Watched I DON'T KNOW JACK (2002), the low-budget talking-head documentary about character actor/David Lynch mainstay Jack Nance last night, and have some thoughts. What little I knew about the guy was confirmed: he had a rough life and aged far, far beyond his chronological years due to decades of booze and rough, rough living. Cautionary tale + character study. I bought the hard-to-find DVD for $40 and am not likely to rewatch, but it's good to know that I can revisit it when the mood strikes and appropriate circumstances arise. #Actor#DavidLynch#Eraserhead#JackNance#Movies#TwinPeaks
I watched David Lynch's Lost Highway yesterday (somehow for the 1st time), and let me tell you it was appropriately bizarre and disturbing, just how I like it. 🙂
En pensant aux visions de Paul dans le films Dune part 2 de DV, je me suis dis que ça serait intéressant de parler du rêve, de la mémoire dans le cinéma. De comment on la filme.
Et je commence un peu fort j'avoue, avec la série Twin Peaks qui, par ses personnages étranges avec chacun et chacune un trait étonnant nous entraine dans un espace irréel. Cette scène a lieu juste après la sieste de l'agent copper
I have now finished both broadcast seasons of #TwinPeaks and while the quality varied A LOT, I can easily say there is no more important character in all of television to me than Gordon Cole
Catching up on Twin Peaks (90s) which wasn't on my radar until now. For some reason. And I'm fascinated by Michael J. Anderson, the man from another place, in the Red Room.
Did you know he worked as a computer technician, as part of the ground support system for NASA's Space Shuttle? Check it out: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Michael_J._Anderson
Glad I stepped out of my Trump/Ukraine/theworldisgoingdownthedrain routine for this genuine "Wow" moment!
Today's our 31st wedding #anniversary 🥳. That got here awful quick! The flowers have arrived, we've listened to Here Come The Warm Jets and the #TwinPeaks soundtrack and tonight will be food from Izakaya Sozai. Woo hoo!
Mount Si is one of the #TwinPeaks in #Washington. The other'un is Rattlesnake Mountain. North Bend lies between them and stood in for the town on the legendary television show, which canonically was much closer to Spokane than Seattle so it was in the Rockies rather than the Cascades. #HL
Die Herzdame meint gerade, Constellation sei wie Twin Peaks.
Also Twin Peaks habe ich geliebt. Sie fand es einfach nur grotesk. Constellation finde ich auch grotesk.
Aber ich mag ja auch Grotesken. 😊
@laur_lawr@photography this reminds me (good or bad) of the bird at the beginning of every #TwinPeaks episode and I wish that David Lynch would make some #art that would make me feel better about the world right now.
Sporo się ostatnio działo, ale w końcu wyłuskałem chwilę, żeby pozbierać w jednym miejscu najbardziej interesujące rzeczy, na które trafiłem. Tym razem trochę nowinek i trochę „odkopów”. Przy okazji, zrobiłem małą aktualizację wyglądu bloga i menu nawigacyjnych – mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej będzie można trafić do interesujących wpisów. Tyle słowem wstępu. Miłego!
Muzyka: w ostatnim tygodniu zacząłem mocno wałkować całe albumy brytyjskiej grupy White Lies. Lubię to słodko-kwaśne gitarowe granie w stylu post-punka. O dziwo, teksty też do mnie trafiają. Jakbym miał sprowadzić sobie jakiegoś ich winyla, to byłaby to zdecydowanie debiutancka płyta „To Lose My Life…”. Polecam, zwłaszcza fanom zespołów The Killers, The National czy Interpol.
Seriale: skończyliśmy wczoraj z Basią nasz maraton „Twin Peaks” – trzy sezony plus film będący prequelem pierwszego sezonu. Wiem, że te produkcje to staroć, ale jakoś kompletnie mnie ominęły. Ale jeżeli ktoś szuka czegoś do pooglądania w wolne wieczory a nie widział tej produkcji, to z czystym sercem mogę polecić pierwszy sezon i parę pierwszych odcinków drugiego (do momentu wyjaśnienia wydarzeń z pierwszego).Ewentualnie, wydany potem film długometrażowy. Resztę można pominąć. Nie jest może jakaś tragiczna, ale nam od pewnego momentu zaczęła się dłużyć.
