kravietz

kravietz, 4 days ago

@belladonaa

Technically, they are not “expanding” anything yet - their Ministry of Defense merely declared an intent to remeasure Russia’s territorial waters on Baltic with “new geographic references” and their intent to declare specific areas their “internal waters” indicates they may want to expand their borders not “near” NATO but right into the territory of Finland and Latvia, for now. What they will actually do now 100% depends on NATO reaction - if it will be soft and deescalating, Russia will just move forward and escalate their revisionist demands.

kravietz, 4 days ago

@notsoloud

Unfortunately I haven’t seen any but this is a new topic so soon someone will surely make a more detailed analysis.

kravietz, 4 days ago

@belladonaa

Can you be more specific about what “NATO agreements with Russia” you’re talking about?

kravietz, 5 days ago

@emill1984

1. Deweloper ma wywalone na brak miejsc parkingowych bo on tam nie mieszka.
2. Deweloperowi zależy na jak najlepszym wykorzystaniu gruntu, który udało mu się chapnąć.
3. Kolejny blok przynosi o wiele większy zysk niż miejsce parkingowe.
4. Ludzie kupują mieszkania bez miejsc parkingowych “bo gdzieś się zawsze stanie”.
5. Inni ludzie zapisują dzieci do przedszkoli bez parkingu “bo gdzieś się zawsze stanie”, “to tylko na chwilę” i “innego nie ma”
6. Skoro ludzie zapisują dzieci do przedszkoli bez parkingu to po co budować przedszkola z parkingami?
7. Co w oczywisty sposób generuje takie konflikty jak opisane w/w.
8. Ludzie pomstują na dewelopera, ale przecież patrz punkt 1.

Pewnie są jakieś przepisy dotyczące miejsc parkingowych, nie mówiąc już o planach zagospodarowania przestrzennego, które powinny przewidywać taki fenomen jak gdzieś jest przedszkole to ludzie będą tam odwozić dzieci autem.

Ale Polska jest jednym z tych krajów gdzie połączenie konkretnych indywidualnych wyborów z konkretnymi konsekwencjami dla zbiorowości w jeden ciąg przyczynowo-skutkowy zawsze wydawało się wyzwaniem absolutnie niemożliwym do realizacji, więc przypuszczam, że ten cykl narzekania będzie trwał w Polsce wiecznie.

Do tego dochodzi niska kultura prawna i myślenie magiczne, które skutkuje takimi przekonaniami jak wyżej opisane, że sam fakt, że parking jest “pod blokiem” to istnieje jakaś prawna lub moralna zasada, że jest on przypisany do mieszkańców tego bloku. Możesz zedrzeć gardło tłumacząc, że w danym przypadku tak nie jest, a ludzie i tak będą “wiedzieć swoje” tak samo jak np. wierzą, że mieszkanie komunalne “jest ich własnością” z samego faktu tam zamieszkiwania.

@podryban @hrysku

kravietz, 5 days ago

@hrysku

No tak, a kto ma zapłacić skoro takiego domu przecież nikt nie ubezpieczy? 😂 No ale tutaj znowu dochodzimy do niskiej kultury prawnej i braku myślenia długoterminowego - najpierw “działka po taniości”, potem “jakoś to będzie” a potem “przecież ktoś musi pomóc”.

@seachdamh @emill1984 @podryban

kravietz, 5 days ago

@emill1984

No przecież to jest przy okazji każdej większej powodzi:

Nowelizacja ustawy o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu należy do pakietu ustaw zaproponowanych przez rząd, które mają złagodzić skutki powodzi.Zgodnie z jej zapisami osoby, których domy zostały zniszczone w wyniku klęski żywiołowej, będą mogły je odbudować na nowym miejscu. Ziemię pod nowy dom będzie można kupić od gminy, a za poniesioną szkodę otrzymać odszkodowanie.Ustawa została przygotowana ze względu na skalę zniszczeń wywołanych powodziami w maju i czerwcu br., w tym także zniszczeń spowodowanych niebezpiecznymi osuwiskami ziemi.

https://ksiegowosc.infor.pl/zmiany-prawa/122234,Ustawy-zwiazane-z-pomoca-dla-powodzian.html

@hrysku @seachdamh @podryban

kravietz, 5 days ago

@emill1984

Patrząc zupełnie z boku, to sytuacja z tymi powodziami jest trochę bardziej złożona:

