Moja szafa osiągnęła masę krytyczną, a z książek zaczęłam ustawiać kolumny na podłodze. Vinted jest spoko ale wolę spędzać czas wolny offline, dlategozaczęłam szukać wymianki ciuchowej albo podobnego wydarzenia i znalazłam to. Mam kilka ładnych szmat, które na mnie nie pasują, może coś się komuś spodoba.
Na Zdrojach znajdziemy dwie atrakcje: Park Leśny Zdroje, oraz szerszą Puszczę Bukową, wraz z pobliskim rezerwatem Bukowe Zdroje. Dziś zajmę się wyłącznie tym pierwszym. O drugiej natomiast powiem tyle, że jest to olbrzymi kompleks ze zróżnicowanym terenem, którego nie powstydziłyby się pomniejsze tereny górskie. Można tam wędrować godzinami.
Park Leśny też jest przyjemnie ukształtowany. Jego najważniejsze atrakcje, moim zdaniem, przedstawiam na zdjęciach:
#Jezioro Szmaragdowe — nazywane tak od charakterystycznej barwy. Wzdłuż południowego i wschodniego brzegu wytyczono ścieżkę, można też przejść brzegiem otaczającej je górki. Ostrzegam jednakże, że komarów jest od groma.
Punkt widokowy "Oko na Szczecin". Niestety, mocno obrośnięty krzewami. Trudno nie odnieść tam wrażenia, że "świat poszedł naprzód".
#Tunel kolejki w starej kopalni. Trochę zarośnięta droga w wąwozie, z kawałkiem starego tunelu. Szyn nie ma.
Czanowskie Wzgórze. Fajny punkt widokowy nad urwiskiem. Ten nie jest zarośnięty, nie jest też nijak zabezpieczony, i grunt jest lekko pochylony w kierunku urwiska. Mówię to, jako osoba dotknięta akrofobią.
Rozpuszczalnik uniwersalny zasadniczo wystarczy do usunięcia spreju z ceramicznej mozaiki; aceton jeszcze lepszy, profesjonalny środek do usuwania farby też działa dobrze.
O tym m.in. miałam przyjemność przekonać się podczas wspólnej akcji ze wspaniałą Joanną Olszowską z zespołu Mozaiki Szczecińskie. Polecam projekt (więcej info https://visitszczecin.eu/pl/inne/307-szczecinskie-mozaiki-audio-spacer ) i spacery szlakiem mozaik, nie polecam pisania po dobrach kultury 🙆 #szczecin#mosaic#mozaika#modernizm#miejskieporzadki
Dziś zdjęcia z mojej niedawnej #wędrówki po północno-zachodniej części Szczecina.
Początek właściwej trasy to plac Jasne Błonia. Po bokach placu charakterystyczne aleje platanów. Dalej park Jana Kasprowicza, a po drugiej stronie drogi Ogród Dendrologiczny. Idąc dalej, zahaczyć możemy o Różankę, a następnie Syrenie Stawy. A za nimi — Las Arkoński.
Ja najpierw poszedłem w kierunku północno-zachodnim, zahaczając o #Jezioro Goplany, Staw Wędkarski (stamtąd zdjęcie kaczki), i Jezioro Głębokie (drugie i trzecie zdjęcie są z jego wschodniego brzegu). Dalej odbiłem na wschód i przeszedłem się drogą Siedmiu Młynów. A stamtąd na Wzgórze Arkony, na którym znajdziemy wspaniałe #ruiny Wieży Quistorpa (czwarte zdjęcie z piętra tychże).
Polecam #Szczecin, znak jakości mgornego. Jak się złapie osobowy z Poznania do Krzyża o 5, i tam przesiądzie na regio do Szczecina, to na Głównym można być 8.30.
Jak pewnie już zauważyłoście, nie jestem wielkim fanem miast. Preferuję miasteczka, otoczone lasem, a najlepiej same przystanki kolejowe pośrodku lasu, dwa domy na krzyż, takie coś.
Niemniej, wiele miast w Polsce ma ważną zaletę — otoczone są sporymi lasami (czasem niestety dość odległymi od infrastruktury kolejowej). Co więcej, w tych lasach czuć, że ludzie się liczą — turyści, spacerowicze — ale nie tylko pozostają utrapieniem, które przeszkadza w prowadzeniu wycinki.
Tu Marta, rocznik ’88. Niedawno wróciłam w rodzinne strony (#szczecin ) fizycznie i w ramach fediwersum, rozgaszczam się powoli. Jestem tu w celach prasowo-towarzyskich. Nie byłam na portalu z ptaszkiem, swoje doświadczenia tutaj mogę porównywać tylko z produktami Mety i na razie wypada pozytywnie.
