mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

#Szczecinek. Miasto z niełatwym dojazdem, ale zupełnie tego warte. #Jezioro Trzesiecko otoczone jest ścieżkami, z licznymi szlakami turystycznymi i rowerowymi.

Większość wschodniego i północno-wschodniego brzegu pokrywa park miejski z promenadą. Łatwo zauważyć jego koniec po tym, że nagle atakuje nas chmara komarów. W północno-zachodniej części znajdziemy las z pozostałościami fortyfikacji Wału Pomorskiego, w którym możemy sobie pobiegać, usiłując uciec przed komarami. Na wschód od tego lasu możemy zaobserwować osiedle, w którym wszystkie ulice nazwano imionami generałów, z pełnym kompletem pseudonimów.

Co ciekawe, po drodze zobaczymy kilka wybiegów dla psów. Wśród nich są wyspecjalizowane "wybiegi dla psów agresywnych" i "wybiegi dla psów dużych". Znajdziemy też liczne plakaty nawołujące do adopcji zwierząt ze schroniska. Na brzegu rośnie mnóstwo wierzb i innych drzew pochylających się nad wodą. Znajdziemy też kilka pomostów, zapewne związanych z trasa tramwaju wodnego.

Zachodni brzeg jest zabudowany domami — możemy tam chwilę pójść drogami w słońcu i odpocząć od komarów. Idąc ulicą Brzegową przejdziemy przez drewniany most nad malowniczym kanałem (z którego widok przedstawiłem na drugim zdjęciu), i w końcu wejdziemy do lasu, który pokrywa cały południowy brzeg jeziora. Gdzieś pośrodku znajdziemy kawałek plaży, zwanej Mysią Wyspą. W lesie też trafimy na kolejne fortyfikacje. No i trochę komarów.

Możemy też zahaczyć o pobliskie Jezioro Wilczkowo, aczkolwiek ja miałem tylko dość czasu, by przejść się częściowo zatarasowaną powalonymi drzewami i gęsto obleganą przez komary ścieżką na północno-wschodnim brzegu.

Pierwsze zdjęcie jest gdzieś z północno-wschodniego brzegu Jeziora Trzesiecko. Drugie to wspomniany kanał na ulicy Brzegowej. Trzecie jest z odcinka ścieżki wzdłuż jeziora, na północ od mostku na Strumieniu Mulistym. Czwarte z pomostu — przystanku "Wieża Bismarcka".

Nie, miasta zbyt dużo nie widziałem.

#wędrówki

Płytka rzeczka o brązowopomarańczowej barwie wody, płynąca pośród gęstej zieleni. Woda mieni się w słońcu, gdzieniegdzie odbija się błękit nieba. W wielu miejscach widać rosnące w niej trawy, pochylone pod wpływem prądu. Woda otoczona jest pochyłymi zboczami, gęsto porośniętymi zieloną roślinnością, wyżej pojawiają się krzewy i pojedyncze konary drzew. W oddali krzewy sięgają samej wody, zamykając rzekę niby zielone ściany, a ich odbicie sprawia, że woda błyszczy jaskrawą zielenią.
Gałęzie drzewa nad wzburzoną wodą jeziora. Gałęzie przesłaniają błękitnobiałe niebo, te grubsze wydają się czarne na jego tle, a pomiędzy nimi liście mienią się różnymi odcieniami zieleni, ciemniejszymi w cieniu, jaskrawymi w słońcu. Woda jest mocno pofalowana, w cieniu drzewa wydaje się stalowobłękitna, przerywana pasami czerni. Dalej ma jaśniejszą, błękitną barwę, a spomiędzy lisci widać las na odległym brzegu.
Panorama spokojnego jeziora. Woda jest gładka, prawie niczym lustro. Odbija błękit nieba przepasanego lekkimi, srebrnobiałymi chmurami. Pośrodku malutka wysepka z kilkoma drzewami. W oddali, po bokach jasnozielone trawy, a dalej nierówne brzegi, pokryte ciemnozielonym, gęstym lasem, ciągnące się po horyzont. Na tle lasu po lewej stronie wyróżnia się bielą żaglówka w pobliżu brzegu.

LukaszHorodecki, to random Polish
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Dzisiejszy wpis na blogasku pojawi się wieczorem, albo jutro, bo rano byłem tak podjarany całodzienną wyprawą rowerową, że zapomniałem o wielu rzeczach, w tym o publikacji notki XD

Ale za to mam dla was , kroi zaczynam od fotek z pierwszego postoju w Łobżenicy.

Rower oparty o słup latarni nad brzegiem stawu. Pod siodłem na sporą czarną torbę, na wierzchu której jest przypięta żółta wiatrówka.

LukaszHorodecki,
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

miał przerwę, bo wjechałem na obszar słabego zasięgu. W skrócie: najpierw było dosko, potem przyszła burza, a po niej w deszczu jechałem na stację.

Widok spod wiaty na zalany deszczem las.
Nogi w kolarskich butach brudne od błota.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Dziś powtórka z trasy . Znów zaliczyliśmy dołączanie drugiej jednostki w Krzyżu, ale tym razem wyrobili się w 10 minut — niemniej, nie polecam podróżować w niedzielę.

