W ramach wskrzeszania wymarłych gatunków, na wymarłego bloga wrzuciłem notkę o "Wścieku" Magdaleny Salik - (post) cyberpunkowym thrillerze climate fiction z wątkiem obyczajowym. Aczkolwiek w notce skupiam się tylko na wątkach klimatycznych.
How about a vision of a future worth fighting for? How about a realistic take on the world we're living in but with a pathway out of the mess?
Someday, they'll decide you're ready for such things. Probably not until readers create another breakaway success like KSR's Ministry for the Future or Becky Chambers' Monk & Robot.
Six weeks left to submit your story to IMAGINE 2200!
Climate fiction needs your voice. Grist’s Imagine 2200 climate fiction contest celebrates diverse visions of a hopeful climate future, and it’s open for submissions right now until June 24, 2024!
Win one of 5 print copies of my Halfway to Better solarpunk short story collection and/or a set of greeting cards with Eddie Spaghetti's linocut print-art used for the covers!
GIVEAWAY ENDS JUNE 9th 2024
OPEN TO US/CANADA only for shipping costs.
SUPER COOL: My story will be in a #climate exhibit in NYC!
THE CLIMATE IMAGINARIUM: a community center for climate & culture (galleries, exhibits, performances, events) that respond to the climate crisis with visions for hope & justice.
There'll be a wall of stories w/QR codes to download & read!
I am trying to read more climate fiction and solar punk this year, so I welcome recommendations. So far I've read Cory Doctorow's The Lost Cause and Annalee Newitz's Terraformers.
On my list to read is:
Kim Stanley Robinson -The Ministry For The Future and
Omar El Akkad - American War
Film "365 dni" nie zawiera wzmianki o zmianach klimatu. Uff, nie muszę oglądać.
Powstał sobie taki oto raport na temat przedstawiania zmian klimatu w popularnych filmach. Autorzy proponują coś w rodzaju testu Bedechel i sprawdzają, w których filmach pojawiła się choćby minimalny sygnał, że w świecie przedstawionym istnieje globalne ocieplenie. Co ma sens. Zmiany klimatu są częścią rzeczywistości, tak jak, dajmy na to, social media. I tak jak w filmie zupełnie o czym innym bohater może przeczytać posta na fejsbuczku albo ponarzekać na tą dzisiejszą młodzież, co tylko w telefonach siedzi, tak samo mógłby ponarzekać, że kiedyś był śnieg zimą albo skomentować jakąś polityczną debatę o klimacie w telewizji.
Dziękuję pan @SkepticalScience, u których to znalazłem.
It makes me happy that there are academics studying hopeful climate storytelling. (I'm setting up an interview for my participation in the second study of this type)
In this week's #AccidentalGods#Podcast, author Stephen Markley opens the doors to The Deluge, his ground-breaking, world-changing Climate/MetaCrisis thriller
In case you missed it, my #solarpunk short story collection is now available in print and ebook!
These hopeful #climatefiction stories take you from the bottom of the sea to the towers of a bot-filled city, from sparkling labs to flooded lighthouses, all imagining futures halfway to a better world.
"You are my Sunshine" is a song that hums with all the notes of clifi, from the horrifying to the hopeful. Its titular novelette is a bone-chilling plunge into the terrifying depths of our climate reality. Octavia Cade @octaviacade weaves the same spell of sobering disquiet found in her novella, THE IMPOSSIBLE RESURRECTION OF GRIEF, to this collection of sunflowers, starfish & submarine paths to reworlding. A magnificent read. @StelliformPress #clifi#climatefiction#solarpunk#bookreview#sff
Does sci-fi shape the future? Tech billionaires from Bill Gates to Elon Musk have often talked about the impact of novels they read as teens, from Neal Stephenson's "Snow Crash" to Iain M. Banks' "Culture" series. Big Think's Namir Khaliq spoke to authors including Andy Weir, Lois McMaster Bujold, @cstross and @pluralistic about how much impact they think science fiction has had, or can have.
HAPPY EARTH DAY! 🌎🌍🌏
It's Release Day for my solarpunk short story collection! These hopeful climate-fiction stories take you from the bottom of the sea to the towers of a bot-filled city, all imagining futures halfway to a better world.
BONUS: we made a music video of my REWILDING INDIANA: Sky Shanty! (like #seashanty but in the sky).
Spending Earth Day weekend (Monday is the Official Day) publishing #solarpunk stories, and that feels extra appropriate this year. And I have a surprise project for you on Earth Day!
But I also hope to pry away some time to watch A Brief History of the Future while crossing my fingers extra hard that it's good.
My two latest (very short) #solarpunk stories are FREE!
THE DAY WE STOPPED BURNING
A sister in the far future, when we no longer burn things for fuel, finds a forbidden thing that would make the perfect gift.
I CAME HOME FROM SAVING THE RAINFOREST
A very short story about the cost of cutting down a tree.
Don't forget to preorder the collection — it releases this Monday, April 22nd, Earth Day!
My audacious plan to release a free #solarpunk story every week has run into a snag... but these four stories are STILL FREE! So grab them while they are! Or preorder the collection which releases next week on Earth Day!
Wreszcie obejrzałem ten film. Warto, przede wszystkim ze względu na wizualia - bo jednak biopunk jest czymś rzadko spotykanym w kinie. Nie kojarzę, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego. I nawet jeśli w pojedynczych momentach widać niedociągnięcia CGI, to twórcy zdecydowanie nadrabiają wyobraźnią. Plus, jest taki swojski vibe, bo oprócz biopunkowych stworów i maszyn, mamy też zamglone, wiejskie pejzaże kojarzące się nieco z polską prowincją (tak ściśle rzecz biorąc, to z litewską, bo tam kręcono film, ale to przecież nie tak daleko).
Fabularnie Ameryki nie odkrywa, ot, kolejna historia o rozwarstwieniu społecznym i sztucznie generowanym niedoborze. Oczywiście łatwiej jest napisać historię o niedoborze generowanym intencjonalnie przez tych złych, niż o takim występującym nieintencjonalnie, bo do uratowania świata wystarczy jedna bohaterka i jeden "artefakt" (jak magiczny kod "odblokowujący" ziarna).
Aczkolwiek nie żeby temat nie był aktualny. Trochę ironiczne, że ów film z wątkiem sztucznego niedoboru mogłem obejrzeć na legalu dopiero po dwóch latach. Zresztą, porównując z tym, co dzisiaj odwalają korporacje (przynajmniej według bloga Doctorowa), to Cytadela z "Vesper" to przy nich amatorzy.
p.s. Liczyłem na więcej wątków ekologicznych, a w sumie został z nich tylko ogólny setting, plus fakt że wszystko kręci się wokół ziaren. Co nie zmienia faktu, że dobry biopunk jest dobry.
SHORT SOLARPUNK STORY: Humanity has left the cities to live in the "greenbelt," but a young woman’s curiosity brings her back to the bot-patrolled streets where human beings used to live... until she gets caught.