@wolnelewo@kolektiva.social
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

wolnelewo

@wolnelewo@kolektiva.social

Wolnelewo to projekt publicystyczny tworzony przez Xaviera Wolińskiego zawierający opinie i analizy na tematy związane z polityką, kwestiami społecznymi, gospodarką, a czasem także historią.

This profile is from a federated server and may be incomplete. Browse more on the original instance.

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Libkom zawsze wiatr w oczy. Zapowiadali armagedon, wycofanie kobiet z rynku pracy z powodu 500 plus, a jest odwrotnie.

„Od wprowadzenia świadczenia, a w pierwszym kwartale 2023 r. plasowała się już na poziomie 51,2 proc., co stanowi najwyższy wynik od czasu wejścia w życie programu „Rodzina 500 plus”. W ciągu ostatnich siedmiu lat współczynnik aktywności zawodowej kobiet wzrósł o 3,2 punkty procentowe, a mężczyzn – o 2,9 pp”. wskazał w swojej analizie portal Bankier.pl.

Także bezrobocie wśród kobiet spadło. Ale oczywiście „eksperci” muszą szukać jakiejś dziury w całym, żeby obsłużyć emocje libkowego „chłopskiego rozumu”. Jak podało Radio Zet, badanie przeprowadzone przez Filipa Premika z niezależnego ośrodka GRAPE wykazało, że chociaż 500 plus nie miało zasadniczego wpływu na aktywność zawodową kobiet, to do teraz stanowi czynnik, który zniechęca bezrobotne matki do podjęcia pracy.

Oczywiście że zniechęca, do podjęcia pracy na JAKICHKOLWIEK warunkach wyznaczonych przez pana naszego „Pracodawcę”. Pamiętam tekst sprzed bodaj 10 lat, gdzie jakiś kapitalista wychwalał pracę matek z małymi dziećmi, bo są tak zdesperowane w sytuacji dwucyfrowego bezrobocia i musu nakarmienia dzieciaków, że godzą się na każde warunki pracy. I to eldorado się skończyło, więc teraz wysyłają tabuny „ekspertów” do mediów, żeby opowiadali androny, jak to cudownie by „bezrobocie spadło” jeszcze bardziej, gdyby znowu przymuszać opiekunów małych dzieci do łapania jakiejkolwiek roboty.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/kobiety-jednak-nie-zostaly-uwiezione-w-domach/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Trwa medialno-propagandowa obróbka libkowego betonu przygotowująca potencjalny sojusz PO i Konfederacji. Z jednej strony mamy ocierający się o rasizm klip Tuska, z drugiej kolejne teksty o "rozsądku wyborców Konfederacji".

Po tym jak Tusk zaczął straszyć imigrantami, libkowe media zaczęły niczym w doskonale zsynchronizowanej orkiestrze wrzucać teksty o tym, że "Tusk nie powiedział nic złego", a TVN zaczęła publikować infografiki z liczbą imigrantów przybywających do Polski. Na grafice było widać "przypadkiem" nazwy krajów, gdzie w większości wyznaje się islam, takich jak Turcja, Kazachstan, czy Pakistan.

W Wyborczej też już trwa odpowiednie "wyjaśnianie". Skalski: "Kaczyński na pewno zrobi bezprzedmiotowe referendum w sprawie relokacji imigrantów, bo przyciągnie ludzi, którzy go może nie lubią, ale bardzo się boją kolorowych. Ci wyborcy teraz zobaczą, jak Tusk udowadnia, że to PiS do nich masowo sprowadza kolorowych i że może to być niebezpieczne, vide Francja. Kolejne parę procent Kaczyńskiemu odbierze i parę może przyciągnie."