Na zdjęciach:

1., 2. koło Drawin.
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8976&mlon=15.9421#map=15/52.8976/15.9421

  1. Kosinko
    https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8936&mlon=15.9261#map=15/52.8936/15.9261

  2. Jezioro Radowskie
    https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8840&mlon=15.8414#map=15/52.8840/15.8414

Więcej moczarów. W centralnym obszarze woda gęsto porośnięta jakimiś niskimi, jaskrawozielonymi trawiastymi roślinkami. Z przodu liście roślin w kolorze ciemniejszej zieleni, z tyłu paprocie i gęste drzewa i krzewy w pośrednim kolorze zieleni. Za nimi bardziej jaskrawa zieleń lasu w słońcu.
Małe jezioro w słońcu. Dookoła porośnięte jest dwoma warstwami lasu — z brzegu niższą, dalej (na górce) wyższą linią sosen. Niższy las po lewej stronie ma jaśniejszy odcień zieleni, reszta drzew jest ciemniejsza. U góry błękitne niebo, po lewej stronie czyste, z prawej z rzadkimi półprzejrzystymi chmurami, nad horyzontem białymi. Obraz en odbija się w wodzie, pozornie spokojnej, ale postrzępionej na krawędzi odbicia lasu i nieba. Na samym dole odbija się kula słońca z przypadkowym refleksem po lewej stronie, który nieco przypomina ogon komety.
Kolejne małe jezioro. Tym razem słońce za plecami. Porośnięte dookoła gęśtym lasem, z prawej strony barwiącym się odcieniami zieleni i brązu w słońcu, z lewej strony nieco zacienionym przy brzegu. Po prawej stronie miejscami linia żółtej trawy. Niebo błękitne, z podłużnymi smugami pierzastych chmur. W wodzie rozchodzą się niewielkie, koncentryczne fale.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Dziś wygrzebuję zdjęcia z Górek Noteckich, do których publikacji przymierzałem się już ponad miesiąc.

Trasa to ścieżka po wschodniej stronie rzeki Santocznej, w rezerwacie Buki Zdroiskie im. prof. Lucjana Agapowa (dwa pierwsze zdjęcia), a dalej Jezioro Wełminko (trzecie zdjęcie) i połączone z nim Jezioro Duże Wełmino (ostatnie zdjęcie). Ścieżka biegnie wschodnim brzegiem jezior, ale na odcinku pomiędzy jeziorami była nieco zarośnięta (wówczas mokrą trawą, na którą nie miałem właściwego obuwia). Droga po stronie zachodniej biegnie w niewielkiej odległości od jezior, więc nie jest już tak fajna.

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.7954&mlon=15.4565#map=14/52.7954/15.4565
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8055&mlon=15.4411#map=14/52.8055/15.4411
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8149&mlon=15.4318#map=14/52.8149/15.4318
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8243&mlon=15.4185#map=14/52.8243/15.4185

Alejka szarobrązowych drzew wzdłuż drogi. Wszystkie z nich są jakby lekko pochyłe, mają rozgałęzione pnie i są pokryte mchem; przypominają nieco nogi, zatrzymane w tańcu. Korony otoczone są zielonymi liśćmi; im dalej w alejkę, tym gęstsze. Tu również ziemię pokrywają jesienne liście. Pośrodku drogi i na prawo od niej pojawia się również zielona trawa. W tle widać dalsze, cienkie, proste drzewa, otoczone zieloną chmurą liści. U góry przebija się jaskrawe, wręcz białe niebo.
Jezioro wczesnym rankiem. Większa część nieba pokryta jest srebrnobiałymi chmurami, wyglądającymi jakby naniesiono je zamaszystymi ruchami pędzla, nad samym horyzontem przechodząc w jaskrawy błękit. Po lewej stronie prosty brzeg jeziora porośnięty jest lasem, który jaskrawi się bielą pni i zielenią, i żółcią liści w słońcu. Po prawej brzeg zakręca w oddali w lewo, porośnięty jest gęstym lasem, który w cieniu ma barwy brązowo-żółtawe, z odrobiną ciemnej zieleni. Przy obydwu brzegach fragmentami rosną żółte trawy. Cały ten krajobraz odbija się w lustrzanej tafli jeziora. W pobliżu obserwatora w wodzie zanurzony jest kawałek kłody, przy brzegu pływa zółtobrązowy osad. Po prawej stronie rośnie zielona trawa.
Kolejne jezioro. Błękitne niebo pokryte jest porozrzucanymi białymi i białosrebrnymi kłębami chmur, gęściej po lewej stronie, rzadziej po prawej. Przeciwległy brzeg pokryty jest gęstym lasem, tworzącym mieszankę różnych jaśniejszej zieleni, pomarańczu, żółci i brązu przy brzegu, z koronami w odcieniach ciemniejszej zieleni bardziej z tyłu. Odbija się w to w wodzie, która jest lekko falowana, wprowadzając poziome rozmycie w refleksji. Po lewej stronie w wodzie rośną rzadko cienkie pałąki trawy. Po obu stronach u góry na zdjęcie zachodzą cienkie gałązki z liśćmi.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

. Miasto nad jeziorem, i w sumie dużo więcej o nim powiedzieć nie mogę. No chyba że kogoś głoskowanie interesuje. Wokół jeziora droga trochę błotna, ale da się przejść (tylko trzeba uważać, żeby nie zgubić tej właściwej drogi, zaznaczonej na OSM). Komary też były.

