I bought these guys a long time ago from Paul Cook at ‘Blind Beggar Miniatures’, now sadly defunct. They are simple sculpts, and it took me while to get to them, but again recently tried to make them work. The latest two are on the right, others are much old paint job. Have now dug out the rest and will try to make more progress with the set #miniatures#minipainter#minipainting#paintingminis#cthulhu#deepones#Hybrids#blindbeggar#paulcook
Gestern Nachmittag dann als Abschluss-Schmankerl das #Cthulhu Abenteuer „Filmriss“ von Carsten Pohl aus dem Band „30“ in Echtzeit als Freeform gespielt. Das war ganz großes Kino, im wahrsten Sinne des Wortes. Ein bisschen Improvisationstheater mit einer Menge Requisiten, Popcorn-Eimer, Cola und Handouts. Das ganz war 2,5 Stunden Aufregung und eine ganze Menge Spaß. Wenn Ihr (auf einer Con) die Gelegenheit habt das in Echtzeit zu spielen, kann ich es nur empfehlen.
Das Fulfillment offener Kampagnen stockt weiterhin, aber man soll seine Adresse eintragen für einen ungenannten Partner, der einem dann "something special" per Post zuschickt ¯_(ツ)_/¯
That is not dead which can eternal lie, und wenn das irgend ein Scheiss ist, kann Sandy den Laden abschließen, würde ich sagen
#Introduction: Hello, I am #new here! I was on #Diaspora for quite a few years but it was a very small community. Mastodon seems larger and more dynamic.
I'm mainly here to chat about #RPG games. I have been playing #DnD since the #1980s, starting with Moldvay #Basic and Keep on the Borderlands. These days I am mostly playing #DCC, but also enjoy Call of #Cthulhu, Traveller and #OSR games.
Besides #RPGs, I like British comics, especially #2000AD and its spin-offs. And #cycling.
Question à la commu #jdr : y a t il parmi vous des joueurs de #callofcthulhu ?
Mes compagnons de jeu me tannent pour que je masterise cet univers, je commence à me laisser convaincre, je cherche des one shots bien marquants pour commencer à explorer...
Nachdem drei Treffen ausgefallen waren, weil bei vier Leuten schon ein Ausfall das Spielen verhindert,¹ spielen wir wieder #Cthulhu: Masken des #Nyarlathotep
"Susannah nadal pamięta wiadomości telewizyjne z tamtych pierwszych kilku tygodni po pojawieniu się wyspy, po trzęsieniach ziemi i tsunami, które spustoszyły wybrzeża i zmiotły miasta po obu stronach Pacyfiku. Trzęsienia o sile 9,9+, możliwe, że jedno czy dwa przekraczające dwunastostopniową skalę Mercalliego-Cancaniego-Sieberga. Trzęsienia tak silne, że rozerwały strukturę atomową kamienia. Pamięta, jak oglądała na CNN i MSNBC powodzie, pożary, nieliczne zamazane, ziarniste materiały filmowe nakręcone o R'lyeh, aż nie został już żaden statek, żeby pływać po sinoczarnym morzu. Susannah pamięta nawet wywiad z dwoma fizykami, którzy niemożność wyraźnego sfilmowania tytanicznych monolitów wyspy przypisywali ugięciu promieni światła pod kątami istniejącymi w słabo rozumianej geometrii i "fizyce wykraczającej poza model standardowy". Jej tata powiedział, że to kupa gówna, że nikt nie ma pojęcia, co się dzieje, a ona była skłonna się z nim zgodzić.
New Horizons wróciła, ignorując swoje oprogramowanie i wykorzystując Plutona jako grawitacyjną procę, która wystrzeliła go w stronę wnętrza Układu Słonecznego, cisnęła przez niemal próżnię, zimno i miliony kilometrów z powrotem na Ziemię. Sonda rozbiła się gdzieś na Saharze albo w Morzu Kaspijskim czy w Skandynawii. Nikt nie był pewien, jako że stacje śledzenia pokazywały liczne miejsca lądowania.
Lecz sonda wróciła z tajemnicami, a naukowcy mogli wiecznie chwytać się brzytwy i już zawsze nie mieć pojęcia, czym są te tajemnice. New Horizons wróciła, R'yleh powstała, śpiący się obudził.
I zaczął się Koniec.
Albo Początek."
-- Caitlin R. Kiernan "Czarne statki widziane na południe od nieba" (ze zbioru opowiadań "Domy na dnie morza", przeł. Anna Reszka, wyd. MAG 2023)
Swift'd be fun, but I'd be throwing away Windows & probs Linux builds, & while it can be pretty the 3rd party libraries aren't great. Plus selling my soul to Apple.
I could do with the Rust practice, but there's always the chance I'd lose my mind. One more bad dice roll & it's off to the attic to draw paintings of impossible angles & that one abandoned church steeple in the distance where the howling buzz comes from...