Wroński zaś łopatologicznie tłumaczy "O czym tak naprawdę był imigrancki spot Tuska". Żeby czasem libki się nie pogubiły w tej ideologicznej gmatwaninie. Jak połączyć rasizm z "tolerancją"? Bardzo prosto: najważniejsze to odsunąć PiS od władzy. Cel uświęca środki.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/migrantami-w-pis/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

To idzie w kierunku starej i znanej już strategii przedstawiania lewicowych postulatów jako "warcholstwa" i psuci "konsensusu". Ponieważ wiadomo, że to nie konserwatyści z frakcji "demokratów" od pierwszego dnia próbują tutaj siać panikę, żeby ugrać realizację swoich prawicowych fantazji, ale znowu te "rozwrzeszczane baby", "elgiebety" i "socjały" psują atmosferę w mieszczańskim salonie i czegoś chcą. A przecież to co proponuje "demokratyczna prawica" to jest kwintesencja rozsądku i oczywistych oczywistości i każdy po prostu powinien to przyjąć i nie dyskutować. A każda osoba to podważająca, to "piąta kolumna PiS". Oczywiście Kosiniak-Kamysz opowiadający androny niczego nie destabilizuje i nie podważa już na starcie.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/utwardzanie-magmy-nowego-konsensusu/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

„Wolnościowcy” z Konfederacji posługują się specyficznym jak na „wolnościowca” językiem. Przejrzałem ich „pakiet migracyjny” i tam roi się od takich sformułowań jak „zakazać”, „zlikwidować”, „objąć ochroną państwa język”, „limit”, „procedury bezpieczeństwa”, państwowa „presja asymilacyjna”, itd.

To nie jest żaden język „wolnościowy”, tylko język zakutej konserwy zakochanej w mocy państwa, który znamy od dobrych 200 lat istnienia nowoczesnej polityki.

Ale media w Polsce, przeżarte amerykańską nowomową, będą dalej powtarzać, że to są „libertarianie”, czy „wolnościowcy”, choć są miłośnikami twardej pały państwowej. Im twardszej tym lepszej. Owszem, chcą obniżenia podatków, ale gównie po to, żeby zlikwidować marchewkę, a resztę przeznaczyć na wzmocnienie kija, którym będą nas zaganiać do roboty dla „pana umiłowanego naszego kapitalisty”.

To Joseph Déjacque był twórcą pojęcia „wolnościowiec” (libertaire). Po tym jak konserwa, której spadkobierczynią jest dzisiejsza Konfederacja, więziła go, a następnie wygnała z Francji, założył w Nowym Jorku w 1858 roku „Le Libertaire, Journal du Mouvement social”, pismo anarchistyczne i związane z ruchem robotniczym, a nie bogatymi patronami dzisiejszych pseudo-„libertarian”, którzy sto lat później przywłaszczyli sobie to pojęcie i wypaczyli jego znaczenie.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/konfederacja-czyli-mlodzi-dla-niewoli/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Tusk zwietrzył polityczny interes i ogłasza „Marsz miliona serc” (brzmi jak zjazd widzów kanału Romance TV). PO-wcy tłumaczą, że „był przygotowywany już od tygodni, tylko czekaliśmy na odpowiedni moment, żeby go ogłosić”.

No i wreszcie trafiła się okazja. Nie oszukujmy się. To są politycy. Dramatyczna sprawa Joanny z Krakowa to nie kolejny przykład piekła jaki urządza kobietom III RP któreś już dziesięciolecie, kolejny przypadek „drogi krzyżowej”, jaką przechodzą. To jest dla nich „polityczne złoto” na którym mają zamiar wjechać do koryta i umocnić pozycję Umiłowanego Demokraty.

Doskonale wiedzą, że nie zliberalizują ustawy antyaborcyjnej i nie przywrócą normalnych standardów w tej kwestii. Nie zrobią tego bez wstrząśnięcia niemal rewolucyjnego systemem prawnym w tym kraju. Nie zrobią tego w koalicji z PSL/Trzecią Drogą, a już na pewno nie przy cichym poparciu Konfederacji. Nie zrobią tego z własną konserwą w szeregach. Nie zrobią tego w ramach systemu prawnego, który tu budowali prawnicy w rodzaju Zolla.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/marsz-miliona-kompromisow/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Silni Razem, czyli na pewno przynajmniej częściowo kontrolowana przez sztab PO farma trolli opowiada, że głównym ich celem jest zwycięstwo nad PiS. Tymczasem po dłuższej obserwacji łatwo jest zauważyć, że PiS i rząd jest tak naprawdę drugorzędnym ich celem. Podstawowym aktualnie jest atakowanie szeroko rozumianej lewicy z prawicowych (czyli w Polsce „zdroworozsądkowych”), konserwatywno-liberalnych pozycji.