Jak się wsiądzie w pociąg zez Poznania o 5, to można o 9 być na miejscu (zaliczając rozprostowanie nóg w Krzyżu i w Stargardzie). Tam zrobić szybką rundę dookoła jeziora, i 10.13 złapać powrót, po wąskiej przesiadce w Stargardzie wracając do Poznania po 13.

Drewniana konstrukcja na trawie, przypominająca nogi pająka. Ze środka promieniście rozchodzi się sześć belek, połączonych na kształt ramion trójkąta równoramiennego. Pośrodku, na belkach poprzecznie zamontowane są ławki, na pięciu poziomach, prawie do samej góry konstrukcji. Konstrukcja stoi w cieniu liściastego drzewa, w trawie liczne dmuchawce.
Niezabudowana część jeziora. Pobliski brzeg porośnięty jest wysoką, zieloną trawą, na wodzie stoi jakby ławka, prostopadła do linii brzegu. Po prawej stronie rośnie niski krzew. Po lewej stronie i naprzeciwko brzeg porośnięty jest gęstym, zielonym lasem. Woda jest błękitna, pośrodku pojawiają się na niej białe cętki odbijającego się słońca; dostrzec też można lekką, pionową białą linię pośrodku. Przeciwległy las wydaje się być ciemniejszą barwą zieleni, niebo nad nim jest błękitne, bezchmurne.
Kolejna panorama w poprzek jeziora. W centralnej części kościół, z małą spiczastą wieżą z przodu i większą z tyłu. Po bokach, nieco oddalone pojedyncze budynki. Przy brzegu liczne drzewa, przesłaniające owe budynki. Na lewo od kościoła trochę żółtej trawy przy brzegu. Błękitna, pofalowana woda. Na dole kadru trochę zielonej trawy, po lewej stronie pokryte liśćmi gałęzie drzewa, po prawej stronie w wodzie leżą pojedyncze gałęzie. Niebo błękitne, bezchmurne.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Szczecina część druga, czyli Zdroje.

Na Zdrojach znajdziemy dwie atrakcje: Park Leśny Zdroje, oraz szerszą Puszczę Bukową, wraz z pobliskim rezerwatem Bukowe Zdroje. Dziś zajmę się wyłącznie tym pierwszym. O drugiej natomiast powiem tyle, że jest to olbrzymi kompleks ze zróżnicowanym terenem, którego nie powstydziłyby się pomniejsze tereny górskie. Można tam wędrować godzinami.

Park Leśny też jest przyjemnie ukształtowany. Jego najważniejsze atrakcje, moim zdaniem, przedstawiam na zdjęciach:

  1. Szmaragdowe — nazywane tak od charakterystycznej barwy. Wzdłuż południowego i wschodniego brzegu wytyczono ścieżkę, można też przejść brzegiem otaczającej je górki. Ostrzegam jednakże, że komarów jest od groma.

  2. Punkt widokowy "Oko na Szczecin". Niestety, mocno obrośnięty krzewami. Trudno nie odnieść tam wrażenia, że "świat poszedł naprzód".

  3. kolejki w starej kopalni. Trochę zarośnięta droga w wąwozie, z kawałkiem starego tunelu. Szyn nie ma.

  4. Czanowskie Wzgórze. Fajny punkt widokowy nad urwiskiem. Ten nie jest zarośnięty, nie jest też nijak zabezpieczony, i grunt jest lekko pochylony w kierunku urwiska. Mówię to, jako osoba dotknięta akrofobią.

Panorama. Prawie po horyzont, obszar porośnięty jest zielonymi lasami. Pośrodku przebija się błękit wody, który wije się rzeką w prawo. Spomiędzy drzew przebija biel i pomarańcz domów, oraz kilka piaszczystych obszarów. Na linii horyzontu widać gęstą linią zabudowań śródmieścia. Dół zdjęcia przesłonięty jest liściastymi krzewami. Na tyle błękitnego nieba ze smugami chmur widać obwisające linie wysokiego napięcia.
Porośnięte roślinami płożącymi się wejście do tunelu. Wejście ma przekrój nierównego prostokąta, po bokach zaokrąglonego do środka, a na górze do zewnątrz, z posiepanymi krawędziami. Szary kamień częściowo pokryty jest mchem, prześwitują też ślady kolorowego, zielono-czerwonego graffiti. Po bokach od wejścia ziemia jest częściowo zarośnięta liściastymi chwastami, po lewej stronie widać stromo unoszące się zbocze. Nad stropem tunelu rosną krzewy, oraz rzeczone płożące się roślinki, z liśćmi koloru zielononiebieskiego. Tunel jest ciemny, niezbyt długi, wyjście na drugim końcu ma kształt dziurki od klucza, za nim widać więcej zieleni.
Kolejna panorama. Przeważającą część terenu zajmują gęste lasy, jarząco się jaskrawymi odcieniami zieleni w słońcu. Widać, że położone są dużo niżej niż obserwator. W oddali przebija żółtawoszary piasek, a za nim błękit wody. Dalej widać kolejną warstwę lasu, ciemniejszej barwy, a za nią, na horyzoncie, zabudowania miasta. Nad tym wszystkim błękitne niebo z pojedynczymi smugami chmur. Przy krawędziach zdjęcia wystają ciemne liście pobliskich drzew.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Dziś zdjęcia z mojej niedawnej po północno-zachodniej części Szczecina.