Moje zaimki to ona/jej, jestem cis, hetero i mono. Serce mam po lewej i staram się go słuchać.
Zawodowo od sześciu lat zajmuję się utrzymaniem ruchu w dużej firmie informatycznej, wcześniej pracowałam jako tłumaczka.
W wolnym czasie lubię grzebać w ziemi, przestawiać meble, zwiedzać miasteczka i zabytki #modernizm u. Interesuje mnie sztuka użytkowa XXw. Mam też aparat fotograficzny, rzutnik slajdów, kilkanaście rolek filmu #35mm i ze trzy dobre zdjęcia na koncie. Life is good, jak mawiają jankesi po spłacie hipoteki na remont uzębienia ;)
W #Szczecin.ie od 1 lipca ma wrócić zlikwidowana dwa i pół roku temu linia pospieszna A, ale nie będzie to tak dobra linia jak wcześniej.
Do 2021 roku największe blokowiska na Prawobrzeżu obsługiwały m.in. linie pospieszne A i B. Każda z nich miała na Prawobrzeżu po 4 przystanki, więc kursowały z tą samą częstotliwością (dzięki temu były skoordynowane ze sobą) i równomiernie zgarniały pasażerów do centrum miasta.
Od lipca B (wydłużone po wcześniejszej likwidacji A) nadal będzie mieć na trasie 6-7 przystanków, podczas gdy A – zaledwie 2-3. Wystąpi więc silna dysproporcja pomiędzy wciąż niezabieralnym w szczycie B, a A, które prawdopodobnie poza godzinami szczytu będzie pustawe.
A czemu linii A nie puścić na dłuższej trasie jak dawniej? Bo według prezydenta miasta A i B nie pomieszczą się na jednej pętli… 🤦 Nie szkodzi, że nie musiałoby tak być i B można wtedy skrócić do starej trasy.
Na lewym brzegu trasa też jest dyskusyjna, gdyż głównym celem skierowania A dalej niż do centrum jest obsługa… nowo wybudowanego aquaparku, i przy okazji również firm w terenach przystoczniowych, które z centrum są przyzwoicie (choć nie idealnie) skomunikowane tramwajami. Tramwaje będą więc dodatkowo dublowane autobusem, nieskoordynowanym z nimi i jadącym z innych przystanków.
Co ile minut ma kursować A – nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy wszystkie kursy będą realizowane na całej trasie, czy może też np. wieczorami linia będzie skrócona do placu Rodła.
Nieoficjalnymi kanałami udało mi się dowiedzieć, że na A będzie kursować max 6 autobusów, co powinno dać takt 15 minut w szczycie.
Tak wygląda budowanie oferty przez polityków – jako realizowanie kiełbasy wyborczej, a nie potrzeb mieszkańców. Do życia zostanie przywrócona linia, która nie będzie spełniać założeń realizowanych wcześniej przez 20 lat. Nie pomoże najpewniej nawet w przejęciu potoków z „bliźniaczej” linii, która obecnie robi za dwie i nawet poza szczytem jest nabita po dach.
I jak tu się cieszyć z prób odbudowy oferty zbiorkomu, gdy nie są one porządnie przeprowadzane?
Ludzie sympatyczni, gdzie pójść żeby przetestować klawiatury mechaniczne, sprawdzić co mi pasuje i czego chcę? Mam przeczucie, że elektromarkety mogą być niewystarczające w tej kwestii.
Ostatnio pojawił się na przystanku taki oto plakat. Stylistyka przypomina trochę anarcholskie klimaty, ale widząc ten hasztag z prawej mam wrażenie, że to jakaś pisowska przybudówka zajumała stylistykę dla własnych celów. Mogę się mylić tho.
Jeszcze jeden #mural z Don Kichotem autorstwa Dariusza Milińskiego, tym razem upolowany w Szczecinie przy ul. Stołczyńskiej 161. Fot. Agnieszka Wesołowska
Tym razem myśliwy pomylił z dzikiem... żołnierza na poligonie 😶
Która to już tragedia spowodowana przez myśliwego w tym roku? Czują się władcami lasów, chodzą z bronią ostrą, często pijani. Oto myślistwo w całej okazałości.
Czas na zakaz myślistwa! Dla bezpieczeństwa nas wszystkich!
Szczecińska sekcja Food Not Bombs od jutra rozpoczyna nowy sezon swojej działalności. W niedzielę, 5. listopada o godz. 16.00 rozpocznie się wystawka ciepłych, wegańskich, darmowych posiłków w okolicy przejścia podziemnego (skrzyżowanie Rayskiego i Wyzwolenia).
Pomoc przy gotowaniu i wystawce mile widziana, także pomoc rzeczowa w postaci suchych produktów i słoików.
Więcej informacji na stronie fesjbukowej kolektywu.