Ich definicja „symetryzmu” jest tak naprawdę synonimem lewicowości i powoli wypiera obelgi dawniejsze w rodzaju „komuny” i „socjalizmu” (wciąż dla nich siódmy krąg piekła). Każde stanowisko nie wspierające rozwiązań neoliberalnych i krytykujące konserwatyzm elit politycznych III RP (czyli obecnie głównie POPiS-u) jest traktowane jak atak na „wartości demokratyczne”.

Tymczasem tak naprawdę stroną atakującą bez żadnych hamulców jest właśnie prawicowy establiszment i ich zastępy trolli. Do nich dołączają także niektórzy politycy.

Kiedy lewicowcy próbują się bronić wówczas właśnie są oskarżani o „symetryzm”. Ma to służyć uciszaniu wszelkiej krytyki prawicowego status quo. Ma ono zostać mniej więcej nienaruszalne, a chodzi jedynie o wymianę jednej frakcji prawicy na drugą.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/wojna-silnych-razem-przeciwko-lewicy/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Ktoś odtworzył 1 sierpnia Międzynarodówkę na wiślanym promie. Słuszne oddanie hołdu lewicowcom z różnych organizacji walczącym w Powstaniu?

Ale skąd, przecież lewica nie może zostać upamiętniona i prawica zarówno ta z PiS, jaki z ratusza połączyły siły w wyrażaniu „oburzenia”, że ktoś miał czelność odtworzyć tę francuską pieśń robotniczą przetłumaczoną na wszystkie języki świata i śpiewana na całym świecie przez rozmaite odłamy lewicy od umiarkowanej po radykalną.

Ratusz umiłowanego naszego delfina Trzaskowskiego straszy nawet zerwaniem umowy, bo rzekomo miał miejsce „skandal”. Oczywiście jak wiadomo w Powstaniu walczyła sama prawica, głównie z NSZ. Każdy to wie, prawda?

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/wykleta-piesn-na-tej-ziemi/

wolnelewo, to gamedev Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Ponoć biznes sam się doskonale rozwija i nie potrzebuje żadnej ingerencji państwa. Tymczasem w branżę, która wydawałoby się dobrze sobie radzi, czyli produkcję gier, ze środków publicznych pompowane są setki milionów złotych. To jak to jest?

W Wyborczej czytam ciekawy artykuł Mateusza Witczaka o programie GameINN Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, który ma na celu „zwiększenie konkurencyjności polskiego sektora producentów gier wideo na rynku globalnym w perspektywie do 2023 roku”.

Z tekstu wynika, że za programem lobbowali giganci branży, m.in. CD Projekt (ten od Wiedźmina), którzy potem dostali dziesiątki milionów dotacji. Jak to jest z tym „wolnym rynkiem”? Nam mówią, że biznesy tylko tracą przez podatki i są systematycznie niszczone przez państwo, a tutaj takie rzeczy?

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/biznes-daj-daj-daj-publiczna-kase-daj/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Jeśli sądzicie, że cyrk pod nazwą „trzeba odsunąć PiS od władzy, a więc wszystko temu trzeba podporządkować” skończy się po wyborach i zaczną się te „konkrety”, to wielu się rozczaruje. Jeśli wygra opozycja, zacznie się nowa odsłona tego cyrku pod hasłem „nie wolno dopuścić do powrotu PiS do władzy i wszystko trzeba temu podporządkować”.

Oczywiście „wszystko” nigdy nie będzie oznaczać poświęcenia interesów tych u władzy, tylko interesów innych ludzi. I tak jak teraz libkowe „autorytety medialne i moralne” potrafią przymykać oko na obrzydliwą, rasistowską kampanię wyborczą PO w kwestii migracji w której ściga się z PiS na to, kto bardziej postraszy ludzi, tak będą przymykać nawet jeszcze bardziej później.