Początek właściwej trasy to plac Jasne Błonia. Po bokach placu charakterystyczne aleje platanów. Dalej park Jana Kasprowicza, a po drugiej stronie drogi Ogród Dendrologiczny. Idąc dalej, zahaczyć możemy o Różankę, a następnie Syrenie Stawy. A za nimi — Las Arkoński.

Ja najpierw poszedłem w kierunku północno-zachodnim, zahaczając o Goplany, Staw Wędkarski (stamtąd zdjęcie kaczki), i Jezioro Głębokie (drugie i trzecie zdjęcie są z jego wschodniego brzegu). Dalej odbiłem na wschód i przeszedłem się drogą Siedmiu Młynów. A stamtąd na Wzgórze Arkony, na którym znajdziemy wspaniałe Wieży Quistorpa (czwarte zdjęcie z piętra tychże).

Polecam , znak jakości mgornego. Jak się złapie osobowy z Poznania do Krzyża o 5, i tam przesiądzie na regio do Szczecina, to na Głównym można być 8.30.

Uschnięte, wysokie konary drzew, wystające z płytkiej wody przy brzegu jeziora. Tuż znad wody wystają szerokie pnie z widocznymi korzeniami, powyżej konar wije się niczym Hatifnatowie, i na pewnej wysokości nagle kończy się ułamany. Po lewej stronie piaszczysty brzeg, miejscami ze śladami żółtego osadu. Dalej drzewa. Na wprost przeciwległy brzeg, również porośnięty lasem. Błękitne niebo z pojedynczymi białymi chmurami, które odbija się w mocno pofalowanej tafli jeziora.
Drewniana tabliczka, przykręcona do szerokiego pnia ściętego drzewa. Na tabliczce wycięta słabo widoczna inskrypcja: """ Gdybyśmy mieli pozostać w jednym miejscu, zamiast stóp mielibyśmy korzenie. """
Ruiny niewielkiego dziedzińca, otoczonego dookoła arkadami. Niektóre z nich zachowały się w całości, z innych powypadały cegły. Pośrodku leżą cegły i kamienie. Przy jednej z arkad widać pozostałość schodów ku kolejnej kondygnacji, w postaci 5 wąskich schodków w powietrzu. Z kolejnej kondygnacji pozostały jedynie fragmenty kamiennych podpór przy arkadach, pośrodku brak posadzki. Na wprost pozostała również część muru. Wszystkie widoczne kawałki muru pokryte są kolorowym graffiti. Poprzez łuku arkad widać jaskrawozielone górne partie drzew. Wnętrze dziedzińca usypane jest szarą, ubitą ziemią. Przy krawędziach rosną chwasty, a na zewnątrz trawa.

LukaszHorodecki, to rower Polish
@LukaszHorodecki@pol.social avatar
LukaszHorodecki, to random

Dziesięć zdjęć z wczorajszej wycieczki do Chodzieży.

W Krostkowie odwiedziłem mój ulubiony punkt widokowy na dolinę Noteci, z którego widok był jak zawsze wspaniały.

Chwilę później drogę przecięła mi białośliwska wąskotorówka, pełna pasażerów.

Na dojeździe do mostu na Noteci znajdującego się przed Milczem spotkałem czwórkę sympatycznych osób na rowerach, które z Piły jechały do Chodzieży na lody. Namówiony przez nie zajechałem na chodzieską promenadę, a lody okazały się pyszne.

Następny postój wypadł nad jeziorem w Borówkach, gdzie wiatr przewrócił mój oparty o drzewo rower i złamał lusterko.

Na koniec w Samostrzelu spotkałem Koziołka Matołka i pstryknąłem wspólną fotkę moich dwóch ulubionych środków transportu.

Kolejka wąskotorowa przejeżdża w poprzek asfaltowej drogi. Zielona lokomotywa prawie całkiem zniknęła już wśród drzew po prawej stronie i widać głównie pełne ludzi brązowe wagony pasażerskie. Kilka osób macha w stronę robiącego zdjęcia.
Zacieniona asfaltowa droga wśród drzew. W oddali widoczny odjeżdżający, ubrany na czerwono rowerzysta.
Rzeka Noteć płynie pośród płaskiego krajobrazu łąk, skręcając w lewo. W oddali widoczny nieduży las.
Ciemnoniebieski rower szutrowy stoi oparty tylnym kołem o witacz z napisem „Miasto Chodzież”. Nad napisem herb Chodzieży – mury miejskie z trzema jednakowymi wieżami i otwartą bramą.
Widok na jezioro Chodzieskie. Na tafli jeziora po lewej widać żaglówkę ze złożonymi żaglami oraz dwie osoby na rowerze wodnym. Na pierwszym planie niskie sitowie, za jeziorem zalesione pagórki.
Ciemnoniebieski rower szutrowy stoi oparty o drzewo na brzegu jeziorka otoczonego lasem.
Las lęgowy. Drzewa stoją w wodzie, z której wystają kępy wysokiej trawy.
Wykonany z brzozowego drewna Koziołek Matołek ubrany w czerwone szorty na szelkach. W prawej ręce trzyma kij, którym się podpiera, w lewej na drugim kiju ma zawiniątko.
Rower stoi przed opuszczonymi szlabanami, za którymi przejeżdża pociąg Elf z Pesy w czerwono-biało-czarnych kolorach z herbem województwa kujawsko-pomorskiego.

