rdrozd, Polish
@rdrozd@101010.pl avatar

Czytam teraz "Klucz do Kaczyńskiego", czyli nową książkę Krasowskiego o polskiej polityce i roli inteligencji. Diagnozy bardzo ciekawe, szczególnie dla mnie jako sieroty po PO-PiSie. Rok 2005:

"Po wyborach panował klimat podobny do tego w 1989 roku. Nie było entuzjazmu, był natomiast przymus współpracy dla dobra Polski. Każdy inteligent musiał poprzeć misję naprawy Polski. Choć Platforma nie weszła do rządu, PiS zbudował gabinet, który Platforma mogłaby poprzeć z czystym sumieniem. I z powodu ludzi, i z powodu programu. Ówczesne inteligenckie postawy pokazuje kwestia obsady szefa MSZ-etu. PiS stanowisko zaproponował doświadczonemu dyplomacie, profesorowi historii cenionemu w kręgach liberalnej inteligencji. Stefan Meller, bo o niego chodzi, zadzwonił do Geremka z pytaniem, co ma zrobić. Geremek odpowiedział, że powinien się zgodzić i wejść do pisowskiego rządu. Platforma mocno atakowała Kaczyńskich, ale w Sejmie projekty PiS-u popierała. Aby zdobyć pretekst do pełnej wojny z PiS-em, czyli do rezygnacji z marzeń epoki, Tusk musiał się mocno namęczyć."

1/3

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

c.d.

"Kluczową rolę w zmianie panujących nastrojów odegrały dwa inteligenckie środowiska, prawnicy i dziennikarze. Za długo toczyły wojnę z braćmi Kaczyńskimi, aby dawne urazy puścić w niepamięć. W przypadku prawników bracia przez lata bili w nich jak w bęben, słusznie zresztą. Prawnicy byli najsłabszym ogniwem polskich zmian, polegli na wszystkim. Bezkarni byli sprawcy mordów z czasów PRL-u, bezkarni byli gospodarczy aferzyści, mafiosi, skorumpowani politycy, urzędnicy, a nawet chuligani i oszuści notorycznie niepłacący alimentów. W latach 90. Polska była Dzikim Zachodem, a prawnicy udawali, że problem nie istnieje. „Mamy dobre prawo” – mówili. Interesowało ich wyłącznie prawo, nigdy praworządność. Z dumą pokazywali kodeksy, ustawy, konstytucję, udając, że ważny jest papier, a nie to, co się dzieje dookoła. Do dziś nie wiadomo, czemu tak się działo. Podnoszony przez Kaczyńskiego klucz biograficzny, czyli uwikłanie sędziów w PRL, niewiele tłumaczy. To może wyjaśnić ślepotę na jedno oko, ale nie całkowitą bierność, w końcu PRL twardo ścigał przestępców. Podobnie nie przekonuje inny argument, czyli zachłyśnięcie się niemieckim liberalizmem prawniczym. Bo w Niemczech system sprawiedliwości ściga przestępców, ściga korupcję, ściga kradzież majątku państwowego, a potem karze. Może za nisko, ale karze. W Polsce system ani nie ścigał, ani nie karał. Zatem ani genealogia, ani ideologia nie wyjaśniają tamtego marazmu."

2/3

rdrozd,
@rdrozd@101010.pl avatar

c.d.

"Niemniej problem był i bracia byli jedynymi politykami, którzy go wskazywali. Bili twardo w prawniczą elitę, bili po nazwisku. A że byli to często koledzy ze studiów, ciosy bardziej bolały i na zawsze zostały zapamiętane. [...]
Kiedy PO-PiS przygotowywał się do władzy, Kaczyńscy wymyślili szeroką reformę wymiaru sprawiedliwości, idącą w dobrym kierunku. Ponieważ projekt wspierała Platforma, środowiska prawnicze przyjęły go pozytywnie. Ale kiedy wybory wygrał PiS, a Platforma do rządu nie weszła, opinie zmieniły się o 180 stopni. Kolejne środowiska prawnicze protestowały przeciw zmianom, a bracia Kaczyńscy zamiast opór zręcznie rozładować, zareagowali afrontami, brutalnymi słowami, bojkotowaniem spotkań. Spór z obu stron był prestiżowy, oparty na osobistych urazach. Wszystko działo się na długo przez akcjami Ziobry i CBA, ani władza pisowska nie zrobiła jeszcze niczego złego, ani sędziowie nie zdążyli władzy zadać ciosu. Niemniej zarzuty już były najtwardsze: PiS depcze państwo prawa, sędziowie bronią układu."

3/3

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • random
  • slotface
  • kavyap
  • thenastyranch
  • everett
  • osvaldo12
  • rosin
  • mdbf
  • DreamBathrooms
  • khanakhh
  • magazineikmin
  • InstantRegret
  • Youngstown
  • Durango
  • Leos
  • normalnudes
  • ngwrru68w68
  • modclub
  • anitta
  • tacticalgear
  • ethstaker
  • GTA5RPClips
  • cubers
  • megavids
  • provamag3
  • cisconetworking
  • tester
  • JUstTest
  • lostlight
  • All magazines