Jak pisałem wcześniej, to co mnie bardzo niepokoi to poziom demobilizacji społecznej, która zazwyczaj zaczyna się przed wyborami, a potem trwa dalej, kiedy już „słuszni” wygrali. A tymczasem niemal żadna z ważnych dla nas spraw nie przejdzie gładko i prosto przez przyszły parlament. O większość rzeczy trzeba będzie się szarpać. Wszystko jedno, czy będzie chodziło o migracje, o prawa osób LGBTQ+, o prawa pracownicze czy lokatorskie, o kryzys klimatyczny. Układ będzie wisiał na włosku centrowych konserwatystów i energia będzie szła na to, żeby się nie wywrócił.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/walka-nie-skonczy-sie-po-wyborach/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

W Łodzi radni POPiS-u "zdekomunizowali" Ludwika Waryńskiego, jako patrona jednej ze szkół. Najwyraźniej niewybaczalną przewiną tego człowieka było to, że walczył o sprawę wyzwolenia robotników. Już raz był zesłany na zapomnienie i katorgę. Przez carat. Zmarł na gruźlicę w rosyjskiej twierdzy w 1889 roku w wieku zaledwie 33 lat. Wisienką na torcie jest to, że za "dekomunizacją" robotniczego bohatera zagłosował radny Nowej Lewicy, a drugi wstrzymał się od głosu.

Jedną z propozycji nowego patrona byli "Fabrykanci łódzcy"...

Niemniej jednak widać na przykładzie Łodzi czy Wrocławia, że współpraca POPiS kwitnie w kwestii walki z wrażymi względem prawicy ideologiami i postaciami. Nawet jeśli umarli dziesiątki lat przed powstaniem ZSRR. Za to, jak pisałem w innym tekście, wspólnie stawiają pomnik wyklętym w centrum Wrocławia za trzy miliony. Przywrócić ukradzionego pracownikom placu 1 Maja też nie mają zamiaru.

W sprawie Waryńskiego ciekawe jest uzasadnienie IPN: "„Istnieje poważna wątpliwość, czy poglądy prezentowane przez Ludwika Waryńskiego odpowiadają wartościom współczesnego społeczeństwa obywatelskiego oraz potrzebie przekazywania uczniom postaw patriotycznych".

Tak jest! Nie wiadomo, czy sprawa walki o prawa pracownicze, o wyzwolenie z wyzysku i zakończenia procederu gnębienia robotników, co akurat w Łodzi było stosowane na masową skalę, "odpowiada wartościom współczesnego społeczeństwa". Ponieważ we współczesnym społeczeństwie polskim wydarto pracownikom najemnym wszystko. Historię, zniszczono ruch związkowy wiążąc go z partyjniactwem i układami we władzach, a nawet język, którym można by opisać sytuację pracowników.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/likwidacja-lewicy-trwa/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Ostatnio sporo się mówi o książce Sierakowskiego i Sadury "Społeczeństwo populistów", więc może zainteresuje was moja recenzja opublikowana w Małym Formacie.

A na początek mała zajawka:

"Elitarna, mieszczańska i konserwatywna wyniosłość, która jest wyczuwalna przez każdego człowieka z klasy pracującej na kilometr, uobecnia się nawet w tekście książki".

http://malyformat.com/2023/07/cynicy-fanatycy-sfrustrowani-liberalowie/

wolnelewo, to TeslaMotors Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Dla mniej zorientowanych Musk wczoraj popsuł dokumentnie Twittera. Nałożył ograniczenia na liczbę wyświetlanych ludziom postów (np. 600 dla osób bez kupionego ptaszka).

I faktycznie mnóstwo osób otrzymało powiadomienia o przekroczeniu liczby oglądanych wpisów 😄

Żeby przykryć tę porażkę, zaczął pisać wiersze ;-)

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Wczoraj jedna z posłanek lewicy stając w obronie innej posłanki lewicy, która najwidoczniej jest zbyt szczera, zaleciła na Twitterze wyborcom wypicie meliski, żeby się uspokoili, bo na pewno wszystko będzie OK. Partia czuwa i na pewno tym razem nie zdradzi. Mają czekać na ustalenia.

Wypowiedź delikatnie mówiąc mało elegancka. Ale tak to już z nimi jest. Przed wyborami jedli by z rąk wyborcom, po wyborach wyborcy mają zamknąć jadaczki, napić się melisy i czekać aż panowie i panie za zamkniętymi drzwiami coś tam łaskawie sobie ustalą, coś przehandlują, a coś na otarcie łez załatwią.

Po pierwsze, jeśli posłanki i posłowie nie chcą, żeby ich słowa były komentowane, to może powinni odstawić Twittera i media na jakiś czas?