LukaszHorodecki, to random Polish
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Dobrze jest.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Trasa dzisiejszej to Stare (stacja Jastrzębsko) — Stara (stacja Tuchorza).

Najpierw zmierzałem w kierunku południowo-wschodnim, poprzez górki w pobliżu Jastrzębska, obok Grubska i Szarek. Dalej na południe, wschodnim brzegiem moczarów i wschodnim brzegiem Jeziora Kuźnickiego. Tu warto zaznaczyć, że ze względu na rozlewiska nie da się od północy iść brzegiem jeziora — można co najwyżej oznaczoną drogą dojść do "cypla" pośrodku wschodniego brzegu, i stamtąd iść na południe brzegiem. Dalej na południe po kolejnych górkach, i na wysokości Tuchorzy na zachód, w stronę stacji.

Górka:
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.2391&mlon=16.0857#map=13/52.2391/16.0857
geo:52.2391,16.0857?z=13

:
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.2292&mlon=16.0924#map=13/52.2292/16.0924
geo:52.2292,16.0924?z=13

:
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.2196&mlon=16.0879#map=13/52.2196/16.0879
geo:52.2196,16.0879?z=13

Plaża:
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.2159&mlon=16.0975#map=13/52.2159/16.0975
geo:52.2159,16.0975?z=13

Moczary. Za wąską warstwą brązowej ziemi stoi woda, nieco zabarwiona w kierunku koloru zielononiebieskiego. Wystają z niej kępy ziemi, na których rosną jasnozielone trawy, oraz drzewa. Cały obraz przesłonięty jest cienkimi konarami drzew, w odległości widać gęsty las, w którym rozmywają się się jasnozielone liście z brązem konarów.
Jezioro. Woda jest przejrzysta, faluje, w pobliżu widać kawałek płytkiego dna. Po bokach rosną żółte trawy. Na przeciwległym brzegu rośnie las, na tle którego widać kilka domów. Niebo jest szare, pochmurne.
Jezioro znad piaszczystej plaży. Woda jest przejrzysta, widać przez nią piaszczyste dno, powierzchnię pokrywają wąskie fale. W średniej odległości w jezioro wychodzi klin żółtej trawy, przy brzegu przechodząc w zielone krzewy. Po lewej stronie i naprzeciwko brzeg pokryty jest gęstym, ciemnozielonym lasem. Po lewej stronie przy brzegu rośnie więcej traw. Niebo jest błękitnoszare, pochmurne.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar
  1. Lubiewo, nieopodal stacji .

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8910&mlon=15.9164#map=13/52.8910/15.9164
geo:52.8910,15.9164?z=13

  1. Omszałe drzewo za Zagórzem.

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8837&mlon=15.8516#map=14/52.8837/15.8516
geo:52.8837,15.8516?z=14

  1. Jezioro Łubówko (Radowskie).

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8814&mlon=15.8349#map=15/52.8814/15.8349
geo:52.8814,15.8349?z=15

  1. Otoczona zielenią droga kawałek dalej.

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.8806&mlon=15.8323#map=15/52.8806/15.8323
geo:52.8806,15.8323?z=15

Drzewo pokryte gęstym, zielonym mchem. Wąski pień nisko poszerza się i rozdziela na kilka konarów, które rosną prawie pionowo, za wyjątkiem jednego węższego, który mocno odbija w lewo. Mech pokrywa je prawie ciągłym dywanem do wysokości nieco powyżej podziału, dalej występuje w kępach na szarobrązowej korze. Ziemia zasypana jest pomarańczowobrązowymi liśćmi, w pobliżu drzewa pokryta zielonymi, niskimi roślinkami.
Kolejne jezioro. Przeciwległy brzeg pokryty jest brązowozielonym lasem sosnowym, który zdaje się być niższy po prawej stronie, pewnie dlatego, że brzeg się oddala. Ziemia jest oświetlona, pokazując pomarańczowobrązowe liście. Niebo jest błękitne, odbija się w półprzezroczystej wodzie, przez którą przebija się też zielonkawe dno. Niedaleko z wody wystaje pojedyncza gałąź.
Ścieżka pośrodku lasu. Po bokach rosną wysokie drzewa, których wąskie brązowe pnie otoczone są gęstymi, jasnozielonymi liśćmi. Ziemia pokryta jest pomarańczowobrązowymi liśćmi, przy ścieżce leży kilka omszałych kłód. Z góry prześwituje błękitnobiałe niebo. Obraz wydaje się bardzo jaskrawy.

8petros, to random Polish

ostatecznie

Szukam miejsca (najlepiej niekomercyjnego) gdzie mógłbym co jakiś czas na parę dni (raczej nie weekend) jakieś na powłóczenie się po okolicy. , , spokojna .

Długość 3-5 metrów, wiosła/pagaje, żagiel, ewentualnie silnik elektryczny. Żeby się w środku zmieściła karimata do spania, worek i mały pies.

Moje wymarzone akweny to z przyległościami, , , inne wody mniej uczęszczane - jestem otwarty na propozycje.

