W zeszłym roku spędziłem w naturze, nad jeziorem Dzierżno Duże 2 miesiące pracując i odpoczywając.
W tym roku 4 miesiące, nad mniejszym jeziorem, stacjonarnie bo plany podróży pokrzyżował bór zielony, śmiejąc się z nich ;)
W przyszłym roku zamierzam spędzić w ten sposób 6 miesięcy. Startując 1 maja. Przez zimę dostosuję sprzęt do niższych temperatur i większego zapotrzebowania na energię ze słońca.
Czy można żyć, pracować i wypoczywać w pięknych miejscach naszego kraju, #offgrid i całkowicie niezależnie? Przez 4 miesiące?
Sprawdziłem, tak.
Będę miał teraz sporo czasu by wszystko opisać, w tym moje sprawdzone, ale i chybione rozwiązania techniczne, na nowopowstającym blogu w #Fediverse.
Jedni mają chomika, inni szczura, a ja koegzystuję na polanie z dwiema myszkami polnymi.
Prawie już się mnie nie boją.
Jeszcze kilka dni ładnej pogody i pora kończyć #Wyprawa2023
🐝 Szerszeń? Czy osa? Postanowiła spróbować mojej kawy z cukrem z kubka termicznego. Mam nawyk sprawdzania przed każdym łykiem czy coś nie pływa i to nas uratowało. Oboje…
P.S. Wkrótce filmik z procesu oczyszczania i wypluwania kawy przez to stworzenie 😉
Myszka polna w nocy dostała się do pozostawionego na zewnątrz bochenka chleba i wygryzła w nim dziurę. Postanowiłem jej go podarować i zostawiłem niedaleko miejsca, gdzie najczęściej się pojawiała. Udało mi się nagrać, jak przyszła :)