Poza tym, mówienie ludziom, żeby się uspokoili, kiedy poruszane są tematy, które ich interesują, bo dotyczą ich życia, to jest naprawdę arogancja. Ludzie nie tylko mają prawo, ale wręcz obowiązek reagować, jeśli coś im się nie spodoba. Wywierać presję i wpływać na kształt ustaleń. U nas panuje wręcz bizantyjskie podejście do władzy. Potulne szaraczki mają siedzieć cicho, kiedy władcy coś tam ustalają i ewentualnie prosić o audiencję i pokornie błagać o spełnienie jakichś malutkich postulacików.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/poselska-meliska-dla-wyborcow/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Jeszcze nie panikują, ale wyraźnie widać pewien niepokój wśród fanów PO, gdy spoglądają na sondaże. Nie tylko nie rosną, ale średnia wyraźnie utrzymuje się poniżej 30 proc., a PiS-owi uparcie nie chce spadać poniżej 35 proc.

Ale jak to? Geniusz Tuska jednak nie doprowadził do przełomu? No, kto by pomyślał, że tak genialne manewry jak atak na tzw. „symetrystów” ze strony fanatyków PO, prowadzący do odwołania panelu na Campusie Polska, wprowadzenie Giertycha, kolegi Tuska, na listy wyborcze, spory o to, ile wynosiło bezrobocie za PO i tym podobne wyczyny, najwidoczniej jednak nie pomagają.

Ale jako porażkę można oceniać te działania wyłącznie w kontekście walki z PiS. Nadal jednak podtrzymuję swoją opinię, że głównym przeciwnikiem wcale nie jest aktualnie PiS, ale pozostałe partie opozycji, zwłaszcza Lewica. Wówczas wiele rzeczy staje się zrozumiałe.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/pozarcie-lewicy/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Hołownia zakończył mowę marszałkowską: Wiwat wszystkie stany. Zabierają nas w przeszłość, dalszą niż się spodziewałem. Polska stanowa wróciła, więc i folwark wróci?

Pierwszy dzień nowego Sejmu zawsze jest dniem patetycznych przemówień, gestów i symboli. Można z niego nieco wyczytać. Przykładowo, którym biczem będą nas smagać i z której ręki wezmą zamach.

Tym razem będzie po raz kolejny „symulowanie nowoczesności” w konserwatywnych realiach. Rzucanie jakichś ogryzków w imię „pokoju społecznego” i „konsensusu” pomiędzy panami w sejmie i panami w rządzie.

Od dawna piszę, że parlament zawsze jest opóźniony o wiele lat względem nastrojów społecznych. Symbolem tego opóźnienia jest to, kto zebrał najwięcej głosów spośród kandydatur na wicemarszałka Sejmu. Był to Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego/Konfederacji. Dostał 272 głosów. Trzecia Droga go poparła, PO się wstrzymała, poza jedną osobą. Pewnie nie chcą sobie drogi do pozyskiwania głosów, kiedy będą potrzebowali przepchnąć jakąś neoliberalną ustawę, albo utrwalić jakiś „konsensus obyczajowy”.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/wraca-polski-folwark/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Obrońcy „januszeksów” odzywają się za każdym razem, kiedy ktoś wspomni o umowach śmieciowych, jako formie zatrudnienia. Oczywiście celowo manipulują przedstawiając postulat ich likwidacji, jako chęć całkowitej eliminacji zleceń i umów o dzieło. Typowe, z rozmysłem prowadzone panikarstwo i mieszanie pojęć.

Przypomnijmy definicję stosunku pracy: pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Koniec, kropka.

Całe szczęście opór z każdym rokiem maleje, z jednej strony dlatego, że coraz trudniej o pracowników, a z drugiej strony opowieść ideologiczna o konieczności „elastyczności” każdego pracownika powoli się wypala. Zmianę tę widać, gdy porówna się to z sytuacją sprzed kilkunastu lat, kiedy wprowadzaliśmy to pojęcie do obiegu w ramach roboty pracowniczej, związkowej. Roboty także wykonywanej w dyskursie.