Kasa mi się nie przelewa, a i łódki, na których mi zależy nie są popularne w czarterze, dlatego szukam w ten sposób.

Talk to me.

LukaszHorodecki, to random

Siedem fotek z wczorajszego wypadu do Złotowa. Miało być niecałe 90, skończyło się na setce z górką, go żal było nie wykorzystać takiej pogody.

Nad jeziorem w Złotowie zawsze jest przyjemnie, ale gdy słoneczko przygrzewa, a właśnie zrobiło się ponad 40 km pod wiatr, to wegański hot-dog z Orlenu w takich okolicznościach przyrody smakuje jak najlepszy obiad.

W drodze powrotnej odkryłem, że koszmarny odcinek od drogi wojewódzkiej 189 do Rudnej jest remontowany i dostaje nową nawierzchnię. Najwyższy czas, bo jazda tamtędy po prostu boli. Dzięki remontowi będę mógł częściej tam wpadać.

Kolejna dobra wiadomość w temacie infrastruktury to nowiutka asfaltowa DDR między Dębnem a Dziuninem. Mnie się niekoniecznie przyda, ale mieszkańcom bardzo – wczoraj widziałem tam sporo spacerujących i rowerujących osób.

Drewniana kapliczka wisząca na grubym pniu brzozy zwieńczona niedużym krzyżem. Pod krzyżem serce z literami HG, a w kapliczce w kawałku drewna wyrzeźbiona twarz (chyba) Jezusa. Za drzewem widoczne zielone pola.
Lewa ręka trzymająca hot-doga z Orlenu i puszkę bezalkoholowego piwa z Okocimia. Za ręką widoczna prawa stopa w pomarańczowym bucie założona na lewe kolano. W tle zielona trawa, pas rzadkich krzewów i woda jeziora.
Widok na jezioro. Na pierwszym planie trawa, trochę suchych kęp sitowia i bezlistnych drzewek, dalej spore jezioro a za nim ściana drzew.
Pionowe zdjęcie wąskiej trawiastej drogi przez jodłowy las.
Rower oparty o ławkę pod wiatą leśnego parkingu. Za wiatą drewniane ogrodzenie z dwoma koszami na śmieci w rogach.
Nowiutka droga dla rowerów wzdłuż otoczonej drzewami asfaltowej drogi między wioskami. Na DDR widoczny świeżo namalowany biały symbol roweru.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Na Kalinie pagórki,
Drzewa omszałe,
Poranna rosa.

Ćwierkacze ćwierkają.
Dzięcioł fedruje.
Pusty stukot wiatr niesie.

Rytmiczny krok
Gwałtem w bezład przyrody,
Obojętnej tykaniu zegara.

W oddali szum.
Coś kwiczy!
Jebać autkarzy!

I krzyczą żurawie.
Co tak drą papę?!
Pewnie nad Gwdą.

Obok drogi szczątki
— izolator ceramiczny.
Skąd się tu wziął?

Pędzą tą drogą,
Wszyscy w pośpiechu.
Znów jebać autkarzy!

I wyje bana
Mknąc przez las
W stronę Torunia.

Teren prywatny.
Tam kwitnie wiśnia.
Biel na zieleni.

Cmentarz choleryczny,
Ślad mrocznej przeszłości,
Ofiary bezsensownej wojny.

Znów droga.
Lecz ile można
Jebać autkarzy?

Już widać!
Jezioro Bagienne.
Błękit nieba odbity.

W szuwarach
Pływa łabędź.
Dostojna bestia.

Czerwień, błękit.
Leży szlaku ślad
Drzewem omszałym.

I w górę!
Ścieżką zawiłą
Jezioro Jelonki.

Słońce przeziera
Na dawne bunkry,
Ślad ludzkiego uporu.

Z dmuchawą na liście.
Hałaśliwa zbrodnia
Przeciw przyrodzie.

Jezioro Płocie,
Ostatni łuk błękitu
Przed betonem miasta.

Ostatni przebłysk słońca,
Ostatni kawałek plaży,
I chỵżo ku miastu.

Ostatnia strofa,
Niczym mantra:
Jebać autkarzy!

[[[zdjęcia:

  1. kwitnące drzewo:
    https://www.openstreetmap.org/?mlat=53.1347&mlon=16.8037#map=14/53.1347/16.8037
    geo:53.1347,16.8037?z=14

2, 3. Płocie:
https://www.openstreetmap.org/?mlat=53.1822&mlon=16.8221#map=13/53.1822/16.8221
geo:53.1822,16.8221?z=13

  1. Gwda, z Mostu Zygmunta Starego:
    https://www.openstreetmap.org/?mlat=53.1468&mlon=16.7506#map=16/53.1468/16.7506
    geo:53.1468,16.7506?z=16

]]]