1. gmina ma działki na terenach zalewowych
2. ludzie potrzebują ziemi budowlanej
3. wywierają presję na gminę, żeby im te działki sprzedawała
4. powodzie są zjawiskami cyklicznymi, ale występują w bardzo różnych cyklach - rocznych, dziesięcioletnich, stuletnich itd
5. ta cykliczność nie wyklucza, że dwie wielkie powodzie “stulecia” zdarzą się w tym samym miejscu w odstępie dekady
6. mamy więc swego rodzaju loterię - ktoś kupi działkę i nie zaleje go przez dwa pokolenia, a ktoś inny kupi i zaleje go po pięciu latach i jest to czynnik losowy
7. prywatny ubezpieczyciel nie ubezpieczy ani jednej ani drugiej
8. państwo zyskuje na zabudowie bo dostaje z niej podatek, mniej ludzi narzeka, że nie ma gdzie budować, więc zysk jest polityczny i ekonomiczny
9. ludzie będą narzekać zawsze - jak gmina im asekurancko odmówi działki to będą narzekać, że “hamuje rozwój”, a jak im sprzeda i ich tam zaleje to będą narzekać, że “sprzedała na terenie zalewowym”
10. państwo występuje więc w roli swego rodzaju ubezpieczyciela

@hrysku @seachdamh @podryban

kravietz, 5 days ago

@seachdamh

Dokładnie, bo polskie społeczeństwo nadal funkcjonuje w dużym stopniu według zasad darwinizmu społecznego - “a nuż się uda”, “po co kupować, niech lepiej kto inny kupi a ja się przytulę”.

@emill1984 @hrysku @podryban

kravietz, 5 days ago

@seachdamh

Ja się zgadzam w 100%, podobnie jak co do tego, że długoterminowo jest o wiele taniej inwestować w termoizolację niż płacić za ogrzewanie. Niestety mniej więcej 30-50% polskiego społeczeństwa ma drastycznie odmienne zdanie 😉

@emill1984 @hrysku @podryban

kravietz, 5 days ago

@podryban

Mając wśród krewnych osoby, które np. we dwójkę mieszkają w nieocieplonym trzypiętrowym domu o powierzchni 400 m2 i narzekają, że “na nic ich nie stać” pozwolę sobie mieć odmienne zdanie 😉

@emill1984 @seachdamh @hrysku

kravietz, 5 days ago

@podryban

Wspomniani krewni też nie mają żadnych oszczędności. Czy powinno to w jakikolwiek sposób zmienić moją ocenę ich sytuacji? Przecież mieszkanie w 400 m2 domu o wartości pewnie pod milion złotych jest świadomym wyborem a nie jakimś dopustem Bożym.

@emill1984 @seachdamh @hrysku

kravietz, 5 days ago

@podryban

Nawet ten jeden przypadek falsyfikuje popularną narrację, że “ludzie nie mają oszczędności więc nic się nie da zrobić”. Jak widać, czasem nie mają oszczędności właśnie dlatego, że nic nie robią. Innymi słowy, stać ich na to.

@emill1984 @seachdamh @hrysku

kravietz, 5 days ago

@clive

More two one-liners that fix Google but without the obvious risk that they will quietly stop this utm=14 trial next week:

• https://duckduckgo.com
• https://www.qwant.com

@ernie

kravietz, 5 days ago

@ernie

But an ephemeral umt=14 is a replacement? 😉 Everyone has their own ways, but for me it’s much easier to occasionally use !g with DuckDuckGo as my default search engine.

@clive

kravietz, 5 days ago

By the way, yesterday evening #BBC updated the video and fixed the map

kravietz, 5 days ago

@ikuturso

My cynical but experience-based explanation is the program producer tells some intern “go and prepare map for 0:45 frame”, the intern goes and googles “map of Russia” and then a magic copy-paste does the rest 🤷 Quick, cheap, zero brain energy wasted in the process.

kravietz, 6 days ago

@DE8AH

I disagree. A large project can be delivered and paid in stages. Or you can have a state-owned enterprise delivering it. Or any other way that works, because finance system - if for one thing - is 100% a social construct so we have full freedom to shape it as we wish.

The problem with commercial funding is, as I explained before, is that commercial operates on for-profit basis, which means it has to please shareholders in the first place. As result, it prioritises delivering the project at the lowest cost possible. UK is full of bad and very bad examples of how this does deliver projects that are shitty from social perspective — the whole housing market and water utilities serve the primary case studies. UK government is now at the stage of contemplating nationalisation of Thames Water because the investors funnelled all profits out of the company leaving the infrastructure. It was simply not in the interest of all the investment funds to expand sewage network because it was cheaper to dump untreated sewage to the sea.

kravietz, 5 days ago

@DE8AH

Well, it’s exactly the same as any other enterprise except the shareholder is the state and thus all citizens, as opposed to some UAE investment funds which is the case for Thames Water.

This has the immediate consequence because it’s the shareholders who make strategic decisions on company’s policy - an UAE investment fund is thus logically more likely to vote for payout of profits, because that’s what is in the interest of an investment fund and it doesn’t give a shit about rivers in England beyond the necessary regulatory obligations. State shareholder may however vote to invest the money into improving sewage processing plants and sewage networks, because that’s what is in the interest of the shareholders.

There’s a second factor in the state-owned enterprises framework - regulations in many countries legally require commercial companies to deliver profit in order to protect commercial shareholders’ interest. A commercial company operating on zero or negative profit may be legally sued for bankruptcy, which, again, is intended to protect commercial shareholders from e.g. dishonest management who generates continued loss while funneling profits out of the company.