Dziś o śmieciówkach krytycznie wypowiadają się politycy rozmaitych partii i publicyści różnych pism. Wówczas zaś jednak wsparcie było minimalne. Ale pojęcie udało się wypromować właśnie dzięki gigantycznemu oporowi, jaki stawili temu rozmaici „guru ekonomii” z Balcerowiczem na czele. Widząc coraz szersze rozpowszechnianie tego słowa, w desperacji w 2013-2014 roku zaczął opowiadać w mediach, że śmieciówki to mowa nienawiści.

To tylko oczywiście przydało mu jeszcze większej popularności, bo jak Balcerowicz coś krytykuje, to z automatu dla wielu osób nadaje to danemu zjawisku wiarygodności. I tak kroczek po kroczku, najpierw w ruchu pracowniczym, potem wśród niektórych dziennikarzy, a wreszcie na końcu polityków pojęcie weszło do stałego obiegu. Pokazuje to generalny wpływ oddolnej pracy na dyskurs. Rzadko cokolwiek realnie nowego powstaje na salonach politycznych.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/smieciowki-wciaz-znajduja-obroncow/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Wielki narodowy marsz, wielki lider, wielki Tusk. Tak mniej więcej to wygląda w głównych libkowych mediach.

W Faktach dominujący, pokazywany od dołu niczym pomnik, na zmianę z wielką biało-czerwoną flagą z tłumem w tle. Ten obraz ma się utrwalić w głowach ludzi i dać im do zrozumienia, kto tu jest szefem i jaka partia jest dominantą na tym biegunie sceny politycznej.

To, co uderzało to praktycznie brak treści w głównym przemówieniu, poza narodowym przekazem o Polsce, Polakach i miłości do narodu. Tak tworzy się pusty, beztreściowy worek do którego ludzie mają wrzucać swoje marzenia i oczekiwania, a potem politycy go zawiążą i wrzucą do politycznego bagna. Mobilizowanie pustosłowiem, żeby dać im carte blanche, a oni już się potem zastanowią jakie „sprawy” ewentualnie zrealizują. Albo nie.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/marsz-dominatora/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Nadal trwa medialny cyrk i łzawa historia miliarderów tonących na pokładzie łodzi podwodnej Titan. Sterowanej padem do gier… Grupa niezbyt rozgarniętych bogaczy wlazła na pokład tandetnej łodzi i zatonęła. Koniec historii.

No nie koniec. Pod tymi informacjami na czerwonych paskach kryje się pytanie, którego prawie nikt nie zadaje. Ci ludzie, należący do top 1 procenta osób kontrolujących zasoby Ziemi, jak się okazuje są nierozgarniętymi dzieciakami. Jak to się mogło stać?

Cała ideologia sączona ich poddanym, czyli nam wszystkim, do łbów jest taka, że to są nadludzie, superinteligentne, wyjątkowe jednostki, które dzięki swoim absolutnie nadzwyczajnym zdolnościom doszły do wszystkiego same i dlatego słusznie im się te miliardy, a tak naprawdę kontrola nad zasobami planetarnymi, należą. Są wyjątkowo inteligentni, więc na pewno wiedzą co robią, a dzięki nim rozwijająca się rzekomo bez końca gospodarka dąży ku świetlanej przyszłości.

Tymczasem te rozbrykane berbecie są przyzwyczajone do robienia głupot, bo zawsze każdy problem dało się zasypać górą kasy. Takie jest ich życiowe doświadczenie. Jak się okazuje jednak nie wszystko i jednak wciąż natura jest potężniejsza od naszych zabawek. Nie da się handlować ani z nią, ani ze śmiercią.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/lodz-podwodna-ziemia/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

W sobotę brałem udział w arcyciekawej dyskusji „Czy po PiS też będą represje?”. Zorganizował ją niezastąpiony kolektyw antyrepresyjny Szpila. Wiele osób z Warszawy na pewno pisało sobie podczas protestów numer telefonu do nich na rękach w ostatnich latach i niejedną osobę uratowały z opresji.

A więc osoby z kolektywu zadały prowokacyjne pytanie, czy w ogóle będą jeszcze potrzebne, skoro zwolennicy ewentualnej przyszłej koalicji rządzącej obiecują nam tu rajskie ogrody oraz miód i mleko w rzekach? No więc opinia zarówno dyskutantek, jak i sali była jednoznaczna – Szpila niestety będzie jeszcze długo niezbędna.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/czy-po-rzadach-pis-takze-beda-represje/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Niektóre osoby mówią, że za bardzo koncentruję się na potencjalnym sojuszu PO-Konfederacja. Owszem, pisałem o tym sporo, bo uważam, że ta opcja jest słabo rozważana w mediach i niemal wszyscy traktują sojusz PiS-Konfederacja za bardziej oczywisty.

