear
  • ngwrru68w68
  • cisconetworking
  • modclub
  • everett
  • osvaldo12
  • normalnudes
  • provamag3
  • anitta
  • tester
  • Leos
  • megavids
  • lostlight
  • All magazines