But the primary purpose of a hospital or water utility or power plant is not generate profits for foreign investment funds but to provide basic services, critical for survival of the whole society. It is therefore very likely the companies will in many cases operate at zero or negative profit - for example due to pandemics, natural disasters or fuel price fluctuations. In such cases trying to squeeze these companies into the commercial for-profit legal framework leads to absurdities and market distortions as we observe in the US or UK, because we’re just using a wrong legal tool. And of course there does exist a legal tool that allows a company not be required to generate profit - it’s called non-profit organisations.

But non-profits are quite restricted in how they operate in order to prevent dishonest commercial companies from masquerading as NGOs, which once again is not suitable for most utility companies. This is why in most countries I know the utility companies are state-owned or municipality-owned enterprises, which gives them plenty of flexibility while preserving shareholders’ control.

kravietz, 5 days ago

@DE8AH

somewhere where you hope it’s not part of LCOE any more

No, it’s exactly the opposite. If you make an arbitrary, ideological choice to use commercial funding for any project, you end up inflating its cost by up to 60%. If you instead choose direct government funding, you get lower overall cost and lower LCOE.

kravietz, 5 days ago

@DE8AH

You talk of it as if these were laws of physics, but they aren’t. You are talking about a specific financial practices widespread among governments in Western Europe. The term “subsidy” is a legal one - it isn’t carved in stone either and its definition depends on the legal system.

To give you a simple example: me and my nine friends want to build PV. So every one of us just drops 1000 EUR into a common pot and we buy as much as 10’000 EUR can buy. Which would be roughly 70x 200W panels today or 14 kW(p). But no, here comes Andreas and says “you can’t just buy things, you need to use your money as a collateral for a bank loan! otherwise that would be socialism!” Okay, we go to the bank and we get 15% rate for 5 years, so ultimately we pay 4000 EUR interest which buys us 8 kW, but Andreas is happy because we fed the financial industry!

the same money being used for more efficient purposes

Or less efficient. Depending on the current definition of “efficient” in the light of current political goals. Was Nord Stream 2, DESERTEC or Solyndra money spent “efficiently”?

The fun part is happening as always on the edge between dramatically different political systems - this is precisely how Russia was able to supply fossil gas to EU so cheaply, and this is precisely how China is now able to deliver PV to EU so cheaply. They simply use taxpayer’s money more flexibly than say Germany.

The result is that Germany has killed its own PV industry because it was “too expensive” (due to strict adherence to the paradigm of private funding) and instead is buying PV from China.

Looking at the global PV market, would you say China’s use of taxpayer’s money was “more efficient” or “less efficient”?

kravietz, 4 days ago

@DE8AH

You’re now evading the discussion on funding and changing topics, but I’m OK with that. I have explained several times that the above arguments for using social discount rate apply equally towards large renewables, nuclear and hydro power projects.

Now, by singling out nuclear you are making the mistake of comparing projects of incompatible size and pretending they’re equal. Of course, it’s much easier to build one 10 MW(p) wind turbine than a 1 GW nuclear power plant. The difference is that the former will deliver 100x less power for 30% of the time during a year on average, so it will ultimately produce ~25 GWh. The latter will output 100x more power 90% of the time, so it will deliver ~7 TWh of electricity.

But if you start comparing equivalent projects you will very soon get very similar numbers in terms of project schedules. For example:

• UK Sizewell C nuclear power plant - 3 GW installed power - planned completion 2032
• Denmark off-shore wind hub - 3 GW installed power - planned completion 2033

Looks similar, doesn’t it? It does, as soon as you look at installed power only. Because in terms of actually delivered electricity they are very different:

• UK Sizewell C annual output 23 TWh
• Denmark off-shore wind hub annual output 11.8 TWh

And that’s not all, because a nuclear power plant operates at ~90% capacity factor and is dispatchable (it produces when you want), while wind farm produces when wind blows. Therefore, to get 24/7 electricity supply you need to somehow compensate the variability of wind.

This is the only reason why Germany is now building 10 GW fossil gas (500 gCO2eq/kWh) power plants - to get 24/7 supply while having a large share of renewables. So you can’t just look at the LCOE of wind alone, because it will not supply you power alone - you need to look at the cost of both wind and cost of balancing (gas, nuclear, batteries, hydro etc).

This is why in grids with large share of renewables they started using LFSCOE (levelized full system cost of electricity), which is incorporates all these costs. Selected Bank of America LFSCOE estimates for Germany:

• Nuclear $106/MWh
• Wind $504/MWh
• Solar $1548/MWh

Source: https://advisoranalyst.com/wp-content/uploads/2023/05/bofa-the-ric-report-the-nuclear-necessity-20230509.pdf

kravietz, 5 days ago

@bperruche @Napromieniowani

Tak samo :(