Jednak oczywiście PiS może spróbować powtórzyć numer, jaki wywinęła Giertychowi i LPR. Wówczas Giertych, wiedząc czym to się może skończyć, opierał się długo przed zakusami Kaczyńskiego i spółki. W tej sytuacji PiS zaczął „podbierać” posłów mecenasowi, więc ten w końcu się złamał i wszedł do rządu. Jak to się skończyło, wiadomo. Pożarciem przez PiS LPR i przejęcie sporej części jego elektoratu Podobnie było z Samoobroną, choć tutaj walka była o wiele bardziej brutalna i skończyła się dla samego Leppera o wiele bardziej tragicznie niż dla Giertycha, który znalazł sobie nowych libkowych patronów.

Tyle że to jednak nie jest 2006 rok, PiS ma swoje narastające problemy, jest zużyte i zmęczone, a Konfiarze zaś czują raczej wiatr w żaglach, Bosak z Mentzenem znają też już historię LPR. PiS-owi może się udać przekupstwo poselskie, ale wcale nie musi. Może udać mu się przekonać kilku posłów Konfy, ale nadal brakować większości do stabilnych rządów.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/czy-pis-pozre-konfe-po-wyborach-czy-raczej-odwrotnie/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Ta wczorajsza „debata” nie była wcale żadną debatą.

Każda osoba co najwyżej wygłosiła fragment partyjnego programu i sukces, jeśli przy tym się nie pomyliła. Zero wyzwania i dyskusji. Sporadyczne wymiany zdań były na poziomie personalnych przytyków ze szkoły podstawowej: „banda rudego”, „nie wiem, co panu tam nalali do szklanki, jakiś pan pobudzony i agresywny”. Dramat i raczej przypomnienie o poziomie polityków niż cokolwiek innego.

Emocjonowało to głównie publicystów i partyjny aktyw z Twittera. Oczywiście każdy uznał, że jego reprezentant czy reprezentantka „wygrał” tę galową imprezę szkolną. Za sukces uznawano, że ktoś w ogóle składnie był w stanie te oficjałki wygłosić.

https://wolnelewo.pl/niedebata/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

„Fasada jest koalicyjna, ale w gruncie rzeczy to autorska lista Donalda Tuska. Szef Platformy panował niepodzielnie nad procesem jej układania, biorąc sobie oficjalne instancje partyjne co najwyżej na konsultanta.

Na wstępie pozbierał od szefów organizacji wojewódzkich ich personalne typy, ale potem już robił z nimi, co chciał. Członkowie zarządu partii poznali ostateczny kształt dopiero na ubiegłotygodniowym posiedzeniu zatwierdzającym listy. Jedni wychodzili bardziej usatysfakcjonowani, inni mniej, ale nikomu nie przyszło do głowy protestować” – napisał Rafał Kalukin w ostatnim numerze Polityki.

Dodam tylko dla porządku, że tak wygląda układanie list i totalna kontrola Wodza w większości wiodących partii. Czy sądzicie na serio, że to jest demokracja, te partie są „demokratyczne” i że one nam tu budują, czy zbudują demokrację?

Nie ma takiej możliwości, że tak funkcjonujące organizacje, ludzie tak urobieni przez politykę dworską wokół swoich prezesów są w stanie sobie wyobrazić jak działa realnie demokracja, nie mówiąc o jej wprowadzaniu. Polityka w tym wydaniu to po porostu starcie feudalnych panów i ich wasali. Podbijają nas na zmianę niczym książęta, a następnie łupią niemiłosiernie, bo przecież senior musi po wygranej opłacić wierność wasali konkretnymi dobrami.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/demokracja-niedemokratycznych-demokratow/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Umiłowany Demokratyczny Przywódca nawiedził wczoraj wrocławskie Jagodno, a w zasadzie Wojszyce, bo na Jagodnie nie ma sali, która by pomieściła jego wielką osobę.