Filmy: skoro już jesteśmy przy produkcjach Lyncha, to zamiast trzeciego sezonu Twin Peaks polecam obejrzeć film pełnometrażowy „Zagubiona Autostrada„. Obejrzeliśmy go już chyba dwa lata temu, ale mętlik w głowie pozostał do teraz. Lynch stworzył historię, która polotu nabiera dopiero parę godzin po obejrzeniu. No i może po przeczytaniu wyjaśnień w sieci. Pro tip: lepiej nie zaglądać w dyskusje na Filmwebie przed obejrzeniem, bo można zepsuć sobie frajdę z oglądania.
Książki: przypomniało mi się ostatnio, że kawał czasu temu napisałem na blogu recenzję „Dżentelmena w Moskwie” Amora Towlesa. Samą książkę wspominam bardzo dobrze i polecam, a wpis linkuję poniżej: Jak pozostać dżentelmenem, gdy świat wciąż się zmienia?
Gry komputerowe: jedną z przyczyn, dla których nie pojawiały się w ostatnim czasie, jest całkowite wciągnięcie się na kilka dni w grę Frostpunk. Ten tytuł (którego kontynuacja ma ukazać się w tym roku) to strategia czasu rzeczywistego. W alternatywnej rzeczywistości, imperium brytyjskie musi przygotować się na nadciągające potężne ochłodzenie klimatu. Strategiczny survival – chyba dobre określenie.Jak komuś brakuje czasu na gry, to dodam jeszcze to: przejście wszystkich scenariuszy zajęło mi mniej więcej tyle samo czasu, co obejrzenie trzeciego sezonu Twin Peaks.
https://borutzki.files.wordpress.com/2024/03/image.png?w=1024*Zrzut ekranu z gry Frostpunk; źródło: eurogamer.pl*8. Książki: to jednak nie tak, że przez ostatni miesiąc jedyne co robiłem, to granie i oglądanie seriali. Przeczytałem też bardzo praktyczną książkę na temat wiersza poleceń Linuksa, zatytułowaną… Wiersz poleceń Linuksa, autorstwa Daniela Barretta.Podane w tej pozycji opisy, przykłady i ogólne porady zaczęły być przydatne już następnego dnia po ich przeczytaniu, więc gorąco polecam ten tytuł osobom, które mają do czynienia z Linuksem codziennie. Można oszczędzić sobie sporo czasu, zwłaszcza jak wcześniej nie miało się za bardzo styczności z tym systemem operacyjnym i jego specyfiką.
9. Nauka: na blogu Kwantowo.pl (którego gorąco polecam fanom nauk ścisłych) ukazał się ostatnio https://www.kwantowo.pl/2024/02/25/atomowa-nienawisci/„bo widzieli w internecie, że one są złe”. Warto przeczytać – nawet, jeżeli u niektórych osób skończy się to lekkim podniesieniem ciśnienia.
10. Muzyka: zacząłem od muzyki i na muzyce skończę. Tym razem rok 1974, Niemcy, Berlin. Jeszcze zanim powstał zespół DAF, było tam sporo ciekawych produkcji. Na przykład Manuel Göttsching wydał wtedy album „Ash Ra Tempel VI: Inventions for Electric Guitar”.Ten krautrockowy majstersztyk może i nie stał się tak ikoniczny jak później wydany „E2-E4”, ale zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. Może to dzięki większemu naciskowi na akustyczne dźwięki? Lubię puścić to sobie w tle podczas pracy. Od razu wszystko wydaje bardziej przejrzyste…
Zdjęcie w tle: widok z wnętrza jaskini Dziura w Tatrach Zachodnich.
Random fact: Ich kenn' #TwinPeaks nicht. Ich plane, diese gefühlte Wissenslücke nachzuholen, denn die Serie wird gefühlt STÄNDIG in irgendwelchen Podcasts genannt, als vermeintliche Inspiration für andere Medieninhalte.