Kawałek podtopionej plaży nad jeziorem. Przez płytką, przejrzystą wodę widać jasny piasek. Przy brzegu leżą zanurzone dwie kłody. Dalej woda ma błękitny kolor. Na przeciwległym brzegu rośnie las, z brzegu żółtawy, a dalej zielony.
Panorama jeziora. Niebo jest pokryte gęsto kłębami chmur, pozornie ciemnymi od spodu, a podświetlonymi biało od góry. W lustrze jeziora odbicie tego nieba, przerywane poziomymi liniami lekkich fal. Przy samym brzegu odbija się jaśniejszy okrąg prześwitującego słońca. Jezioro dookoła otoczone jest ciemną linią gęstego lasu.
Widok na rzekę z mostu. Tu również niebo pokryte jest pozornie ciemnymi chmurami, białymi w miejscach, gdzie prześwituje słońce, i obraz ten odbija się w wodzie. Przy bliższym krańcu zdjęcia jasny krąg odbicia słońca, zabarwiony przy krawędziach. Z lewej strony z wody wystają pale, z prawej schodzi do niej drewniany pomost. Trochę dalej na obu brzegach rosną drzewa. Powyżej lasku z lewej strony wystaje wysoki komin, a powyżej lasku z prawej strony jeszcze wyższa wieża telekomunikacyjna.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Tematem dzisiejszych zdjęć jest , nad Jeziorem Kowalskim, nieopodal stacji kolejowej .

https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.4830&mlon=17.1346#map=13/52.4830/17.1346
geo:52.4830,17.1346?z=13

Drzewo, ukośnie wystające z jeziora. Koniec pnia jest w wodzie. Górna strona kory całkiem pokryta jest ciemnozielonym mchem. Na końcu rozpościerają się gęsto gałęzie, z wyraźną przewagą skierowanych pionowo do góry (w lewo, patrząc względem osi drzewa). Górę drzewa widać na tle błękitnego nieba. W oddali widać szarawe pole za jeziorem. Od początku jeziora na prawym brzegu widać gęsty las, początkowo ciemnozielony, dalej rozjaśniający się brzozami.
Dolna część pnia drzewa. U góry kora jest jasnobrązowa, jednak od dołu pokryta jest "włoskowatym" zielonym mchem. Na samym dole otacza prawie cały pień, dalej zwęża się i pokryta prawą stronę, nieco przypominając togę. W połowie zdjęcia po prawej stronie pnia wchodzi gruba gałąź, która również pokryta jest mchem niczym wyciągnięte ramię, dalej rozgałęzia się na dwie. Drzewo jest na niewielkim wzniesieniu na brzegu jeziora. Podłoże jest pomarańczowe od opadłych liści, z pojedynczymi kępami traw. W tle widać błękit jeziora i symetryczny trapezowaty wycinek nieba, w oddali las na przeciwległym brzegu.
Kolejny pień drzewa. Spód wygląda na lekko podgryziony przez bobry, lecz na tyle dawno, że zdążył odbarwić się i pokryły go białawe grzybki. Poniżej gęsty, soczyście zielony mech mech. Powyżej nacięcia, na korze widać kolejne kępy "włoskowatego" mchu. W tle podłoże pokryte liśćmi, kępy trawy, pojedyncze omszałe pnie, i fragment wydeptanej ścieżki po prawej stronie. W lewym górnym rogu przebija się błękit jeziora.

LukaszHorodecki, to random Polish
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Pozdrowienia z Więcborka!

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Prawie zatopiony pomost na jeziorze Jastrowie Wielkie, w Jastrowiu (tak, znowu tam byłem).

https://www.openstreetmap.org/?mlat=53.4115&mlon=16.8583#map=13/53.4115/16.8583
geo:53.4115,16.8583?z=13

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Fotografie z porannego spaceru w Luboniu, koło Poznania. Miałem szczęście, że trafiłem na ładną, poranną mgłę. Dwie pierwsze fotki ze ścieżki nad rzeką Wartą, prowadzącej do Lasku Majońskiego. Trzecia z rzeczonego lasku,a czwarta znad Jeziora Kocie Doły.

Warta:
geo:52.3388,16.8982?z=15
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.3388&mlon=16.8982#map=15/52.3388/16.8982

Drzewa:
geo:52.3330,16.8952?z=15
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.3330&mlon=16.8952#map=15/52.3330/16.8952

Jezioro:
geo:52.3241,16.8944?z=15
https://www.openstreetmap.org/?mlat=52.3241&mlon=16.8944#map=15/52.3241/16.8944

Rzeka w świetle słońca, z mgłą płynącą nad wodą. Pobliski brzeg pokryty jest kępami żółtej trawy, a między nimi trochę wody. Na przeciwległym brzegu ciemne sylwetki drzew. Woda odbija błękit nieba i drzewa z przeciwległego brzegu. Pośrodku płyną chmury mgły, zabarwione złociście przez światło słońca. Prawa strona fotografii jest jaśniejsza, niebo jest prawie białe, ale słońce jest poza kadrem.
Gęsty las drzew o wąskich konarach, ze słońcem z tyłu. Na ziemi trawa pokryta szronem. Dolna połowa zdjęcia zakryta gęstwiną oszronionych gałęzi. Gęstszy las w oddali na linii horyzontu. Słońce wystaje nad nią, niczym żółta plama pomiędzy rozgałęzieniem konaru. Nad nią, wąskie konary wyższych drzew stanowią ciemnobrązowe linie na tle błękitu nieba.
Słońce świecące nad wąskim jeziorem, strzelone pod kątem mniej-więcej 30° od ścieżki nad jeziorem. Światło tworzy szeroką, żółtą linię po wodzie. Przeciwległy brzeg, widoczny po lewej stronie, pokrywa ciemna (niedoświetlona) linia wiecznie zielonych drzew. Bliższy brzeg, widoczny po prawej stronie, pokrywa kępowata trawa pokryta szronem, z chodnikiem przy prawej krawędzi. Kawałek dalej wysoka, żółta trawa, i barierka przy chodniku, który dalej skręca lekko w lewo. W odległości większe drzewa. Z prawej strony wyróżnia się ogołocony konar.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Dzisiaj pozwoliłem sobie powtórnie odwiedzić "Ścieżkę nad Bukówką" nieopodal Trzcianki (bliżej przestanku osobowego "Siedlisko Czarnkowskie"). Rzeczka jest szeroka i płytka, wskutek czego całkiem zarośnięta. Na północny wschód wpływa do Stawu Rychlickiego.

