> Hey everyone! I'm thrilled to share my latest DJ set recorded live in the beautiful surroundings of Ibiza in 2024. 🇪🇸🎥This set features a selection of the...
Dla fandomu Bring Me The Horizon oczekiwanie na nową płytę trwało cztery lata – najdłużej w karierze zespołu. Jak część z was wie, ja na tę karuzelę wskoczyłam stosunkowo niedawno, ale i tak zdążyłam być świadkinią zapowiedzi wydania płyty, przesunięcia terminu jej wydania (raz oficjalnie i raz pół-oficjalnie), a także dość ważnej zmiany w składzie samego zespołu, na to całe zamieszanie bowiem nałożyło się jeszcze odejście Jordana Fisha. Ale w końcu mamy to! 23 maja, BMTH podali datę premiery – następnego dnia o północy. I tak oto od 24 maja możemy się cieszyć drugą częścią serii Post Human, czyli albumem Post Human: Nex Gen (w tekście będę go nazywać Nex Gen albo PH:NG).
Czy było warto czekać? Jaką historię opowiada ten album? I co ważniejsze, czy to jest historia, która obchodzi wyłącznie fanów zespołu, czy też jest od tego… większa? Nie wiem, ale mam swoje przemyślenia na ten temat.
Jak to się mówi w fandomie BMTH: let’s fuckin’ go.
Koncert #Madis.a to bylo cos fenomenalnego! 🤯 @Lukem_pl dzieki za zwrocenie mojej uwagi na tego goscia i info o tym koncercie
Polaczenie muzyki elektronicznej z kosmicznymi (naprawde i w przenosni) wizualami wyswietlanymi na ekranie #PlanetariumSlaskie to bylo cos niezwyklego
A jak pod koniec koncertu zagral swoja aranzacje #AdagioForStrings (jak znam zycie, bylem jedna z niewielu osob na sali, ktora kojarzyla ten numer ;) ) dedykowana zmarlemu ojczymowi i na suficie wyswietlilo sie jego zdjecie to pewnie niejednemu sie lza w oku zakrecila 🥺
Tworczosc Madisa jest do znalezienia nie tylko na jego kanale na YT, ale tez w wysokiej jakosci w #AmazonMusic (i pewnie w innych serwisach tego typu tez), wiec goraco zachecam do zapoznania sie z nia, jesli jara Was elektronika
"Post Human: Nex Gen" Bring Me the Horizon to dla mnie mocny argument za tym, że jednak współczesna moda na wydawanie EP-ek zamiast albumów nie jest wcale taka zła.
16 utworów? Prawie godzina muzyki? Lata 90. naprawdę wracają...
Trochę z Japonii (z jednej strony punk, z drugiej klawisze i smyczki), jakiś prog rock, elektronika, trochę jakiegoś uj-wi-czego, deczko czeskiego plumkania na gitarze, jezu-jezu-nie-będę-tego-etykietować, itd. (poddaję się, nie umiem).
Właśnie sobie uświadomiłem, że ten pan stworzył soundtrack mojego dzieciństwa. Sok z żuka, Batman, Spider-Man, Faceci w czerni, Hulk, Czerwony smok, Marsjanie atakują, Simpsonowie...
I aktualnie katuję jego zespół, z którym zyskał początki popularności.
John Williams, Hans Zimmer, Ennio Morricone, Giorgio. Uwielbiam was, ale aktualnie ten pan kradnie moje muzyczne serce #muzyka#filmy#muzykafilmowa
Jest piątek, a to oznacza muzyczne premiery. W tym tygodniu polecam „Lives Outgrown” – nową płytę solową Beth Gibbons (pierwszą od „Out of Season” z 2002): https://www.youtube.com/watch?v=sXRJWVvSGIs
Apple przygotowało niewielką stronę internetową, na której rozpoczęło odliczanie 100 najlepszych, wg ich kuratorów treści, albumów muzycznych w historii.
Na razie poznaliśmy pierwszą dziesiątkę od miejsca 100. Kolejna ukaże się 22 maja. Są to kolejno:
100.Body Talk, Robyn
99.Hotel California, Eagles
98.ASTROWORLD, Travis Scott
97.Rage Against the Machine, Rage Against the Machine
96.Pure Heroine, Lorde
95.Confessions, USHER
94.Untrue, Burial
93.A Seat at the Table, Solange
92.Flower Boy, Tyler, The Creator
91.Listen Without Prejudice Vol. 1, George Michael
Sam pomysł jest ciekawy i może pozwolić wielu osobom odkryć muzykę, której dotychczas nie znali. Niestety, nie jest to dostępne w Apple Music, a jedynie przez tę stronę internetową całej akcji. Po zalogowaniu się na niej swoim Apple ID, możecie dodawać utwory lub całe albumy do swojej biblioteki muzycznej w Apple Music.