Przybył spóźniony, bo oczywiście utknął w korku, by ogłosić wielkie zwycięstwo „godności”, „zwycięskie powstanie narodowe”, „drugi Sierpień ’80”, ponieważ ludzie stali do trzeciej w nocy, aby łaskawie móc wrzucić kartkę do urny.

To jest w ogóle niesamowite, jak z klapy organizacyjnej można zrobić libkowe święto. Niczym „święto pieszego pasażera” z Misia.

Ludzie zamiast iść na ratusz, bo stali godzinami przez nieogarnięcie prostej czynności wkładania kartek do pudełek przez lokalne libkowe władze, przyszli posłuchać jak im libkowy przywódca nawija makaron na uszy i obiecuje, że razem z prezydentem Wrocławia zlikwidują korki…

Jagodno we Wrocławiu od dawna jest symbolem obecnej patologicznej sytuacji mieszkaniowej. Osiedle powstałe w polu na peryferiach miasta, z niedostateczną infrastrukturą, wiecznymi obietnicami, że będzie tramwaj, będzie park, a może nawet las, choć od lat jest pustka, to jest symbol dzisiejszej Polski deweloperskiej. Tandetnego budownictwa w szczerym polu bez infrastruktury. Bez myśli urbanistycznej.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/powstanie-narodowe-na-jagodnie/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Rząd za wszelką cenę chce od lipca odmrozić ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Jak zapewne pamiętacie, ministerka klimatu Paulina Hennig-Kloska obiecywała miesiąc temu, że rząd zrobi jakieś czary-mary, żeby nikt nie zapłacił więcej niż 30 zł miesięcznie.

Magia występuje tylko w baśniach, więc zaczyna się odczarowywanie świata. Teraz tłumaczy się, że te 30 zł to tylko dla jednoosobowych gospodarstw emeryckich. Dlaczego tylko emeryckich? Podobno tylko one są narażone na ubóstwo energetyczne. O wieloosobowych rodzinach, które teraz będą musiały płacić kokosy ani słowa.

I jednocześnie te same płaczki rozpaczają, że "za mało dzieci się rodzi".

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/ceny-pradu-wzrosna-rzad-sie-uparl/

wolnelewo, to random Polish
@wolnelewo@kolektiva.social avatar

Tzw. przedsiębiorca ma płacić składkę zdrowotną niższą niż pracownik zarabiający pensję minimalną (286 zł vs 329 zł). Oczywiście bez względu na poziom dochodów szanownego pana przedsiębiorcy. Tego chciałby minister finansów Andrzej Domański.

W ten sposób pogłębi się jeszcze bardziej oczywiście sytuacja, że system opiera się głównie na barkach niezamożnych. I oczywiście wzmocni błędne koło: coraz więcej ludzi wypychanych na JDG, którzy potem będą stanowić wspaniałą bazę wyborczą dla polityków, obiecujących, że naturalnie będą im dalej „pomagać” obniżając składki.

Zamiast przywrócić normalne umowy o pracę, czyni się je coraz mniej atrakcyjnymi finansowo. Oczywiście skorzysta na tym głównie prawdziwy beneficjent, czyli średni i wielki biznes, który będzie miał potulną siłę roboczą na śmieciówkach w postaci fikcyjnych JDG, wyjętą spod ochrony kodeksu pracy.

I co najzabawniejsze ci wyrobnicy na śmieciówkach będą się uważać za równych swemu panu dobrodziejowi, bo przecież obaj to „przedsiębiorcy” i będą popierać wszelkie ulgi dla biznesu. Coś jak szlachta gołota czuła się równa magnatom. Wszak wszyscy byli według prawa szlachcicami.

Cały tekst:
https://wolnelewo.pl/golota-i-magnateria/

  • All
  • Subscribed
  • Moderated
  • Favorites
  • normalnudes
  • Durango
  • kavyap
  • thenastyranch
  • everett
  • osvaldo12
  • rosin
  • mdbf
  • DreamBathrooms
  • khanakhh
  • magazineikmin
  • InstantRegret
  • Youngstown
  • slotface
  • JUstTest
  • Leos
  • ngwrru68w68
  • modclub
  • anitta
  • tacticalgear
  • ethstaker
  • GTA5RPClips
  • cubers
  • megavids
  • provamag3
  • cisconetworking
  • tester
  • lostlight
  • All magazines