"Ścieżka" to ścieżka edukacyjna, z trzema punktami widokowymi (nad stawem i nad rzeką) i drewnianym mostem. Przebiega też przez źródlisko, które czyni okolicę względnie chłodną nawet w ten upał. Jest też dobrze oznaczona znakami ostrzegającymi "ślisko" i "stopień" ;-).

A, jeszcze na linii kolejowej uświadczycie całkiem fajne, stare szynobusy. Dzisiaj miałem SA135 i SA108.

Mały stopień wodny, upuszczający wodę z rzeki przez dwa duże, betonowe przepusty. Na górnym stopniu widać odrobinę zielonych narośli. Widocznie są cztery główne prądy, mniej więcej w równej odległości jeden od drugiego. Brzegi wzmocnione są betonem.
Zdjęcie rzeki z punktu widokowego. Tu woda jest czystsza, ale w oddali cała zielona. Obydwa brzegi pokryte lasem. Z przodu obraz nieco przesłonięty jest cienką gałęzią z liśćmi.
Widok na jezioro. Woda odbija błękitne niebo i drzewa porastające przeciwległe brzegi. W wodzie widać małe fragmenty drewna. Jezioro wypływa w rzekę pośrodku, w oddali.

mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar
mgorny, to random Polish
@mgorny@pol.social avatar

Wczoraj odwiedziłem . W szczególności obszedłem dookoła Jezioro Bystrzyckie. Na północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się zapora wysoka na 44 metry. Widok z góry zapiera dech w piersiach (przynajmniej moich), zwłaszcza jeśli spojrzeć na to, że z jednej strony mamy szerokie jezioro, a z drugiej wąską rzekę (i oczywiście jest tam elektrownia wodna).

Widok na jezioro z tamy, pod kątem 45° w poziomie. Prawa część zdjęcia zajęta jest przez kamienny chodnik ze stalową barierką. Woda widoczna jest w środku zdjęcia. Prawy brzeg porośnięty jest lasem, który ciągnie się mniej-więcej do środka zdjęcia, gdzie jezioro skręca i przedłuża się w tamtym kierunku. Lewa strona zasłonięta przez pobliskie drzewa. Na przeciwległym brzegu widać kolejne góry porośnięte lasem, i mały budynek.
Widok na niższą stronę zapory ze wschodniej strony. Po lewej stronie widać kolejno kamienny chodnik, średniej wysokości kamienny mur, a dalej właściwą ścianę tamy, najwyraźniej wysoką na 44 metry. Po prawej stronie głównie trawy. Pośrodku spodu tamy znajduje się zbiornik w kształcie leja, z którego wychodzi rzeczka. Na zwężeniu mostek. Na prawo od rzeczki dach niskiego budynku (prawdopodobnie w większości ukrytego poniżej poziomu ziemi). Po przeciwnej stronie porośnięte lasem zbocze.
Widok na dolną stronę zapory z wypustki po zachodniej stronie. Po prawej stronie widać wysoką ścianę zapory i połowę zbiornika. Wpada do niego mały strumień wody. Na tym zdjęciu lepiej widać budynek po prawej stronie rzeczki, a w szczególności widać długie zejście do niego. Przeciwległy brzeg pokryty jest niskimi krzewami w pobliżu zapory, a dalej lasem.

LukaszHorodecki, to random Polish
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

W czasie siedzenia na kocyku nad jeziorem, machnąłem za jednym zamachem "Nic się nie działo" Markiewki.

Myślę że to, że nie byłem w stanie odłożyć na bok tej historii ostatnich kilkudziesięciu lat polskiej wsi, widzianych z perspektywy babki autora jest najlepszą rekomendacją.

LukaszHorodecki, to random
LukaszHorodecki, to random

Zamiast kilka fotek z mojego ulubionego ostatnio zajęcia, czyli jeżdżenia rowerem po polnych i leśnych drogach w okolicy.

image/jpeg
image/jpeg
image/jpeg
image/jpeg

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • megavids
  • InstantRegret
  • mdbf
  • ethstaker
  • magazineikmin
  • GTA5RPClips
  • rosin
  • thenastyranch
  • Youngstown
  • osvaldo12
  • slotface
  • khanakhh
  • kavyap
  • DreamBathrooms
  • JUstTest
  • Durango
  • everett
  • tester
  • cisconetworking
  • Leos
  • cubers
  • modclub
  • ngwrru68w68
  • tacticalgear
  • anitta
  • provamag3
  • normalnudes
  • lostlight
  • All magazines